Aktualizowano o godz. 13.26
Rosja nie odpuszcza i szykuje swój rząd dla Ukrainy z byłym premierem Mykoła Azarowem. Azarow to bliski współpracownik Wiktora Janukowicza i już był w rządzie w Kijowie lecz po groźbie Majdanu uciekł do Rosji w lutym 2014 roku a po nim Janukowicz. Nowy rząd ma powstać pod nazwą Komitet ocalenia Ukrainy - chodzi o ocalenie ukraińskiego rządu na wygnaniu który ma być alternatywą dla
rządu w Kijowie - tak z Moskwy ogłosił Mykoła Azarow. Azarow przygotował odezwę do narodu ukraińskiego : "Wzywa się do pokojowego protestu z żądaniem odejścia zbrodniczego reżimu w Kijowie. Sami nie odejdą. Naród powinien wziąć władzę w swoje ręce". Azarow motywując swój powrót mówił że gdy on rządził to ludzie zarabiali coraz więcej a kraj się rozwijał. Ja pamiętam ile warta była wtedy hrywna - nic.
Władzom Rosji spieszy się do przejęcia władzy na Ukrainie bo za długo nie udaje się przejąć wschodnich terenów Ukrainy przez Rosjan zwanych separatystami. Dlatego władze Rosji nawołują Ukraińców by wzięły władzę w swoje ręce. W sumie chodzi o prawicowy Prawy Sektor który uważany jest przez władze rosyjskie za zbrodniczy reżim w Kijowie gdyż jest we władzach ukraińskich. Władze rosyjskie nie chcą tzw. faszystów we władzach Ukrainy i dlatego chcą powrotu Azarowa i Janukowicza gdyż oni popierają politykę władz rosyjskich a obecne prawowite władze ukraińskie już nie. Tak naprawdę "faszyści" to pretekst dla władz rosyjskich by ingerować w sprawy Ukrainy bo prawica jest chyba wszędzie - nawet w Rosji np. partia Jedna Rosja Putina.
Znowu zebrały się państwa w celu zaprowadzenia spokoju we wschodniej Ukrainie. Rozmowy już zakończono a brał w nich udział także przedstawiciel separatystów rosyjskich. Uważam że przedstawiciel separatystów rosyjskich nie ma prawa brać udziału w tych rozmowach by rozwiązać problem wschodniej Ukrainy, bo separatyści nie są stroną w konflikcie. Separatystów władze Ukrainy powinny zamykać do więzień odbierając im broń i sprzęt wojskowy a potem powinny wysłać ich do Rosji bez prawa powrotu bo tam ich miejsce gdyż oni są Rosjanami. Tylko tak można na stałe rozwiązać problem Ukrainy.
Rosjanie dostali ułamek nadziei że powróci tam demokracja i prawa człowieka, gdyż córka Niemcowa Żanna dostała w Polsce medal im. Lecha Wałęsy za walkę o wolność, demokrację i prawa człowieka prowadzoną przez jej męża Borysa. Borys Niemcow został zabity przez władze rosyjskie Putina w Moskwie, bo chciał Rosji wolnej i demokratycznej.
Suma sum - Władze Rosji nie mogą rozstać się z byłymi krajami postsowieckimi bo czują się zagrożone bez nich to wymyślają faszystów i inne bzdury.
Rosja nie odpuszcza i szykuje swój rząd dla Ukrainy z byłym premierem Mykoła Azarowem. Azarow to bliski współpracownik Wiktora Janukowicza i już był w rządzie w Kijowie lecz po groźbie Majdanu uciekł do Rosji w lutym 2014 roku a po nim Janukowicz. Nowy rząd ma powstać pod nazwą Komitet ocalenia Ukrainy - chodzi o ocalenie ukraińskiego rządu na wygnaniu który ma być alternatywą dla
rządu w Kijowie - tak z Moskwy ogłosił Mykoła Azarow. Azarow przygotował odezwę do narodu ukraińskiego : "Wzywa się do pokojowego protestu z żądaniem odejścia zbrodniczego reżimu w Kijowie. Sami nie odejdą. Naród powinien wziąć władzę w swoje ręce". Azarow motywując swój powrót mówił że gdy on rządził to ludzie zarabiali coraz więcej a kraj się rozwijał. Ja pamiętam ile warta była wtedy hrywna - nic.
Władzom Rosji spieszy się do przejęcia władzy na Ukrainie bo za długo nie udaje się przejąć wschodnich terenów Ukrainy przez Rosjan zwanych separatystami. Dlatego władze Rosji nawołują Ukraińców by wzięły władzę w swoje ręce. W sumie chodzi o prawicowy Prawy Sektor który uważany jest przez władze rosyjskie za zbrodniczy reżim w Kijowie gdyż jest we władzach ukraińskich. Władze rosyjskie nie chcą tzw. faszystów we władzach Ukrainy i dlatego chcą powrotu Azarowa i Janukowicza gdyż oni popierają politykę władz rosyjskich a obecne prawowite władze ukraińskie już nie. Tak naprawdę "faszyści" to pretekst dla władz rosyjskich by ingerować w sprawy Ukrainy bo prawica jest chyba wszędzie - nawet w Rosji np. partia Jedna Rosja Putina.
Znowu zebrały się państwa w celu zaprowadzenia spokoju we wschodniej Ukrainie. Rozmowy już zakończono a brał w nich udział także przedstawiciel separatystów rosyjskich. Uważam że przedstawiciel separatystów rosyjskich nie ma prawa brać udziału w tych rozmowach by rozwiązać problem wschodniej Ukrainy, bo separatyści nie są stroną w konflikcie. Separatystów władze Ukrainy powinny zamykać do więzień odbierając im broń i sprzęt wojskowy a potem powinny wysłać ich do Rosji bez prawa powrotu bo tam ich miejsce gdyż oni są Rosjanami. Tylko tak można na stałe rozwiązać problem Ukrainy.
Rosjanie dostali ułamek nadziei że powróci tam demokracja i prawa człowieka, gdyż córka Niemcowa Żanna dostała w Polsce medal im. Lecha Wałęsy za walkę o wolność, demokrację i prawa człowieka prowadzoną przez jej męża Borysa. Borys Niemcow został zabity przez władze rosyjskie Putina w Moskwie, bo chciał Rosji wolnej i demokratycznej.
Suma sum - Władze Rosji nie mogą rozstać się z byłymi krajami postsowieckimi bo czują się zagrożone bez nich to wymyślają faszystów i inne bzdury.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz