26 sierpnia 2015

Dokąd zmierza Rosja ? 16

Angela Merkel chce już szybkiego ustabilizowania sytuacji na Ukrainie, ale to oznacza tylko zamrożenie konfliktu. Ten problem trzeba jednak rozwiązać i zakończyć konflikt a nie go zamrozić. Prez. Ukrainy Petro Poroszenko tak samo jak grupa Niemcy, Francja, Rosja i Ukraina widzi rozwiązanie dla Ukrainy. On chce
by wycofano ciężki sprzęt z terenów wschodnich Ukrainy, zawieszenia broni i umożliwienie obserwatorom z OBWE swobody w pracy a to oznacza zamrożenie konfliktu. Poroszenko też nie przykłada się do rozwiązania problemów Ukrainy zamrażając konflikt, dając mniejszości rosyjskiej na wschodzie Ukrainy odrębność od prawa ukraińskiego, swobodę wyboru władz dla tych regionów i inne swobody. Te działania Poroszenki doprowadzą kiedyś do oderwania się tych regionów na rzecz Nowej Rosji. Mieszkańcy wschodniej Ukrainy ( czyli mniejszość rosyjska ) też mówią że chcą sami stanowić o sobie, ale żaden rząd ukraiński nie powinien na to im zezwolić bo Ukraina straci i te regiony jak Krym.

Niemcy zgodzą się na udział Polski i innych państw w rozmowach z grupą Niemcy, Francja, Rosja i Ukraina jeżeli na to zgodzi się Rosja i Ukraina. Akurat zdanie Rosji należy mieć gdzieś w tyle bo ona jest agresorem a takim nie wolno stawiać żadnych warunków. Sytuację psuje sam prez. Ukrainy Petro Poroszenko bo nie chce zmieniać tej grupy. W tej sytuacji nie ma nic dziwnego że nie podoba mi się układ Niemcy, Francja, Rosja gdyż te trzy kraje mają rządy socjalistów i byłego komunisty z czasów ZSRR a tacy zawsze się porozumieją ale na zasadzie uległości wobec Rosji. Nic w tym dziwnego że nie dopuszcza się innych państw do tych negocjacji.

Natomiast prez. Andrzej Duda chciał by w tych rozmowach uczestniczyły dodatkowo sąsiednie państwa Ukrainy w tym i Polska, ale nie wyrażono na to zgody zasłaniając się tym że Polska wogóle nie rozmawia z władzami rosyjskimi. Akurat żeby rozmawiać przy stole w grupie wyżej wymienionej to nie potrzeba na bieżąco rozmawiać z władzami rosyjskimi. Ostatnie rozmowy Francji, Niemiec i Ukrainy odbyły się ale bez Putina, bo w Rosji nie ma z kim rozmawiać dopóki są tam władze despotyczne nie uznające porządku świata normalnego.

Brak komentarzy: