"Dziękuję ci wodzu. Teraz będę ciężej pracować w kopalni soli". Tak wypowiadała się kobieta która odzyskała wzrok. - Tak jest w Korei Północnej. Chyba ciężej już nie można pracować w kopalniach niż już się pracuje. Ale cóż tam, wodza i tak trzeba chwalić bo się obrazi i zamknie w kolonii karnej. Wybranym niewidomym ludziom podczas seansu nałożono na oczy krążki owinięte w gazę a po jakimś czasie nakazano je zdjąć i potwierdzić że już widzą. Potem było obowiązkowe pochwalenie wodza Kim Dzong Una i pozostałych za uzdrowienie. Każda z tych osób musiała stanąć przed portretami wodzów i im podziękować niezależnie czy odzyskała wzrok czy też nie. Jedna z wybranek nadal była niewidoma ale podziękowała wodzom na portretach za odzyskanie wzroku. Gdy mówiła że zobaczyła swojego ojca przed którym stanęła by potwierdzić że widzi to patrzyła w bok tak jak każdy niewidomy. To zachowanie zdradziło że ona wogóle nie widzi. Jeżeli już niewidome osoby zwracały się we właściwą stronę to tylko dzięki telepatii.
Zmierzam do tego że jak Tusk i jego rząd pozostanie dłużej u władzy, to będziemy musieli uwierzyć im we wszystko co powiedzą i zrobią oraz będziemy musieli dziękować im za ich rzekomy trud dla dobra Polski i Polaków. Do takich wypaczeń doprowadza władza absolutna i trwająca dłużej niż 2-4 lata. Potwierdzają to rządy klanu Kim w Korei Północnej. TR Palikota proponował by skrócić posłom i urzędnikom w samorządach kadencje do 2 lat, lecz pozostałe partie tylko się uśmiały z tego pomysłu. - No cóż, i to zniesiemy. Wszystko jeszcze przed nami. Przyjdzie taki czas że dojdzie do tych zmian bo za długa kadencja posła i urzędnika powoduje układy nie tylko biznesowe bo i polityczne które tworzą korupcję, złodziejstwo, oszukiwanie i zwodzenie narodu oraz despotyzm i dyktaturę. Takie zachowania już są w PO. Np. podsłuchiwani w restauracjach posłowie z PO to poszkodowani a nie winowajcy, gdyż muszą składać do prokuratury doniesienie by dostać status poszkodowanego mimo że planowali prywatnie "pod stołem" zmiany w funkcjonowaniu państwa wbrew Konstytucji i prawu. Piotr Gliński kandydat PiS-u na premiera technicznego który ma być nim po rozwiązaniu rządu Tuska powiedział wprost że władza PO z pogardą traktuje ludzi w kraju i nie liczy się z nimi. To oznaka że ten rząd należy wymienić tak szybko jak się da. Szkoda tylko że nie mamy wyboru, bo obecne partie już rządziły i też pokazały swoją pogardę wobec ludzi w kraju.
Ekolodzy z Greenpeace Polska są przeciwni nowym pokładom węgla w tym i brunatnego. Mają powstać w kraju kompleksy górniczo-hutnicze. Takie inwestycje planuje rząd rozpocząć po 2018 roku. Ekolodzy jako argumentu użyli węgla który wg. nich po spaleniu ulatnia się do atmosfery i tam pozostaje. - Gdyby była to prawda to oni dziś nie widzieli by słońca. Atmosfera tak by się zagęściła po wydalanych spalinach że zasłoniła by słońce bo ludzie od setek lat palą węglem i drzewem. Oni chyba nie wiedzą też i tego że spaliny są wchłaniane przez rośliny które oczyszczają atmosferę a część spalin spada wraz z deszczem na ziemię i dzięki temu widzimy jeszcze słońce. Mieszkańcy tych terenów też sprzeciwiają się nowym pokładom. Ich można trochę zrozumieć bo budowa pokładów zniszczy im okolice, lecz ważniejsza jest dla państwa tańsza energia niż zniszczony skrawek ziemi który po wyczerpaniu kopalin powróci do normy. Uważam że ekolodzy powinni w pierwszej kolejności zadbać o interes państwa a potem o ekologię. Oni wszystko potrafią zrujnować byle żabki i robaki mogły przetrwać. Dla nich jak i dla Tuska ludzie się nie liczą.
Rząd ( GDDKiA ) zaplanował sobie inwestycje w miejscach gdzie ludzie mają swoje domy i gospodarstwa i wyrzuca tych ludzi, lecz nie chce dawać im odszkodowań. Ludzie Nienadówki wyszli na ulicę by zaprotestować. GDDKiA w Rzeszowie chce za rok wypłacić im odszkodowania a ludzie żądają ich teraz. Mówią oni że mają za mało czasu na wybudowanie nowych mieszkań. Wojewoda odsyła ludzi do GDDKiA a GDDKiA do wojewody. Rzecznik GDDKiA w Rzeszowie Joanna Rarus mówiła że nie ma takich przepisów by od razu wypłacać odszkodowań. Ona mówiła też że najpierw muszą pozbierać pieniądze a dopiero potem mogą myśleć o wypłatach. - Tak koło się zamyka. Jeżeli rząd planuje wyburzyć ludziom domy to z góry powinien przewidzieć że tym ludziom należy natychmiast wypłacać odszkodowania, by zdążyli wybudować sobie nowy dom zanim spychacze wejdą na teren budowy. W tym przypadku rząd nie ma wytłumaczenia.
W Białymstoku doszło do protestów rolników przeciw Kołom Łowieckim. Chodziło o odstrzał dzików które niszczyły im pola uprawne. Rolnicy domagali się od tego Koła adekwatnych rekompensat za straty spowodowane nieodstrzelaniem dzików, lecz ich nie dostawali. Te Koła jednak odwróciły sytuację i powiedziały rolnikom że to Koło ma straty a nie rolnicy. Rolnicy zapowiedzieli że jak nie dojdzie do porozumienia to przyjadą do Warszawy protestować. Koła Łowieckie tłumaczą że nie mają pieniędzy i w zamian proponują rolnikom wódkę. Tak było za komuny. Władze i dyrektorzy firm wtedy albo płacili niewiele, albo wogóle, albo proponowały coś w towarze a najczęściej wódkę. Uważam że cały obecny system funkcjonowania państwa powraca do systemu z PRL, gdzie urzędnicy rozkładali ręce i mówili że nic nie mogą zrobić. Tak było im wygodnie bo ludzie zostawali bez pieniędzy a te pieniądze przejadali dyrektorzy i aktyw partyjny PZPR. Wtedy nie było też do kogo się odwołać bo władza za tym stała. Jeżeli Koła Łowieckie mają obowiązek odstrzelania nadmiaru dzików, to powinny z tego obowiązku się wywiązywać. Jeżeli z tego obowiązku one się nie wywiązują to powinny być ukarane. W tym przypadku rząd nie ma wytłumaczenia bo wie o tej sytuacji, lecz nic nie robi by pomóc ludziom którzy ponoszą straty.
Suma sum - No cóż. Cały system jest chory, bo wybieramy kretynów, oszustów i złodziei dla których ludzie się nie liczą.
Czytaj też ; "Bezduszne państwo Tuska".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz