23 września 2014

Tata plus tata

Czy na pewno każde dziecko powinno być wychowywane przez obojga rodziców, gdy jeden z rodziców nie żyje ? 

Tak na pewno chce Zbigniew Ziobro i Beata Kempa z SP. Oni uważają że dla dobra dziecka oboje rodziców powinno je wychowywać. 

"Każdy ma prawo do posiadania mamy i taty a nie tylko taty i taty - tak kiedyś wyraził się Zbigniew Ziobro z SP. Beata Kempa z SP tak samo uważa. Oboje są z partii religijnych. - Oni nie rozumieją że 
nie można dać niepełnej rodzinie drugiego rodzica a tego wymagają od państwa. To jest hipokryzja. Z tego powodu inne obce osoby w tym i pary homoseksualne zajmują się wychowywaniem dzieci a im to przeszkadza, bo mówią że dzieci powinny mieć obojga rodziców czyli mamę i tatę. Chyba z grobu będą wyciągać brakującego rodzica. 

Beata Kempa tak jest katolicka na pokaz, że aż staje się hipokratyczką. Ona na siłę chce wdrażać w życie zapisy biblijne narodowi, że aż się gubi w realiach. Tak fanatyczki religijne się zachowują. Dla niej wszystko musi być zero-jedynkowe. Dla niektórych katolików i dla władz Kościoła też. Jak napisane, tak musi być narzucane innym ludziom. Nie biorą oni pod uwagę sytuacji losowych które zabierają dzieciom rodziców a wtedy ktoś musi zająć się ich wychowywaniem. Pełne rodziny nie zawsze chcą zajmować się wychowywaniem sierot, bo mają zbyt dużo kłopotów ze swoimi i za mało zarabiają. Wtedy te dzieci powierza się parom homoseksualnym, rodzinom zastępczym lub oddaje do Domu Dziecka a to już nie podoba się katolikom. Tak się dzieje gdyż nadal tkwi w społeczeństwie stereotyp i wiekowe zaniedbanie w rozwoju cywilizacji spowodowane przez władze Kościoła. Kościół krytykował wszystko co nie było związane z religią. To doprowadziło do tępienia samotnych matek a dziś par homoseksualnych zajmujących się wychowywaniem dzieci. 

Beata Kempa nie dopuszcza do głosu swoich rozmówców w debatach publicznych. Tak zachowują się ci co nie chcą dopuścić prawdy do głosu. Tak zachowywała się ona także w debacie u Tomasza Lisa z Dariuszem Michalczewskim. Dariusz Michalczewski bokser jest za tolerancją wobec mniejszości seksualnych i za to został skrytykowany przez środowiska katolickie. Jemu Kempa nie dała się wypowiedzieć bo gadała bez zatrzymanki. Michalczewski zadał jej pytanie : co panią obchodzi to co kto prywatnie robi ? Ona odpowiedziała że nie ma nic przeciwko homoseksualizmowi, ale nie będzie tego tolerować jako katoliczka. Skoro katolicy nie chcą tolerować mniejszości seksualnych i innych oraz innych kultur niż religijne, to nie można tolerować także i faszystów czyli katolików i narodowców. 

Kempy nie wolno dopuszczać do debat publicznych, bo mamy wtedy jej monolog. Tak  nieładnie zachowują się ci posłowie którzy częściej przebywają w mediach katolickich niż w sejmie. Państwo nie powinno dopuszczać partii religijnych do władzy. Poseł nie może grać na dwóch instrumentach jednocześnie. Niech posłowie zdecydują się po której stronie chcą być - czy po stronie państwa, czy po stronie Kościoła. 

Zbigniew Ziobro i Beata Kempa są przeciw wychowywaniu dzieci przez pary homoseksualne i inne obce, bo wg. nich tata plus tata i mam plus mama nie dadzą tego ciepła co rodzice. Owszem i tak może się zdarzyć, lecz często rodzice są gorsi od osób postronnych gdy biją swoje dzieci, piją alkohol i ciągle kłócą się między sobą. Wtedy każda obca osoba będzie lepsza w wychowywaniu takich dzieci. Do katolików niektórych to jednak nie dociera, bo mają zero-jedynkowe łby. Można z tych łbów zrobić bezmyślne komputery. Tylko że jaki człowiek będzie chciał z nich korzystać skoro nie mają one rozumu ? 

Suma sum - Najgorsze co może przydarzyć się człowiekowi to ingerencja w jego prywatne i intymne sprawy. Tego nie uszanują ludzie wierzący w Boga a to już jest haniebne. 

Brak komentarzy: