01 sierpnia 2015

In Vitro uchwalono

Posłowie PiS sami sobie dopasowują fakty i słownictwo by przeforsować swoje i Kościoła dyrdymały. Np. określenie "życie od poczęcia do śmierci" czyli "życie od urodzenia dziecka do jego śmierci" dopasowali sobie do - "życie od poczęcia zarodków do ich śmierci". Ci posłowie kierują się religią i jej określeniami, ale kiedy pisano Biblię to nie znano określenia "zarodki" ( jajo + plemnik ) bo nie było wtedy mikroskopów i lekarzy. Z tego wniosek jest taki :
nie maja oni prawa używać tego określenia i wypaczać sensu określenia "życie od urodzenia do śmierci". Słowa "poczęcie" używają księżą by ładniej brzmiało niż "urodzenie", ale to nie powód by zmieniać jego sens jak komu się podoba.

Dla posłów PiS nawet szkło i metal ( mikroskop i strzykawki którymi wszczepia się plemniki w jaja ) kojarzą się z obcymi ciałami których nie wolno wg. nich używać do zapładniania ludzi. Jednak tych samych narzędzi używa się do operacji i ratowania życia ludzkiego nawet katolików ale tego nie zauważają niektórzy katolicy i posłowie PiS. Do przesady księżą dbają o życie ludzkie nie pozwalając ludziom się leczyć bo szkło i metal to barbarzyńskie narzędzia wg. nich. Z resztą nie religii i katolikom jest przypisana medycyna, więc niech nie zabierają oni głosu w tej materii.

Posłowie PiS mówili że osoby urodzone za pomocą in vitro są o innej bo wypaczonej psychice. Po pierwsze jest to nie prawda. Te osoby czują się dobrze, wyglądają normalnie i zachowują się normalnie w przeciwieństwie do posłów PiS i niektórych księży oraz katolików. Jeżeli tak jest jak mówią posłowie PiS to tylko za nagonką i krytyką posłów PiS bo oni z góry źle traktują inaczej urodzonych, inaczej żyjących, inaczej niż PiS i Kościół myślących i sami do tego się przyczyniają dyskryminując ich w przestrzeni publicznej i poza nią a także w kościołach. Dzięki posłom PiS w tym i Kaczyńskich dochodzi w kraju do krzywd i zbrodni gdyż ich poglądy narzucają społeczeństwu dyskryminację innych ludzi niż katolików. PiS ma w programie m.in. nawracanie kijem bejsbolowym tych co stosują metodę in vitro. Z ich powodu zamordowano m.in. młodego chłopaka którego uważano za geja bo był ładny i ładnie się ubierał. Jego koledzy wypisywali na facebooku bzdury na jego temat i doprowadzili go do samobójstwa. Tak katolicy nie powinni się zachowywać. Posłowie PiS i księża to nie katolicy, gdyż Bóg nakazuje miłować każdego człowieka. Kościół i media katolickie mają w sobie za dużo jadu do władz państwa i ludzi którzy nie podzielają poglądów księży i Rydzyka w sprawie państwa. Taki Kościół to nie Kościół. To jest sekta pod wodzą samozwańczego wodza ks. Tadeusza Rydzyka którego trzeba obalić by nie sięgał po władzę w państwie.

Radio Maryja po przegranej mocno zaatakowało prezydenta Bronisława Komorowskiego za podpisanie tej ustawy oraz mocno skrytykowało posłów którzy za tą ustawą głosowali. Słuchacze RM z 27 na 28 lipca o prez. Komorowskim mówili m.in. ; on nie jest katolikiem, jemu przykleić wąsa to wygląda gorzej niż Hitler, zdrajca narodu, człowiek z Moskwy, rosyjski agent pochodzenia ukraińskiego itd. Natomiast ks. Tadeusz Rydzyk mówił o prezydencie m.in. ; "to nas nie tylko bulwersuje co zrobił prezydent, i to ośmieszanie i lekceważenie Kościoła w czym biorą udział i parlamentarzyści oraz jakieś autorytety z tytułami profesorów a profesorów to Hitler też miał". Ksiądz prowadzący audycję w RM mówił m.in. ; "jakie decyzje takie wykształcenie, to wykształcenie chyba z kosza na śmieci wyciągnął on albo kupił na bazarze". Prokuratura wszczęła śledztwo z urzędu w celu wyjaśnienia tych oszczerstw kierowanych pod adresem prezydenta Komorowskiego. Andrzej Jaworski z PiS który jest w radzie programowej Tv Trwam tłumacząc księży i słuchaczy mówił że gorsze były epitety kierowane pod adresem Lecha Kaczyńskiego przez posłów PO a prokuratura tym się nie zajęła.

Nie wiem czemu Kościół oburzył się decyzją prezydenta skoro nie do Kościoła adresowana była ustawa o in vitro ? Kościół ma swoje podwórko jakim jest teren kościoła i niech tam zajmuje się, ale tylko posługą bożą. Od polityki są politycy i naród.

Kościół ( ks. Rydzyk ) zachowuje się tak jakby był panem nad prezydentem, premierem, sejmem i ludem. On chce i musi to mieć jak J. Kaczyński. Tak tylko dyktator się zachowuje a księdzu - jak wiadomo wszystkim katolikom - nie wolno sprawować jakiejkolwiek władzy bo ma być tylko sługą bożym. Każde narzucanie państwu tego co chce Rydzyk i Kościół to jest ingerencja w państwo a żadnej religii tego nie wolno robić.

Rydzyk mocno się rozczarował gdy ustawę najpierw uchwalono a potem podpisano i dobrze mu tak, bo nie jemu jest decydować za lud i rządy państwa. Rydzyk był pewny że jak postraszy posłów ekskomuniką to wszyscy się zlękną i nie zagłosują za ustawą in vitro. Okazało się jednak że to Rydzyk jest tym głupim klechą bo spodziewał się poddaństwa ludu i posłów oraz ślepoposłuszeństwa wobec świętej inkwizycji. Jak widać to niektórzy katolicy mają swój rozum i zagłosowali za ustawą o in vitro bo ona przeznaczona jest dla ludzi a nie dla Kościoła i religii.

Samozwaniec i dyktator Rydzyk czuje się w Polsce jak papież w Watykanie, ale jak dostał "po nosie" od posłów to szału dostał. Na antenie Radia Maryja wyszło jego oburzenie wobec posłów. Nawet prowadzący audycję ksiądz nie był w stanie powstrzymać się od epitetów pod adresem prezydenta Komorowskiego. I dobrze im tak. Kto jak kto ale księża powinni wiedzieć że władcą jest Bóg a nie ksiądz.

Rydzyk i reszta księży za dużo sobie obiecują. Oni myślą że jak mają media i kasę od państwa to już mogą rządzić państwem. A jakie wykształcenie mają księżą ? Faktycznie żadne gdyż seminarium, KUL oraz Wyższe Szkoły Katolickie nie są szkołą. Seminarium uczy o religii a szkoły publiczne wszystkiego. Z resztą nie od rodzaju szkoły zależy jaki jest człowiek. Człowieka ocenia się po wyglądzie, wychowaniu i charakterze. Natomiast prezydent nie musi być katolikiem by być dobrym prezydentem. Akurat prez. Komorowski w swoim czasie miał do 70 % poparcia wśród narodu a Rydzyk kilka procent. I nie o to chodzi lecz o to by Kościół i Rydzyk zajęli się posługą bożą a nie ingerencją w państwo nie mając do sprawowania władzy w państwie żadnego mandatu. Bycie księdzem nie oznacza że automatycznie ma się władzę nad ludem i państwem.

Suma sum - Nie takie państwo miało być po upadku komuny. Nie można reżimu komunistycznego zastępować reżimem IV RP i państwem religijnym.

Brak komentarzy: