Po krytyce posłów z opozycji i społeczeństwa Igor Ostachowicz zrezygnował z funkcji w PKN Orlen. Ostachowicz to były najbliższy współpracownik i doradca Donalda Tuska. W nagrodę i z nadania politycznego dostał on funkcję w PKN Orlen. Miał on tam zarabiać
ok. 2 mln. zł. rocznie a to wszystkich oburzyło. PiS pyta się - ile jest jeszcze ukrytych takich przypadków w których wypłaca się posłom tak olbrzymie odprawy ? Adam Hoffman z PiS dodał że odprawy państwowe wynosiły do 2 mln. zł. a jak trzeba było dać emerytom to dano im tylko po 36 zł. - Uważam że te pieniądze należało by przeznaczyć na podwyższenie świadczeń dla tych niepełnosprawnych których nie objęła podwyżka do 1000 zł. na miesiąc, bo nie mieli oni swoich grup protestujących w sejmie i pod sejmem w swojej sprawie. Natomiast posłom trzeba wyregulować pensje tak, by nie przekraczały średniej krajowej. Wtedy dopiero będą dbać oni o właściwe płace dla pozostałych ludzi w kraju w tym o właściwe świadczenia dla niepełnosprawnych którym raz na siedem lat je podnosi rząd ale minimalnie. Każdy rząd bez protestów ulicznych musi co roku waloryzować każde świadczenie państwowe oraz płacę minimalną bo tak nakazuje ustawa.
W 2007 roku Tusk z mównicy sejmowej mówił że chce wybierania w konkursach prezesów i członków zarządów spółek by politycy nie zawłaszczyli sobie tych spółek. A jak to nie uda się to trzeba oddać je w zarządzanie samorządów. - Tak chciał on pozbyć się prezesów z SLD i PiS by swoich ludzi tam wrzucić. Byli prezesi spółek Orlen oraz obecny i zarządów innych spółek w tym i banków zarabiali od 1,4 do 2,2 mln. zł. rocznie. Ustawa kominowa miała ograniczyć niesłuszne wynagrodzenia, lecz jej nie stosowano za rządów Tuska. Tusk po 2007 roku odsunął od koryta jednych a wprowadził swoich ludzi. Gdyby podliczyć wszystkie pensje i odprawy jakie dostają posłowie w spółkach państwowych to wyszło by kilkaset mln. zł. rocznie jakie wypływają z budżetu państwa. Nic dziwnego że Tusk bezprawnie zabierał ludziom to co się dało. Posłowie PO i Tusk tłumaczą te gigantyczne wypłaty tym że za dobrą pracę należą się dobre płace. Są jednak granice finansowe żeby zauważyć u niektórych pracowników dobre wyniki w pracy. W tym przypadku chodziło tylko o docenianie polityczne posłów. Im więcej zasłużył się poseł swojemu szefowi partii, tym wyższe dostawał stanowiska i apanaże w spółkach. Na każdym kroku wychodzą kłamstwa i obiecanki Tuska. Co innego on mówi a co innego robi. Dlatego zachęcam by z nim nie rozmawiać wogóle, bo można uwierzyć w jego kłamstwa.
TR Janusza Palikota może się rozwiązać. TR zamieni się w koło poselskie. 14-tu posłów opuściło tą partię a dwóch z nich przeszło do SLD. Tych 12-stu posłów chce stworzyć nową partię. Janusz Palikot tłumaczył rozpad partii na dwie restrukturyzacją partii. Dodał on że ze starą lewicą ( z SLD ) nie da się utworzyć koalicji, bo nie nadaje się ona do rządzenia. Posłowie odeszli z TR, bo nie zgadzali się z linią polityczną tej partii oraz dlatego że wyczerpała się jej dotychczasowa formuła. Im nie podobała się m.in. walka z Kościołem jaką wg. nich uprawiał TR. Palikot odpowiedział że TR nie walczy z symbolami religijnymi, lecz tylko z panoszeniem się Kościoła po państwie. - Moim zdaniem posłowie którzy opuścili sami TR to słabi posłowie, bo ulegli propagandzie Kościoła. Chcieli oni być w partii lewicowo-liberalnej a jednocześnie chcieli popierać Kościół w swej ekspansji w państwo. Nie dało się pogodzić "wody z ogniem" więc musieli opuścić TR. Przypomnę że zdejmowanie krzyży z miejsc publicznych takich jak m.in. sejm, zakłady pracy i szkoły nie jest walką z Kościołem, gdyż każda wiara to indywidualna sprawa każdego człowieka a nie publiczna. Prywatnie w swoim domu każdy może wieszać na ścianie co chce, lecz w miejscach publicznych należy uszanować poglądy i zdanie innych osób jakie tam przebywają.
Palikot powiedział dziś że nie zgadza się z PO i dlatego odszedł od tej partii. Jednak popiera on i jego partia PO w głosowaniach nad jej ustawami a to zaprzecza jego słowom. Jeżeli jakaś partia nie zgadza się z inną partią to nie popiera żadnej jej złej ustawy. Jak do tej pory z powodu niezdecydowania TR zmienia swój program a to nie daje jemu poparcia. Nie da się pogodzić liberalnej gospodarki kiedy bardziej dba się o potrzeby pracodawców niż pracowników z lewicowymi poglądami. TR rozpadając się na dwie partie oddał swoje głosy SLD a to nie jest dobre dla Polski. SLD nie jest lewicą, lecz tylko trwa przy korycie do następnej kadencji jak PO i pozostałe partie.
To wszystko mówi nam że nie ma w Polsce miejsca na jakąkolwiek lewicę. Czas lewicy już minął. Także minął czas innych ideologii partyjnych takich jak m.in. centrolewicy, prawicy, liberalizmu i innych np. religijnych. Teraz potrzebne są światu tylko partie demokratyczne i bez ideologii spełniające tylko potrzeby narodu. Żeby spełniać potrzeby narodu, to nie potrzebne są jakiekolwiek ideologie. Wiele partii w tym PiS nie zrozumieją bezideowości w partii, bo nie wiedzą co to jest demokracja i spełnianie potrzeb narodu. Prawica sama przyznaje że chce wodza w państwie a nie demokracji. Taką informację uzyskałem od członków NP ( nowa prawica ) Korwina-Mikke. Prawica kieruje się reliktami z przeszłości takimi jak przedwojenne ruchy narodowe i ich przywódcy, lecz one już nie przystają do rzeczywistości. Po wojnie wszystkie kraje poza wyjątkami stosują demokrację, bo wodzowie zawsze byli despotami i tyranami co dawało reżimy totalitarne. Takie partie trzeba olać i podpalić. Niech nauczą się one demokracji i podążania tylko za potrzebami narodu.
Ktoś chce wykupić spółkę węglową kopalni Kazimierz-Juliusz z Sosnowca - tak oznajmił prez. Sosnowca. Kopalnia ta jest zadłużona na kilkadziesiąt mln. zł. Przypomnę że ta kopalnia ma być zamknięta bo nie opłaca się z niej wydobywać węgla gdyż on leży poniżej 500 metrów pod ziemią. Skoro nie opłaca się z niej wydobywać węgla to po co miałby ktoś inny ją wykupować ? Pewno chodzi tu tylko o zamknięcie kopalni.
Kolejną anomalią jaka powstała za rządów Tuska jest wyrównanie cen ropy z ceną benzyny. Benzyna Pb kosztuje teraz 5,29 zł. za litr. Podobnie ropa kosztuje. Tusk wyrównał także ceny surowca z ceną gotowego produktu w branży tytoniowej. Tak się działo za jego rządów bo on przełamywał wszystkie rozsądne bariery wolnego rynku wg. własnego widzimisię by dopasować się do potrzeb politycznych. Tak naprawdę chodziło mu tylko o wyższe zyski do budżetu państwa a zawirowania polityczne były tylko zasłoną dla tych nieludzkich działań. Jak wiadomo rynek sam reguluje ceny a nie rząd. Rząd może tylko obniżyć ceny tam gdzie niesłusznie je podwyższono. To co Tusk wyprawiał to jest bezprawiem. Słaba opozycja przyczyniła się do bezkarności Tuska. Opozycja zamiast myśleć o potrzebach Polaków wolała wprowadzać swoje chore poglądy partyjne i religijne. Taka opozycja powoduje w państwie dyktaturę partii rządzącej. Dlatego ludzie nie chcą chodzić na wybory, bo wszystkie pozostałe partie są takie same jak PO.
Suma sum - Ile trzeba ukraść zwykłym pracownikom, by prezesom wypłacić 1 i więcej milionów złotych rocznie ? Można to policzyć wg. różnicy w zarobkach. Zwykły pracownik zarabia średnio ok. 30 tys. zł. rocznie a prezesi ok. 1,5 miliona złotych. Prezesów i zarządy też obowiązuje pensja nie przewyższająca trzykrotności pensji zwykłego pracownika. Jeżeli pensje uzależnia się od zysków firm, to należy wszystkim je podnosić adekwatnie i wprost proporcjonalnie a nie tylko prezesom.
Czytaj też ; "Bezduszne państwo Tuska", "Wszystko dla rodziny" i "Śmiać się wypada".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz