03 marca 2016

Piotr Duda atakuje KOD

Piotr Duda przew. NSZZ "Solidarność" zaatakował KOD za nadużywanie loga "Solidarność". On miał pretensję do KOD że używa tego loga w protestach ulicznych nie mając do niego praw, bo 
ono jest zarejestrowane i chronione przez UE jako dobro wspólnotowe i jest wykupione przez ten Związek. Dudzie chodzi o to że te logo ma prawo używać tylko NSZZ "Solidarność". Mówił on że KOD narzeka na łamanie prawa w Polsce, ale sam je łamie. On ostrzegł że za nadużywanie tego loga każdego może spotkać Komisja Wenecka. On upiera się że jest tylko jedna "Solidarność" a nie wiele. Przy okazji wypomniał on niektórym ludziom i posłom że jedni zajęli się biznesem a inni polityką i odeszli od Związku NSZZ "Solidarność" a nadal przyklejają się do loga "Solidarność" które jest własnością tylko tego Związku. Przypomniał on że kiedyś jak NSZZ "Solidarność" protestował na ulicah przez 8 lat to PO nie nachylała się nad problemami pracowników a dziś staje w obronie demokracji ale tylko dlatego że nie może pogodzić się z przegranymi wyborami. - Ma Duda rację bo wielu posłów ( z PO ) powołuje się na NSZZ "Solidarność" gdy chcą coś dla siebie wywalczyć a jak trzeba było zrealizować potrzeby pracowników to nie szanują tych Związków. Ja też bym ich popędził. Przypomnę że PO zawsze była antyludzka i antypracownicza.

Duda nie zabrania Grzegorzowi Schetynie szefowi PO posługiwać się znaczkiem NSZZ "Solidarność" skoro walczył będąc w Solidarności. - Niestety, ci co stali się posłami to odeszli od idei NSZZ "Solidarność" i nie powinni powoływać się na ten związek by dla siebie coś ugrać. Schetyna jest w PO i tym bardziej nie powinien powoływać się na ten związek bo PO lekceważyła potrzeby Związku i pracowników przychodząc na debatę z gotowymi projektami na które nie zgadzali się Związkowcy. Za rządów Tuska i PO Związki Zawodowe nie uzyskały tego co chciały. Uważam że Schetyna i inni posłowie nie mają prawa nosić znaczka z logo "Solidarność".

Duda zwrócił uwagę na to że jak Lech Wałęsa przegrał wybory z Kwaśniewskim to Związek Zawodowy go przygarnął i pyta się - gdzie są ci wszyscy którzy bronią Wałęsy ? On ma pretensję o to że Wałęsa nie popiera PiS bo jak by go popierał to oni ( ci co go dziś bronią ) odwrócili by się od niego. - Duda nic nie rozumie bo popiera PiS. Wałęsa nie może popierać PiS bo ta partia zawsze była wrogiem jego. Przypomnę że PiS gdy rządził to zawłaszczył sobie Związki Zawodowe "Solidarność" wrzucając na przewodniczącego Janusza Śniadka posła PiS i miał wtedy w swoim ręku ten związek a to nie pozwoliło wtedy temu Związkowi walczyć o prawa pracownicze. Jak widać to żadnej partii politycznej nie zależało na samodzielnych Związkach Zawodowych by nie realizować potrzeb pracowniczych. Gdyby Piotr Duda nie był zaślepiony na PiS, to by zrozumiał że nie można popierać PiS także i z tego powodu.

O Ryszardzie Petru z Nowoczesnej który chce skasować Związki Zawodowe i przygotował projekt ustawy antyzwiązkowej który na szczęście został odrzucony przez sejm mówił on że Petru nadaje się tylko do PIN, czyli do profesjonalizmu i nowoczesności by przerywać obrady sejmu bo do tego tylko się nadaje a na wiecach KOD powołuje się na "Solidarność". - Uważam że Nowoczesna nie jest partią pożądaną przez Polaków, bo popiera tylko kapitalistów, biznes i banki jak PO. Do KOD przykleili się właśnie tylko tacy w tym i stara lewica i dlatego nie wszyscy popierają KOD w jego słusznych protestach. Przy okazji "dostaje się po głowie" też i Lechowi Wałęsie, bo on popiera ten ruch. W końcu PiS zagraża demokracji i wolności w Polsce gdy omija prawo i Konstytucję tworząc swoje prawa.

Piotr Duda nie uważa że w Polsce jest zagrożona wolność i demokracja, bo KOD może demonstrować na ulicach bez przeszkód i nie widzi potrzeby by KOD w tej sprawie protestował. - PiS mówił tak samo jak Duda a zawłaszcza państwo w tym i TK oraz Konstytucji nie przestrzega i tu jest zagrożenie dla demokracji, bo wtedy PiS robi co chce w państwie bez konsultacji społecznych. Duda tego nie widzi bo jest zaślepiony w PiS dla którego Związki Zawodowe to tylko dodatkowy elektorat podczas wyborów gdy im coś naobiecuje i nie zrealizuje. Można i trzeba nie lubić PO, ale nie można być zaślepionym na PiS.

Dudzie nie podobało się także i to że Wałęsa za rządów PO i Tuska chciał pałować związkowców gdy protestowali pod sejmem a dziś mówi on o wojnie domowej która może być z powodu PiS który atakuje go bez zdania racji. - Kiedyś Związki Zawodowe były zawłaszczone przez PiS i trudno było nie pałować związkowców. Gdyby Związki Zawodowe nie uzależniły się od PiS, to Wałęsa napewno z szacunkiem by do nich się odnosił. Dudzie ciągle się wydaje że te Związki są jego, gdy one nadal są uzależnione od partii politycznych dlatego że związkowcy popierają PiS bo on okazywał związek z Kościołem i wiele im naobiecywał. Tak było, ale tylko dlatego że od PO nie można było czegokolwiek uzyskać dla pracowników. Duda zapomniał że sam naiwnie związał się z PiS-em by coś dla pracowników wywalczyć nie wiedząc że jego Związki zostaną perfidnie wykorzystane przez PiS jako dodatkowy elektorat podczas wyborów.

Duda uważa że ci co atakują PiS w tym i Lech Wałęsa to powinni przepraszać takich ludzi jak Cenckiewicz i inni którzy napisali książki szkalujące dobre imię Wałęsy i Wyszkowskiego ( który wyrzuca z siebie jad nienawiści do Wałęsy nie mając racji ) a to powinien zrozumieć Lech Wałęsa. - Duda tu strasznie przesadził bo nie można przepraszać kanalii które szkodząc Wałęsie, szkodzą Związkom Zawodowym "Solidarność". Kto jak kto, ale Piotr Duda przew. Związków Zawodowych "Solidarność" sam powinien stanąć po stronie Lecha Wałęsy by go bronić, bo on doprowadził do pokonania komuny i do wolności Polski a nie te kanalie które dziś go opluwają bez powodu.

A co zdziałał dla pracowników Piotr Duda, by siebie wyżej stawiać od Lecha Wałęsy ? Ano niewiele, bo ciągle liczył na PiS z którym się skumał że on za niego wszystko załatwi ale on nic nie załatwił bo wykorzystał perfidnie jego związek by podnieść sobie wynik w wyborach parlamentarnych - jak już pisałem. Kto jak kto, ale każdy przew. Związków Zawodowych powinien wiedzieć że nie można liczyć na partie polityczne i rządy bo dla nich te związki zawsze były i są wrogiem gdyż ciągle czegoś żądają dla pracowników. Uważam że Związki Zawodowe "Solidarność" powinny już wymienić swego przewodniczącego na nowego, bo obecny nie spełnia swojej roli wiążąc się z partią polityczną PiS zamiast samemu strajkować pod sejmem wraz ze związkowcami aż do skutku, bo tylko tak można uzyskać od rządów cokolwiek dla pracowników oraz dlatego że za długo sprawuje on tą funkcje.

Brak komentarzy: