03 lipca 2014

Nieludzkie władze 9

Prof. Legutko z PiS nie wstał gdy odgrywano hymn UE "Odę do radości". Jacek Sasin z PiS mówił że UE nie jest państwem i nie może mieć hymnu i flagi. Dla Anny Fotygi z PiS flaga UE to szmata. - PiS mówi to co chce osiągnąć, czyli nieprawdę a czasem i prawdę. Unia Europejska jak sama nazwa wskazuje jest unią państw, czyli jednolitym tworem a taki ma prawo mieć swój hymn i swoją flagę. Uważam że wystarczy by nie było wewnątrz Unii granic między państwami, aby zorganizować hymn i flagę dla niej. Skoro PiS olewa flagę unii i traktuje ją tak jak szmatę, to nie powinien być kiedykolwiek w sejmie. Tak uważam bo naród głosował za UE wiedząc że pozbawi się części swojej suwerenności. Bycie w UE i w NATO daje nam bezpieczeństwo a samotność prowokuje do agresji inne państwa nam nieżyczliwe. PiS i jego odrzuty z dupy takie jak SP i PR jednak tych argumentów nie przyjmują bo są antypolskie. Akurat teraz kiedy wróg ze wschodu czai się u wrót naszych granic to PiS i narodowcy wszystko robią by Polskę oderwać od UE i od innych sojuszy bo dla Kaczyńskiego i Kościoła ważniejsza jest władza. Mały ten kaczyński a TAKI głupi. Już pisałem że jak Kościół i narodowcy dochodzą do władzy, to może być wojna lub zabory. Na złość nadal nie wyłania się ruch społeczny niezwiązany z PRL-em, III RP i jakąkolwiek ideologią, który przejmie władzę i uspokoi oszołomów z PiS, narodowców i Kościół oraz PO i Tuska. 

Natomiast ambasador Rosji w Polsce mówił ( dwuznacznie lecz ja odebrałem go jednoznacznie ) o tym żeby Polska współpracowała z Rosją. Chodzi o to że jak Polska nie będzie zgodna z rozkazami Moskwy, to będzie miała kłopoty.  Z kolei z/ca sekretarza Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej Jewgienij Łukianow straszył świat tym że skończyła się hegemonia USA bo Rosja podniosła się z kolan. On uważa że konieczne jest uzgodnienie nowego porządku świata. - Rosja moim zdaniem znowu chce rozdawać karty tak jak po II wojnie światowej bo poczuła się silna. Gdy mówi ona o zagrożeniach ze strony Zachodu to kłamie by zbroić się bezkarnie. Chce ona podporządkować sobie świat a szczególnie byłe republiki radzieckie i państwa postsowieckie. Rosja chce głównie podporządkować sobie Krym i Ukrainę bo ona wymyka się jej z rąk. Rosji ostrzeżenia są jednoznaczne, choć nie wprost wypowiedziane. 

Posłowie nadal się kłócą kto ma być technicznym premierem Polski. PiS jest wściekły bo nie dopuszczono tabletowego prof. Glińskiego do głosu w sejmie. SLD mówiło że jeszcze nie jesteśmy w IV RP, by PiS stawiał swoje warunki. TR podobnie uważa. PO mówiło że Gliński nie jest posłem PiS by wygłaszał przemówienie w sejmie. PSL nie ma zdania na ten temat. SP i PR śpiewają tak jak PiS. To powoduje że nie mogą posłowie dojść do wspólnego stanowiska. Uważam że wszystkie partie powinny wystawić do głosowania swojego kandydata na technicznego premiera ale nie szefów partyjnych, lecz mniej znane nazwiska by nie było powielania złego rządzenia. Jak nie da się obalić rządu Tuska, to należy obalić Tuska i wybrać nowego premiera. Tyle opozycja oraz część posłów PO i niezrzeszonych mogą zrobić dla dobra Polski. To nic nie kosztuje oprócz naciśnięcia guzika. Premierem może być każdy poseł aby nie ci co już byli nim. Na 9 lipca planuje się konstruktywne wotum nieufności dla rządu Tuska. 

Uważam że osoba nie będąca posłem wybranym w wyborach parlamentarnych nie może startować w wyborach na jakiekolwiek stanowisko w państwie, przemawiać w sejmie jako poseł, występować z ramienia jakiejkolwiek partii i wchodzić do tableta. Naród Glińskiego nie wybierał na posła i sprawa jest jaśnie przejrzysta. Za to uważam że każdy obywatel ma prawo występować w sejmie ze swoimi skargami na posunięcia rządu i z pomysłami na Polskę. Posłowie mogą, lecz nie muszą uczestniczyć w tej debacie. Wystarczy że telewizja przekaże transmisję z tej debaty obywatelskiej. Do tego pomysłu potrzebny jest jeden dzień w tygodniu np. piątek po południu, by chętni mogli po pracy przybyć do sejmu i zabrać obiektywnie głos. Ta debata dopełni demokrację której wogóle nie mamy. 

Problemem tu mogą być posłowie z PiS i PO, gdyż pierwsza partia kiedyś wyrzuciła z sejmu protestujące pielęgniarki a druga delegację Związków Zawodowych i niepełnosprawnych ludzi. Drugim problemem może być występowanie w tej debacie ludzi o poglądach narodowo-rasistowskich oraz zwolenników PiS i Kościoła. Oni mają racje tylko dla siebie, ale nie dla narodu i państwa. Ta grupa zepsuje całe przedstawienie. 

Patryk Jaki z SP w Tv Trwam : Ludzi uczy się w szkołach egoizmu oraz materializmu. Oni chcą być kimś w życiu i dobrze stać materialnie. To Polska ma być bogata a nie ludzie. Robert Winnicki z RN w Tv Trwam : państwo musi opierać się na jakiś fundamentach. Do tego trzeba sformatować państwo. - Które państwo funkcjonuje na określonych przez oszołomów fundamentach ? Tylko religijne które nie powinny istnieć. Państwo ma być państwem a ludzie wolni dosłownie oraz wolni od fundamentów i ideologii jakiejś grupy samozwańców. Trzeba wiedzieć że każdy tzw. fundament i ideologia ogranicza ludziom wolność a na niewolę nie można przystać niezależnie kto za tym stoi. Natomiast poseł Jaki z SP szerzy propagandę kościelno-komunistyczną oraz brak mu wiedzy gdyż jest młody, bo żeby państwo było bogate to ludzie muszą być bogaci. Innej matematyki tu nie ma. Ale najważniejsze jest zadowolenie społeczeństwa a nie dobrobyt samego państwa. Pewno chodzi mu o to żeby państwo zabierało ludziom a oddawało władzy PiS i Kościołowi. Teraz tak mamy i za komuny tak było a ludzie i państwo są nadal biedne. Dobrze ma się tylko władza Tuska. Takiego państwa Polska nie chce. 

Ok. 1 mld. zł. rząd Tuska wydał bez potrzeby na ekrany dźwiękochłonne postawione w szczerym polu. NIK uznał że jest to nadużycie i bada sprawę. Władze PO uważają że nie było zakazu stawiania tych ekranów gdzie się komu podoba, bo tam mogą być kiedyś drogi lub zabudowania. - Kiedyś to będzie tam może i miasto ale to nie wytłumaczenie dla bezmyślnego stawiania ekranów tylko po to aby szybko wydać kasę unijną. Można było stawiać ekrany tylko tam gdzie są drogi budowane a resztę pieniędzy można było przeznaczyć na inwestycje lub drogi tam gdzie ich brakuje. Lepiej dla kraju jest gdy więcej się wybuduje niż mniej. Tuskowi i GDDiK nie zależało na budowaniu w Polsce jak najwięcej inwestycji, lecz na szybkim wydaniu unijnych pieniędzy. Taki rząd jest nieodpowiedzialny. 

Na koncert Madonny władze stolicy wydały 6 mln. zł. z budżetu państwa. Sąd uznał że miasto miało prawo wydać te pieniądze na tzw. rozwój kultury. - Można wydać na koncert kilkadziesiąt tysięcy złotych, ale nie 6 mln. Reszta pieniędzy na pewno była wydana na inne cele a koncert miał je tylko przykryć. W taki sposób ogałaca się skarb państwa a na podwyżki świadczeń dla niepełnosprawnych rząd Tuska przez 7 lat rządzenia nigdy nie może znaleźć pieniędzy. Przypomnę że na świadczenia dla niepełnosprawnych osób potrzeba zaledwie 1,4 mld. zł. rocznie. Miliard zł. już poszedł lekką ręką na zbędne ekrany. Tych miliardów zmarnotrawionych przez rząd Tuska jest więcej. Bez komentarza. 

Suma sum - PiS i PO - nieludzkie te partie są, bo myślą tylko jak zdobyć lub utrzymać się u władzy. 

Brak komentarzy: