07 września 2014

Rosja patrzy z góry

Na początku sierpnia dwa rosyjskie bombowce TU-195 z możliwością przenoszenia głowic jądrowych wtargnęły w obszar Wielkiej Brytanii, Holandii i Danii. Po drodze trafiły na dwa duńskie F-16 a potem przejęły je samoloty holenderskie które eskortowały je w obszar Wielkiej Brytanii. Podobne loty rosyjskich bombowców były w obszarze Japonii i USA. Na początku sierpnia rosyjskie samoloty zwiadowcze naruszyły pólnocno-zachodnią przestrzeń USA aż 16 razy i raz Kanady. Wcześniej szpiegowały one obszar Szwecji, Łotwy, Estonii, Litwy i innych państw bałtyckich. To powód by lepiej kontrolować swoją przestrzeń powietrzną. 
Suma sum - Bez powodu nie lata się w obszar krajów które nie mają złych zamiarów. Jeśli dochodzi do takich lotów to musi być potrzeba szpiegostwa na wypadek ataku na te kraje. Rosja widocznie ma złe zamiary do krajów w których narusza przestrzeń powietrzną. Sytuacja na Ukrainie potwierdza jej złe zamiary także wobec innych państw. Rosyjskie loty szpiegowskie mają na celu zorientowanie się w sytuacji jakie mają państwa zabezpieczenia przed ewentualnym atakiem rakietowym, powietrznych maszyn bojowych, czołgów i artylerii, jak rozmieszczone są wojska przygraniczne państw szpiegowanych oraz jaką mają flotę okrętową. Putin zbyt pewnie się czuje i wprost straszy państwa UE, Norwegię, Kanadę i Australię oraz USA że użyje siły gdy tak uzna oraz broni jądrowej. Despotom można czasem uwierzyć na słowo a takim jest Putin. 

Brak komentarzy: