15 września 2014

Pijany kierowca

PSL chce pijanym kierowcom zabierać auta i sprzedawać je a uzyskane pieniądze przeznaczyć 
na cel charytatywny. Chce także więzienia dla nich i zapłacenia pełnych kosztów leczenia poszkodowanym w wypadku. Inni chcą dożywotnich rent dla poszkodowanych, zwrot kosztów leczenia oraz odebrania im prawa jazdy i samochodu. Internauta K. W. napisał - "Jeśli ktoś sięga po nóż, pistolet i używa go przeciwko niewinnej osobie to zakładam że robi to z premedytacją i bierze pod uwagę niebezpieczeństwo pozbawienia życia tej osoby. Analogicznie - jeśli ktoś wsiada pijany za kółko lub co gorsza robi to po raz wtóry, to dostrzegam również znamiona premedytacji. Kara ? Za pozbawienie życia w takich okolicznościach powinno się skazywać jak za zabójstwo. W przypadku każdego pijanego kierowcy odpowiednim wydawało by się być dożywotnio odbierać prawo jazdy plus pojazd na rzecz aukcji charytatywnych". 

Odżyło znowu ustalanie kary za jazdę po pijanemu gdy rudzielec ( z Wejcherowa ) po dwóch wyrokach znowu wsiadł pijany po 8-miu piwach do swego auta lecz tym razem potrącił śmiertelnie kobietę w ciąży. W Polsce jest tak że co tragedia to nowe przepisy chce się ustalać jakby nie można było ich już ustalić tak by ich nie poprawiać. Zbigniew Ziobro jest zawsze pierwszy do zmian ustaw i do podwyższania już zawyżonych kar by przypodobać się publiczności. 

Zbigniew Ćwiąkalski były minister sprawiedliwości uważa że po to są kary by karać pijanych kierowców. Wg. niego więzienie należy się każdemu, nawet za drobne przewinienie - czytaj za batonika wartego złotówkę. Jednak większość w tym i posłowie nie zgadzają się z odbieraniem prawa jazdy pijanym kierowcom, bo sami wsiadają czasami do auta pod wpływem alkoholu. To jest przyczyna tego że nadal nikt nie wie jak karać pijanych kierowców a właściwych rozwiązań nie dopuszcza się do głosu. Tak nadal nie ma ustawy o karaniu pijanych kierowców. 

Suma sum - Uważam że jedynym sposobem zmniejszenia na drogach liczby pijanych kierowców jest odbieranie im prawa jazdy na stałe. Tylko to i nic więcej. Natomiast ich samochody należy sprzedać a pieniądze oddać właścicielom aut, by nie było nadużyć ze strony Policji, innych osób oraz urzędników. Sami też mogą je sprzedać i udokumentować tą sprzedaż na policji. Natomiast dodatkowe kary takie jak dożywotnie renty dla poszkodowanych, zwrot kosztów leczenia, sprzedawanie ich aut a uzyskane pieniądze przeznaczać na cel charytatywny oraz skazywanie ich za śmierć na drodze tak jak za zabójstwo są nadużyciem. Moja motywacja jest prosta do zrozumienia. Trzeba wiedzieć że pijany i pod wpływem środków odurzających takich jak np. narkotyki człowiek wedle prawa nie odpowiada za swoje czyny, bo w chwili popełnienia przestępstwa był niepoczytalny. To jednak pijanym osobnikom i pozostałym odurzonym nie daje całkowitej bezkarności, gdyż inny artykuł KK mówi że za nieumyślne przestępstwo też należy karać. Wtedy jednak trzeba brać pod uwagę niepoczytalność osoby w chwili zdarzenia i wymierzyć adekwatnie niską karę. Jestem pewny że samo odebranie prawa jazdy i auta jest już tak dotkliwą karą, że innych dodatkowych kar już nie ma sensu dokładać. Inaczej jest gdy dojdzie do śmiertelnego potrącenia na drodze. Wtedy trzeba odebrać tym osobom prawo jazdy na stałe i auto oddając im pieniądze ze sprzedaży auta lub ich rodzinom oraz zamknąć ich do więzienia na krótszy czas niż zamyka się świadomych morderców. Na pewno nie wolno mścić się na pijanych i zwiększać im pulę kar. Kary zawsze muszą być adekwatne do występku by były terapeutyczne. 

Brak komentarzy: