Oj, nie kłam. Jeden z socjologów politycznych zauważył że poglądy społeczeństwa są kreowane przez media, gdy to społeczeństwo powinno w tym przypadku kierować się własnym rozsądkiem. Słusznie on uważa, bo nie można przyjmować bezkrytycznie każdych poglądów.
Szostkiewicz w "Polityce" uważa że nie ma sensu tworzyć opozycji między liberałami ( PO ) a Polską solidarną ( PiS ). Jedni ( PO ) wg. niego chcą ogólnej wolności a drudzy ( PiS ) chcą ją zabrać. Jedni tworzą prawa wolnościowe dla ludzi, gospodarki i dla innych gałęzi a drudzy prawa socjalne co w ostateczności daje totalitaryzm a to już przeżyliśmy w PRL-u. Wg. niego każda z tych partii może rządzić.
Niestety, nastąpił błąd w sztuce u Szostkiewicza i jemu podobnych, bo Polska stoi na rozdrożu po aferze podsłuchowej i nie może znaleźć odpowiedniego kandydata na premiera technicznego oraz wybrać innej partii która zastąpiła by PO i PiS w trudnej dla kraju sytuacji. Obie partie już rządziły a Polacy już nie chcą ich u władzy. Gdyby była alternatywa dla tych partii, to dziś mielibyśmy nowy rząd o pozostało tylko wyczekiwanie na cud. 9 lipca ma być posiedzenie w sejmie w sprawie wotum nieufności dla rządu Donalda Tuska tylko co to da. PO ma większość sejmową i może pozostać u władzy a PiS-u też nikt nie chce.
Uważam że właśnie dlatego potrzebna jest opozycja do tych partii i pozostałych. PO powinna jako liberalna dbać o wszelkie wolności i o wysoki poziom życia wszystkich ludzi a nie dba bo ustawy przez nią tworzone zabijają wolność i poszerzają strefę ubóstwa, natomiast PiS niby prawicowy a jest socjalny i też zabija wolność tworząc państwo scentralizowane sterowane przez jedną osobę jak w totalitaryzmie. Obydwie partie zabierają wolność słowa i nie dbają o dobrobyt dla każdego Polaka. Stąd wniosek wypływa taki że obydwie partie powinny mieć swoją opozycję już od 1989 roku, bo nie spełniają potrzeb narodu. Szostkiewicz uważa że rządzić powinna albo jedna, albo druga partia bo są skrajne w poglądach. On żyje pewno jeszcze w obecnych realiach, skoro nie widzi innej opcji. Nas przyzwyczajono do obecnej sytuacji i taki model nam się narzuca w mediach. Ten model jest zły bo brakuje środka, czyli alternatywy dla skrajnych i złych poglądów. SLD uważa siebie za złoty środek, gdy tak naprawdę jest partią o skrajnych poglądach bo lewicową. Do tego ma korzenie PRL-u przez co nie jest partią pożądaną w Polsce. Mniejsze partie są odpadkami po PO i PiS i nie biorą udziału w grze.
Ja też wpływam na poglądy społeczeństwa i tego nie ukrywam. Różnica jest jednak taka że ja staram się obiektywnie spostrzegać ludzi, kraj i świat a PO i PiS oraz pozostałe partie "ciągną wóz" tylko w jedną, w swoją stronę i te poglądy narzucają społeczeństwu w mediach jako te właściwe. Nic dziwnego że wtedy jest ostry podział w społeczeństwie, bo przy skrajnych poglądach przedstawianych przez różne opcje polityczne ludzie nie mogą wyrobić w sobie właściwego i rozsądnego poglądu o partiach politycznych i jakie one powinny być. Uważam także że nie powinno być w parlamentach partii o skrajnych poglądach, bo one dzielą naród na tyle odłamów ile jest poglądów politycznych i innych. Nie oznacza to że każdy powinien mieć takie same poglądy. Mnie chodzi o skrajność w poglądach która jest szkodliwa. Chodzi tu o to że nie można kraju całkowicie z socjalizować, lub całkowicie z ateizować, lub całkowicie uduchowić religijnie, lub całkowicie pozwolić jemu na wszystko. Każda partia jak wiadomo występuje w sejmie z woli narodu a to oznacza że musi spełniać jego potrzeby a nie swojej partii i partii poglądów. Np. Jarosław Gowin z PR, Zbigniew Ziobro z SP i Jarosław Kaczyński z PiS oraz narodowcy uważają że wyborcy po to ich wybrali, by oni swoją ideologię realizowali. Akurat narodowcy z góry olewają potrzeby narodu i jego zdanie, bo do sejmu wchodzą od razu w brudnych buciorach ze swoimi poglądami, które od razu narzucają je społeczeństwu jako program partii. Uważam że takich przedstawicieli narodu też należy olewać, tak samo jak oni olewają potrzeby narodu.
Problem jest w tym że partie same sobie narzucają skrajne poglądy by były bardziej wyraziste i przez to odróżnianie przez wyborców. Szostkiewicz i jemu podobni chcą naród utwierdzić w przekonaniu że innej drogi już nie ma jak tylko PO i PiS. Nie dziwię się takim poglądom, bo jeszcze nie wytworzyła się w nas mentalność że może być inaczej niż jest. Wiele osób kieruje się modelem partyjnym USA, lecz nie biorą pod uwagę tego że tam partia demokratyczna i konserwatywna zawsze działa na rzecz obywateli a nie na rzecz swoich poglądów politycznych. Jak widać na przykładzie USA można mieć poglądy różne, ale dobro i wolność jednostki w państwie stawiać na pierwszym miejscu. Dla niektórych w Polsce PO i PiS to wymarzony układ który na pewno pozostanie nienaruszony bo te partie są różne w poglądach. Jedna jest liberalna a druga socjalna i to wg. nich wystarczy by państwo się rozwijało. PO na złom, a PiS gdzie sztorm.
Suma sum - Żeby mieć właściwe poglądy to należy zagłębić się w program i poglądy każdej partii czy organizacji oraz na bieżąco śledzić ich poczynania. Kierując się tylko ich hasłami i obiecankami wypaczamy w sobie właściwe poglądy. Ja też jestem za modelem amerykańskim, lecz najpierw należy mieć partie u siebie takie które tak jak Ameryka odsuną od siebie poglądy a postawią na dobro i wolność jednostki w państwie. Partie mają służyć ludziom a nie swoim poglądom i interesom.
Szostkiewicz w "Polityce" uważa że nie ma sensu tworzyć opozycji między liberałami ( PO ) a Polską solidarną ( PiS ). Jedni ( PO ) wg. niego chcą ogólnej wolności a drudzy ( PiS ) chcą ją zabrać. Jedni tworzą prawa wolnościowe dla ludzi, gospodarki i dla innych gałęzi a drudzy prawa socjalne co w ostateczności daje totalitaryzm a to już przeżyliśmy w PRL-u. Wg. niego każda z tych partii może rządzić.
Niestety, nastąpił błąd w sztuce u Szostkiewicza i jemu podobnych, bo Polska stoi na rozdrożu po aferze podsłuchowej i nie może znaleźć odpowiedniego kandydata na premiera technicznego oraz wybrać innej partii która zastąpiła by PO i PiS w trudnej dla kraju sytuacji. Obie partie już rządziły a Polacy już nie chcą ich u władzy. Gdyby była alternatywa dla tych partii, to dziś mielibyśmy nowy rząd o pozostało tylko wyczekiwanie na cud. 9 lipca ma być posiedzenie w sejmie w sprawie wotum nieufności dla rządu Donalda Tuska tylko co to da. PO ma większość sejmową i może pozostać u władzy a PiS-u też nikt nie chce.
Uważam że właśnie dlatego potrzebna jest opozycja do tych partii i pozostałych. PO powinna jako liberalna dbać o wszelkie wolności i o wysoki poziom życia wszystkich ludzi a nie dba bo ustawy przez nią tworzone zabijają wolność i poszerzają strefę ubóstwa, natomiast PiS niby prawicowy a jest socjalny i też zabija wolność tworząc państwo scentralizowane sterowane przez jedną osobę jak w totalitaryzmie. Obydwie partie zabierają wolność słowa i nie dbają o dobrobyt dla każdego Polaka. Stąd wniosek wypływa taki że obydwie partie powinny mieć swoją opozycję już od 1989 roku, bo nie spełniają potrzeb narodu. Szostkiewicz uważa że rządzić powinna albo jedna, albo druga partia bo są skrajne w poglądach. On żyje pewno jeszcze w obecnych realiach, skoro nie widzi innej opcji. Nas przyzwyczajono do obecnej sytuacji i taki model nam się narzuca w mediach. Ten model jest zły bo brakuje środka, czyli alternatywy dla skrajnych i złych poglądów. SLD uważa siebie za złoty środek, gdy tak naprawdę jest partią o skrajnych poglądach bo lewicową. Do tego ma korzenie PRL-u przez co nie jest partią pożądaną w Polsce. Mniejsze partie są odpadkami po PO i PiS i nie biorą udziału w grze.
Ja też wpływam na poglądy społeczeństwa i tego nie ukrywam. Różnica jest jednak taka że ja staram się obiektywnie spostrzegać ludzi, kraj i świat a PO i PiS oraz pozostałe partie "ciągną wóz" tylko w jedną, w swoją stronę i te poglądy narzucają społeczeństwu w mediach jako te właściwe. Nic dziwnego że wtedy jest ostry podział w społeczeństwie, bo przy skrajnych poglądach przedstawianych przez różne opcje polityczne ludzie nie mogą wyrobić w sobie właściwego i rozsądnego poglądu o partiach politycznych i jakie one powinny być. Uważam także że nie powinno być w parlamentach partii o skrajnych poglądach, bo one dzielą naród na tyle odłamów ile jest poglądów politycznych i innych. Nie oznacza to że każdy powinien mieć takie same poglądy. Mnie chodzi o skrajność w poglądach która jest szkodliwa. Chodzi tu o to że nie można kraju całkowicie z socjalizować, lub całkowicie z ateizować, lub całkowicie uduchowić religijnie, lub całkowicie pozwolić jemu na wszystko. Każda partia jak wiadomo występuje w sejmie z woli narodu a to oznacza że musi spełniać jego potrzeby a nie swojej partii i partii poglądów. Np. Jarosław Gowin z PR, Zbigniew Ziobro z SP i Jarosław Kaczyński z PiS oraz narodowcy uważają że wyborcy po to ich wybrali, by oni swoją ideologię realizowali. Akurat narodowcy z góry olewają potrzeby narodu i jego zdanie, bo do sejmu wchodzą od razu w brudnych buciorach ze swoimi poglądami, które od razu narzucają je społeczeństwu jako program partii. Uważam że takich przedstawicieli narodu też należy olewać, tak samo jak oni olewają potrzeby narodu.
Problem jest w tym że partie same sobie narzucają skrajne poglądy by były bardziej wyraziste i przez to odróżnianie przez wyborców. Szostkiewicz i jemu podobni chcą naród utwierdzić w przekonaniu że innej drogi już nie ma jak tylko PO i PiS. Nie dziwię się takim poglądom, bo jeszcze nie wytworzyła się w nas mentalność że może być inaczej niż jest. Wiele osób kieruje się modelem partyjnym USA, lecz nie biorą pod uwagę tego że tam partia demokratyczna i konserwatywna zawsze działa na rzecz obywateli a nie na rzecz swoich poglądów politycznych. Jak widać na przykładzie USA można mieć poglądy różne, ale dobro i wolność jednostki w państwie stawiać na pierwszym miejscu. Dla niektórych w Polsce PO i PiS to wymarzony układ który na pewno pozostanie nienaruszony bo te partie są różne w poglądach. Jedna jest liberalna a druga socjalna i to wg. nich wystarczy by państwo się rozwijało. PO na złom, a PiS gdzie sztorm.
Suma sum - Żeby mieć właściwe poglądy to należy zagłębić się w program i poglądy każdej partii czy organizacji oraz na bieżąco śledzić ich poczynania. Kierując się tylko ich hasłami i obiecankami wypaczamy w sobie właściwe poglądy. Ja też jestem za modelem amerykańskim, lecz najpierw należy mieć partie u siebie takie które tak jak Ameryka odsuną od siebie poglądy a postawią na dobro i wolność jednostki w państwie. Partie mają służyć ludziom a nie swoim poglądom i interesom.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz