26 października 2014

Seks i tabu 20

Skazani na 2340 lat więzienia. Małżeństwo z Alabamy ( USA ) dostali taki wyrok za tworzenie i rozprowadzanie pornografii dziecięcej oraz za czynności seksualne z dzieckiem. Sędzia po wydaniu wyroku na te małżeństwo mówił że był to najgorszy przypadek z jakim się spotkał od początku swojej kariery. - To że był to najgorszy przypadek z jakim się 
on spotkał to nie powód do zaostrzania kary i to wg. własnego widzimisię. Sądząc po działaniach tego małżeństwa, to nie było powodu do tak wysokiej kary. Przestępcy typu złodzieje, oszuści, naciągacze, łobuzy i mordercy nie zawsze mają tak wysokie kary a ich występki są dużo groźniejsze dla ludzi. Sędzia jak zwykle w takich przypadkach chciał rozgłosu i dlatego wymierzył im kosmiczny wyrok. W Europie te małżeństwo dostało by od 5-ciu do 12-tu lat więzienia a w USA dostało dożywocie. W USA mylnie rozumuje się karanie oraz wyroki i dlatego podnosi się je kilkukrotnie wyżej niż wymaga sytuacja. Nadal tam uważa się że jak przestępcom da się dożywocie i karę śmierci za byle co, to społeczeństwo będzie grzeczne. Akurat w USA gdzie ludzie żyją jak żyją często dochodzi do złamania prawa, bo w takim kraju żyją a także posiadają broń przy sobie i żadne zawyżanie kar nie zmniejszy tam przestępczości. To powód by wymierzać kary adekwatne do występku. Tylko wtedy kara odnosi skutek terapeutyczny. Niezależnie od wszystkiego USA powinny zmienić swoje prawo na cywilizowane i stosować już konkretne kary, czyli takie by skazany wiedział czy dostał np. 12 lat czy 25 lat odsiadki. Wymierzanie wyższych kar czyli dawanie przestępcom więcej lat do odsiadki niż człowiek żyje jest absurdalne i bez lupy i takie prawo nie powinno istnieć. Owszem można łączyć kary, ale one muszą być określone po europejsku by na końcu wyszło np. 15, 20, 25 lat odsiadki i dożywocie a nie absurdalne 2 tysiące lat. Kosmiczne wyroki stosuje się tylko w kosmosie a nie na Ziemi. 

W Australii padł pierwszy wyrok na pedofila który próbował zgwałcić wirtualną 10-letnią dziewczynkę zwaną Sweetie. Grafikę Sweetie stworzyła rok temu organizacja walcząca z pedofilią w sieci. Policjanci śledczy podszywali się pod dzieci i wyłapywali amatorów dobrej grafiki. Z góry nazwano ich przestępcami seksualnymi. Wyłapano ich z sieci w Europie i Australii przeszło 4 tysiące. - Chyba każdy zauważył że ukarano faktycznie człowieka za wirtualne przestępstwo czyli bez powodu. Takiego prawa świat nie chce. Nie można karać za czyny które nie miały miejsca. Nie można karać i zawyżać kar z powodu fobii i przejść z dzieciństwa jakie się posiada. Wirtualne przestępstwo nie istnieje. Wirtualne przestępstwo nie istnieje także dla prawa. Kary powinni wymierzać sędziowie obiektywnie i adekwatnie do występku i ci nie mający fobii i przykrych przejść życiowych. Uważam i już nie raz to podkreślałem że prowokacje powinny być zakazane w każdej gałęzi naszego życia, bo są już z założenia nieuczciwe w stosunku do podejrzanych. Prowokacja to podżeganie do przestępstwa a podżeganie już jest przestępstwem wg. prawa, bo wielu ludzi nawet "czystych" i uczciwych da się namówić na czyny zabronione. Karać można tylko za faktyczne występki pod warunkiem że były one dokonane świadomie i z własnej nie przymuszonej woli w celu wyrządzenia komuś krzywdy. Inne przypadki nie mogą podlegać karom. 

Media też przyczyniają się do ustalania nieadekwatnych do występku wysokości kar, bo chodzą z mikrofonem i kamerą po miejscowościach i zadają przechodniom pytania typu - jaki wyrok dał by pani/pan kierowcy za śmiertelne potrącenie osoby ? Wtedy większość z nich mówi że dałaby dożywocie i karę śmierci nie znając wogóle powodów i faktów zdarzenia. Tak media nakręcają spiralę podwyższania kar, zamiast zapytać się znawców prawa. Ludzie są tylko ludźmi i wiadomo że na obcą osobę wydadzą wyrok nawet dożywocia i kary śmierci. Jednak gdy sami lub ich najbliżsi znajdą się po stronie podejrzanych to zmieniają zdanie na swoją korzyść. Tak było po potrąceniu autem 6 osób przez pijanego kierowcę Mateusza S. w Kamieniu Pomorskim. Brat jednej z ofiar poszkodowanych w tym wypadku żądał przed kamerami wyższej kary niż ustalił sąd. Pijany kierowca który nie miał zamiaru potrącić wyżej poszkodowanych dostał od sądu ze Szczecina 2,5 lat więzienia i dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów. Ten kierowca został namówiony z samego rana przez swoją partnerkę by zawiózł ją do domu. Ona wiedziała że on był pod wpływem alkoholu bo razem biesiadowali. Brat jednej z ofiar uważa że ona też jest winna wypadkowi i powinna siedzieć bo namawiała do jazdy pijanego chłopaka. Brat jednej z ofiar mówił też że trzeba surowo karać pijanych kierowców, bo odpowiadają gdy wsiadają za kierownicę po alkoholu i narkotykach. On i wiele innych osób jemu podobnych nie rozumie że osoba pod wpływem środków odurzających nie odpowiada za swoje czyny bo jest ich nieświadoma. Tylko świadomi swoich czynów ludzie odpowiadają za swoje czyny. Osobom nieświadomym swoich czynów można jedynie zasądzić gdy są poczytalni bez środków odurzających kary napomnienia, symboliczne lub symboliczne w zawieszeniu. 
Jednak recydywom w tym przypadku należy dożywotnio odbierać auta i prawo jazdy zwracając im wartość pojazdu - by policja nie okazała się złodziejem. Chodzi mi o to żeby Policja nie szukała na siłę winnych jak Straż Miejska i nie odbierała ludziom samochodów by na nich zarabiać sprzedając je np. w komisach i na giełdach. 

Redaktorka TVP INFO użyła określenie "zabił" do tego kierowcy, lecz została poprawiona przez kryminologa Brunona Hołysta. On powiedział jej że był to wypadek drogowy ze skutkiem śmiertelnym. Ona odpowiedziała mu : a jaka to różnica ? Hołyst wytłumaczył jej że kierowca nie popełnił przestępstwa umyślnie bo był pod wpływem alkoholu i narkotyków a takim nie można z tego powodu wmawiać że zabili. Podkreślił on że kierowca w momencie popełnienia czynu zabronionego nie był świadomy swoich czynów więc nie może odpowiadać za zabicie. Media już z góry przesądzają o winie i karze zamiast zostawić te kwestie prawnikom. Takie nagonki medialne źle się kończą, bo z góry skazują niewinnych za domniemane przestępstwo tak jak było w przypadku Katarzyny W. z Bytomia. Natomiast te same media przez długi czas ( przez kilka lat ) chroniły czterech zabójców z Włodowa którzy zabili świadomie i z premedytacją niepoczytalnego człowieka. Szok. Jak widać prawo sobie a media i ludzie sobie wedle własnych upodobań. Posłowie PO już zwracają głośno uwagę, by media nie wyrokowały dopóki nie zapadnie wyrok sądowy. Tak powinno być zawsze, ale jaka władza takie prawo i bezprawie. Najbliżsi ofiar wypadku obecnie nie ustępują, żądają wyższej kary dla kierowcy i czekają na apelację. 

Suma sum - Jak każdy zauważył to winne jest państwo czyli rządy nawet w USA za bezprawie w wymierzaniu kar za przestępstwa. Rządy nie mają interesu by kary były adekwatne do czynów i dlatego milczą gdy sądy je zawyżają bez uzasadnienia. 

Czytaj także TABU-SEX. 

Brak komentarzy: