19 lipca 2014

Życie czy śmierć ?

Transplantacja w Polsce jest pod znakiem zapytania. Kamil Wolański ( 17 lat ) stał się przyczyną braku zaufania do lekarzy transplantologów. Jego śmierć nie była uznawana przez jego rodzinę i znajomych. Oni uważali że Kamil jest tylko w śpiączce a lekarzom zależało tylko na jego organach wewnętrznych. To spowodowało protesty pod szpitalem we Wrocławiu gdzie on leżał. Natomiast lekarze oburzyli się bo zauważyli w protestach brak wiedzy medycznej u ludzi i brak w przyszłości w Polsce transplantacji. Z roku na rok spada ilość przeszczepów przez tych co nie ufają lekarzom i przez tych co nie znają się na medycynie. Nie będę oceniał czy Kamil był tylko w śpiączce czy w stanie śmierci bo nie byłem przy nim, lecz nie można z góry przesądzać za stanowisko lekarzy w tej materii. Jego rodzinie i znajomym bardziej zależało na tym by młody chłopak odzyskał życie, niż na poszukaniu w sobie rozsądku. Stąd były te protesty pod szpitalem. Trzeba wiedzieć że organizm może funkcjonować jakiś czas mimo śmierci mózgu. To jednak niewtajemniczonym nie daje spokoju i uważają oni że można taką osobę przywrócić do życia. Tak niestety nie jest. Najlepszym przykładem jest tu kura której obcięto głowę. Ona jeszcze długo sobie polata zanim padnie na amen, bo w organizmie jeszcze jest tlen. Brak głowy lub śmierć mózgu to jest to samo. 

Suma sum - Nie można też nie przyglądać się lekarzom w ich pracy, bo zdarzają się tacy którzy wmówią nam śmierć pnia mózgu tylko po to by mieć dawcę narządów. Dlatego każdy podejrzany przypadek powinna wyjaśnić specjalna komisja. 

Brak komentarzy: