JOW-y dla niektórych wyborców to nadal czarna magia a media próbują je im obrzydzić. Straszą one że jak wprowadzi się JOW-y to większość w sejmie przejmą największe partie w tym PO i PiS. Może tak być bo mniejsze partie i nowe nie oferują więcej znanych nazwisk niż te znane i większe ale za to wyborca będzie miał wpływ na swój wybór. Do tej pory wyborcy skreślali osoby
znajdujące się na pierwszym miejscu list wyborczych i zawsze wybierali tych samych kandydatów. W JOW-ach można za to wybrać tego kandydata którego chce się wybrać.
Uważam że JOW-y będą miały rację bytu wtedy gdy sejm uchwali karanie posłów za nie wywiązywanie się ze swoich obowiązków by wyborcy mogli natychmiast odwoływać niechcianych posłów. Teraz gdy wejdą JOW-y w życie po referendum to wyborcy nie będą mogli usuwać skompromitowanych posłów. Jeden z Polaków mówił że ma gdzieś JOW-y, bo w portfelu ma tylko ruiny i zgliszcza. Faktycznie niewiele zmienią JOW-y w portfelu Polaka dopóki ci sami posłowie będą startować w wyborach. Inny Polak proponował kadencyjność posłów i to jest właściwe rozwiązanie bo przy JOW-ach poza wyborem posła i go odwołaniem będzie można co 2 lub 4 lata wybierać nowych posłów. Obecnie musimy te same mordy wybierać i oglądać przez kilkadziesiąt lat a to każdego znudzi.
Marek Czyż w programie "bezretuszu" w TVP INFO chyba się przejęzyczył bo powiedział że wybieramy posłów po to by za nas decydowali. Jak widać nadal tkwi fałszywa mentalność którą narzucają nam posłowie, gdyż oni sami mówią ( np. Jarosław Gowin z SP ) że po to ich wyborcy wybierają by w ich imieniu wprowadzać to co partia chce. Tak nie wolno myśleć gdyż po to wybiera się posłów, by oni w imieniu wyborców ich reprezentowali i wprowadzali w ustawy tylko ich potrzeby a nie partii i jej poglądów. Jak do tej pory większość wyborców przyjęło punkt widzenia posłów, ale pora już uświadomić naród że poseł jest po to wybierany do sejmu by spełniał on tylko potrzeby narodu.
JOW-y straszą ale tylko partie polityczne, bo wtedy można uzyskać w wyborach więcej głosów a dostać mniej mandatów w sejmie.
znajdujące się na pierwszym miejscu list wyborczych i zawsze wybierali tych samych kandydatów. W JOW-ach można za to wybrać tego kandydata którego chce się wybrać.
Uważam że JOW-y będą miały rację bytu wtedy gdy sejm uchwali karanie posłów za nie wywiązywanie się ze swoich obowiązków by wyborcy mogli natychmiast odwoływać niechcianych posłów. Teraz gdy wejdą JOW-y w życie po referendum to wyborcy nie będą mogli usuwać skompromitowanych posłów. Jeden z Polaków mówił że ma gdzieś JOW-y, bo w portfelu ma tylko ruiny i zgliszcza. Faktycznie niewiele zmienią JOW-y w portfelu Polaka dopóki ci sami posłowie będą startować w wyborach. Inny Polak proponował kadencyjność posłów i to jest właściwe rozwiązanie bo przy JOW-ach poza wyborem posła i go odwołaniem będzie można co 2 lub 4 lata wybierać nowych posłów. Obecnie musimy te same mordy wybierać i oglądać przez kilkadziesiąt lat a to każdego znudzi.
Marek Czyż w programie "bezretuszu" w TVP INFO chyba się przejęzyczył bo powiedział że wybieramy posłów po to by za nas decydowali. Jak widać nadal tkwi fałszywa mentalność którą narzucają nam posłowie, gdyż oni sami mówią ( np. Jarosław Gowin z SP ) że po to ich wyborcy wybierają by w ich imieniu wprowadzać to co partia chce. Tak nie wolno myśleć gdyż po to wybiera się posłów, by oni w imieniu wyborców ich reprezentowali i wprowadzali w ustawy tylko ich potrzeby a nie partii i jej poglądów. Jak do tej pory większość wyborców przyjęło punkt widzenia posłów, ale pora już uświadomić naród że poseł jest po to wybierany do sejmu by spełniał on tylko potrzeby narodu.
JOW-y straszą ale tylko partie polityczne, bo wtedy można uzyskać w wyborach więcej głosów a dostać mniej mandatów w sejmie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz