18 października 2014

Proces Katarzyny W. 2

Katarzyna Waśniewska z Bytomia dostała 25 lat więzienia za rzekome zabicie swojego dziecka. Jej obrońca żądał uniewinnienia dla niej. Prokurator apelacyjny potwierdził że osądzono ją na podstawie procesu poszlakowego. Sugerowano się przy wydawaniu wyroku jej zachowaniami, czyli 
straszono opinią publiczną tym że ona może być groźniejsza niż jej współwięźniarki. - K. W. stała się obojętna bo wszyscy zmówili się przeciwko niej już na wstępie śledztwa. Są to normalne odruchy u osób bezsilnych, ale te zachowania nie mogą być brane pod uwagę przy wydawaniu wyroków, bo one jeszcze nie nastąpiły i nie wiadomo czy wystąpią w przyszłości chyba że strażnicy więzienni do tego się przyczynią. Uważam że nie wolno skazywać ludzi na wysokie kary na podstawie procesu poszlakowego. Poszlaka to nie dowód w sprawie a tylko domniemanie a za domniemanie wogóle nie skazuje się ludzi. Sama skrajność między wyrokiem 25 lat więzienia jaki przyznał sąd K. W. a uniewinnieniem jakiego domagał się jej obrońca wskazuje na to że obwiniona mogła być zabójczynią a jednocześnie nie mogła być nią. Brak dowodów spowodował te skrajności i dlatego ona powinna być uniewinniona. 

Brak komentarzy: