We Wrocławiu małżeństwo zgłosiło się po odbiór dziecka z porodówki, lecz je zatrzymała policja bo chciało ono nie swoje dziecko. Gdy personel szpitala powiedział temu małżeństwu że dziecko musi być jeszcze przez 2, 3 dni w szpitalu to wyszło na jaw podejrzenie że matka może nie być biologiczną matką tego dziecka bo dziwnie się zachowywała np. pytając inne kobiety jak
wychowywać te maleństwo. Każda matka z natury wie jak wychowuje się własne dzieci a ta sztuczna już nie bo inaczej wychowuje się swoje dzieci a inaczej obce. Pewność że ta matka nie jest biologiczną matką tego dziecka personel szpitala miał wtedy gdy namówił obcą osobę do pokazania szwów po cesarskim cięciu. Głupia miała pecha, bo nie każdy poród kończy się cesarskim cięciem. Jej wiek też się nie zgadzał z papierami biologicznej matki. Tak wpadła ta kobieta i jest pod dozorem policji.
Rocznie w Polsce jest około 3 tys. adopcji dzieci a ile w tym jest nielegalnych to nie wiadomo. Nowe przepisy nakazują adopcję tylko przez rodziny a kiedyś każdy mógł je adoptować. Każde ograniczenia w prawie muszą rodzić podziemie i tak jest i w tym przypadku. Każdy może adoptować cudze dziecko dopóki nie wpadnie. Jest podziemie adopcyjne bo państwo zaostrzyło kryteria przyznawania dzieci do adopcji. Np. przez 9 miesięcy należy pokazywać jak wychowuje się dzieci zanim uzyska się pozwolenie na adopcję. Akurat kobiety z natury wiedzą jak wychowuje się dzieci i rezygnują z tego przedstawienia.
Suma sum - Może warto uprościć przepisy, by mniej było nielegalnych adopcji dzieci ? Uważam że dopóki małżeństwa i kobiety samotne będą mało zarabiać, to dopóty będą swoje dzieci oddawać w adopcję. Rząd PO dużo się chwali swoimi osiągnięciami przed każdymi wyborami co to nie zrobił dla matek i rodzin, gdy tak naprawdę nic nie zrobił bo ich płace nadal są niskie. Sam żłobek czy przedszkole nowowybudowane nie rozwiąże problemu matek które za mało zarabiają. Przed wojną każdy mężczyzna zarabiał tyle że żona nie musiała pracować. Dziś nawet mężczyzn nie stać na utrzymanie siebie z pracy i na alimenty a w dodatku spadła dzietność w kraju bo przy obecnych pensjach nie da się założyć i powiększać rodzin.
wychowywać te maleństwo. Każda matka z natury wie jak wychowuje się własne dzieci a ta sztuczna już nie bo inaczej wychowuje się swoje dzieci a inaczej obce. Pewność że ta matka nie jest biologiczną matką tego dziecka personel szpitala miał wtedy gdy namówił obcą osobę do pokazania szwów po cesarskim cięciu. Głupia miała pecha, bo nie każdy poród kończy się cesarskim cięciem. Jej wiek też się nie zgadzał z papierami biologicznej matki. Tak wpadła ta kobieta i jest pod dozorem policji.
Rocznie w Polsce jest około 3 tys. adopcji dzieci a ile w tym jest nielegalnych to nie wiadomo. Nowe przepisy nakazują adopcję tylko przez rodziny a kiedyś każdy mógł je adoptować. Każde ograniczenia w prawie muszą rodzić podziemie i tak jest i w tym przypadku. Każdy może adoptować cudze dziecko dopóki nie wpadnie. Jest podziemie adopcyjne bo państwo zaostrzyło kryteria przyznawania dzieci do adopcji. Np. przez 9 miesięcy należy pokazywać jak wychowuje się dzieci zanim uzyska się pozwolenie na adopcję. Akurat kobiety z natury wiedzą jak wychowuje się dzieci i rezygnują z tego przedstawienia.
Suma sum - Może warto uprościć przepisy, by mniej było nielegalnych adopcji dzieci ? Uważam że dopóki małżeństwa i kobiety samotne będą mało zarabiać, to dopóty będą swoje dzieci oddawać w adopcję. Rząd PO dużo się chwali swoimi osiągnięciami przed każdymi wyborami co to nie zrobił dla matek i rodzin, gdy tak naprawdę nic nie zrobił bo ich płace nadal są niskie. Sam żłobek czy przedszkole nowowybudowane nie rozwiąże problemu matek które za mało zarabiają. Przed wojną każdy mężczyzna zarabiał tyle że żona nie musiała pracować. Dziś nawet mężczyzn nie stać na utrzymanie siebie z pracy i na alimenty a w dodatku spadła dzietność w kraju bo przy obecnych pensjach nie da się założyć i powiększać rodzin.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz