05 października 2014

Służba Zdrowia 3

Przedłużono wreszcie termin ważności recept z miesiąca do roku. Oznacza to że pacjenci od 2015 roku nie muszą od razu ich realizować, lecz mają na to rok czasu. To zmniejszy kolejki do lekarzy, gdyż żeby wypisać nowe recepty to trzeba było dodatkowo zapisać się do lekarza. Jednak żeby wypisać recepty przez lekarza prowadzącego to też trzeba zapisać się do niego a tu terminy niestety też są długie. Teraz pacjent będzie mógł wypisać recepty przez lekarza pierwszego kontaktu a przez pielęgniarki już od 2016 roku. 

Szok. Tusk jak coś daje to z wielkim opóźnieniem a jak zabiera to od razu. 

Media podały obecny termin ważności recept 3 miesiące a tak naprawdę 
one ważne są tylko jeden miesiąc. Może władza ma inne prawa niż zwykły pacjent. Na pewno tak, gdyż do lekarza wchodzi ona bez kolejki i stać ją na leczenie prywatne. Takich luksusów niestety zwykły pacjent nie ma a miało być równouprawnienie. 

[ Polska w UE jest w czołówce pod hasłem : "najmniej przyjazny kraj dla ludzi". Największe uciążliwości Polaków a przez to i obcokrajowców to niekończąca się drożyzna, brak pieniędzy, bezrobocie, obawa przez utratą pracy, biurokracja, źle funkcjonujące urzędy i służba zdrowia oraz nieżyczliwość ludzi w urzędach oraz nietolerancja. 89 % narzeka na uciążliwość wysokich cen w życiu codziennym swoim i rodziny, 82 % narzeka na brak pieniędzy, 76 % narzeka na bezrobocie i obawę przed utratą pracy oraz na biurokrację i złe działanie urzędów, 75 % narzeka na źle funkcjonującą służbą zdrowia, 71 % narzeka na nieżyczliwość ludzi i nietolerancję a 68 % na niestabilność polityczną kraju. Jednym zdaniem - należy jak najszybciej uciekać z tego kraju lub zmienić rząd. Już wyemigrowało z tego kraju ok. 2 mln. ludzi głównie za pracą bo tu zarobki nie dają ludziom żyć a działania rządu Tuska pogarszają ten stan, także w pozostałych uciążliwościach. Nie ma dziedziny życia w której coś się poprawia ludziom. Po prostu, jest coraz gorzej a kolejne rządy są niewydolne, dbają bezwzględnie by wdrażać złe unijne i rządowe dyrektywy, dbają także i o swoje zarobki a nie patrzą na to co złego z tego powodu się wydarzy. To jest właśnie biurokracja, bezduszna biurokracja Tuska na którą wszyscy narzekają. Służba zdrowia też leży jak leżała a niektórzy wolą leczyć się za granicą. ] - Ten fragment pochodzi z art. "Papierek" z 11 października 2013 roku. Jak widać przez ostatni rok i przez 7 lat rządzenia Donalda Tuska razem z PO nic się nie zmieniło na lepsze w tym kraju poza drobiazgami. 

Suma sum - Wielokrotnie proponowałem by wydłużyć czas ważności recept, gdyż niskie płace i świadczenia nie pozwalały na ich realizację w ciągu miesiąca a przez to te recepty przepadały i pacjent nie mógł ich zrealizować. Z tego powodu musiał pacjent kolejny raz zapisywać się do lekarza by ten wypisał mu od nowa te recepty. Niestety, zbyt długie terminy zapisu do lekarzy powodowały czekanie na recepty kolejne 3 miesiące i tak pacjent nie był w stanie na czas wykupić swoich recept. 

A wszystkie te Polaków udręki były spowodowane przez Donalda Tuska który chciał fiskalizacji publicznej służby zdrowia. Tusk jest pazerny na kasę i władzę i tylko to dla niego się liczy. Ta jego pazerność przełożyła się na pilnowanie innych ( pacjentów, lekarzy, firmy publiczne itd ) by za dużo nie wydawali za publiczne pieniądze. Pieniądz dla niego jest ważniejszy niż człowiek. Stąd reżimowe prawa rządu Tuska nawet w służbie zdrowia, czyli ograniczenia finansowe dla tych podmiotów oraz wyjątkowo przenikliwe kontrole. Żeby mieć lepszą kontrolę nad finansami placówek medycznych to rząd Tuska wprowadził limity, czyli płacił lekarzom tylko za określoną ilość przyjętych pacjentów. To najgłupszy był pomysł, gdyż reszta pacjentów nie otrzymywała pomocy medycznej a powinna bo jest tak samo jak inni ubezpieczona. Tak "wilk został nienasycony a owieczki nie nakarmione". Obecnie niektóre owieczki z powodu limitów Tuska zdychają zanim otrzymają pomoc medyczną. 

Ta historia dzieje się w środku Europy, w państwie które przeszło "suchą stopą" przez kryzys, ma bezpłatną służbę zdrowia, ma najlepszą gospodarkę w UE bo 5-tą, jako jedyne w UE miało i ma wzrost gospodarczy a firmom co roku podwajają się zyski które powinny przełożyć się na wyższe płace i świadczenia państwowe. Te atuty każdy kraj wykorzystał by na podwyższenie stopy życiowej każdego mieszkańca a w Polsce tak się nie stało bo Tusk to menda hitlerowska która poszła w układy z Niemcami i z Francją by dostać w nagrodę za zdradę stanu stanowisko w UE. Już pisałem że Tusk tak prowadził politykę w kraju, by dostać te upragnione w UE stanowisko. Nic tu dodać. 

Będę się upierał aby lekarzom płacono tak jak kiedyś czyli za czas pracy a nie od ilości przyjętych pacjentów. Wtedy znikną wszelkie limity w służbie zdrowia oraz kolejki do lekarzy, bo choroba nie wybiera czasu i miejsca oraz pacjenta. Są to sytuacje tylko przypadkowe. Do przypadkowych sytuacji nie stosuje się reżimu. 

Jak wiadomo żadna reforma wg. Tuska nic nie zmieni nam na lepsze, bo jest skażona już na początku fiskalizacją a nie rozsądkiem i potrzebami narodu. 

Czytaj także : Samo zdrowie i Papierek z 11 października 2013 roku. 

1 komentarz:

kongi pisze...

Zazwyczaj nie czytam artykułów na blogach, ale chciałbym powiedzieć, że to write-up ( dobra recenzja ) służby zdrowia. Bardzo naciskałem siebie by sprawdzić to! Twój tekst ma smak i mnie zachwycił. Dziękuję, bardzo wielki post. Zatrzymam się na tej stronie internetowej by w domu zweryfikować twoje pomysły.

Dzięki za komentarz - kongi. Mnie szkoda tylko tego że tak powoli zmieniamy na lepsze naszą służbę zdrowia i inne dziedziny naszego życia.