06 października 2014

Kazirodztwo 2

Małgorzata Sadurska z PiS wystąpiła dziś w TVP INFO oskarżając swoją imienniczkę Fuszarę za jej wypowiedzi w debacie naukowej na Uniwersytecie Warszawskim w 2012 roku. Te tematy są poruszane także w innych krajach, by prawnie uregulować nienormatywne związki które niestety się zdarzają. Sadurskiej nie podobał się duch jej wystąpień czyli poruszane tam tematy tabu oraz zakazane przez PiS i Kościół dotyczące związków kazirodczych, lesbijskich i gejowskich uważanych w ciemnym, zabobonnym i katolickim kraju jakim jest Polska dzięki Kościołowi za nienormatywne praktyki. PiS i Kościół są także przeciw 
depenalizacji kazirodztwa czyli przeciw niekaraniu za te praktyki. 

PiS i Kościół chcą wszystkim ludziom zakazać poruszania tych tematów. Tak można było zakazywać tylko w średniowieczu bo Kościół był i jest ciemny czyli nie miał wiedzy o świecie, ale dziś nikt takich praw już nie ma. Dla nich jak coś jest zakazane przez Kościół to nie może być rozważane nawet przez naukowców i wprowadzane w życie. Jak Kościół mówi że tak ma być, to PiS już leci do sejmu i wprowadza na siłę te herezje nie pytając innych posłów o zdanie a raczej próbuje wprowadzać je strasząc wszystkich na około że dostaną dyspensę lub inne kary jak nie posłuchają Kaczyńskiego i Rydzyka. To jest już śmieszne. 

Jak widać PiS i Kościół przypisali sami sobie prawo do regulacji państwa po swojemu bez jakiegokolwiek zezwolenia. To nazywa się ekspansją Kościoła w państwo i to dopiero jest naprawdę zakazane, gdyż jak już wielokrotnie pisałem żadna religia nie może panować nad ludem i państwem i to zakłada także każde pismo święte. 

Suma sum - Uważam że nie wolno karać za zawarcie tzw. nienormatywnych związków, gdyż one nie mają znamion przestępstwa. Nikt w tych związkach nie wyrządza drugiej osobie krzywdy. To przeszkadza tylko prawicy i Kościołowi, lecz jest to tylko poglądowa przeszkoda a nie prawna. Za poglądy już się nie karze ludzi bo gdyby tak było to PiS, SP i PR już dawno temu byli by ukarani za to że wprowadzają do ustaw poglądy a nie potrzeby ludzi normalnych. 

Sejm dzięki prawicy to dom wariatów. To co wyczynia PiS i Kościół śmierdzi średniowieczem i świętą inkwizycją a to dopiero jest naprawdę zakazane. Niestety, te zagrożenie nie dociera do posłów PiS. Oni nie rozumieją że nawet słuszne na pozór racje trzeba konsultować w ławach sejmowych a zwłaszcza ze społeczeństwem. Racje PiS i Kościoła jednak nie powinny podlegać ustawom i konsultacjom bo są światopoglądowe. Natomiast Kaczyński kolejny raz pokazał że jest dyktatorem i nie uznaje demokracji, bo sam narzuca posłom i społeczeństwu swoje zachcianki. Demokracja jednak powinna pozbywać się dyktatorów, by nie zaszkodzili państwu. Wydaje mi się że tylko wojna religijna może zatrzymać ekspansję religijną, gdyż większość ludzi i posłów boi się Kościoła a wszelkie racje niestety nie docierają do fanatyków religijnych. Tak jest też i z islamem i dlatego trzeba użyć broni i armii by ich powstrzymać. Może te zdanie dotrze do fanatyków religijnych w Polsce i na świecie. Mam taką nadzieję, gdyż niejedna inkwizycja i krucjata została obalona gdy sięgała po władzę w państwie której nie miała prawa mieć. 

"Nie ma szatana a świat realny jest poznawalny". - Tak głosi tekst polskiej piosenki z lat 70-tych. I dziś jest on aktualny. Nie ma we władzach państwa oraz w miastach i na wsiach Kościoła, to świat może rozwijać się i poznawać wiedzę na otaczający nas świat. 

Brak komentarzy: