01 marca 2016

Bohater który nie był bohaterem

Rząd PiS organizuje dziś rocznicę dla żołnierzy wyklętych przez władze komunistyczne. Towarzyszy tym ceremoniałom także prawicowe Stowarzyszenie Koliber które popiera Rosję w jej złych 
uczynkach.

NKWD zamordowało w 1945 roku ok. 600 Polaków zwanych żołnierzami wyklętymi, bo walczyli oni po cichu w podziemiu o wolną Polskę. Odnaleziono tylko 300 ciał pomordowanych, 117 z nich ekshumowano a 1/10 zidentyfikowano. Pozostali ludzie ginęli z rąk władz komunistycznych w Polsce w późniejszych latach bo nie rozumieli że walka z komuną była nie do wygrania gdyż sowieci opanowali kraj i wybrali władze polskie już przed 1945 rokiem i z góry było wiadome jaka będzie Polska po zakończeniu II wojny światowej. Opór żołnierzy wyklętych był zupełnie niepotrzebny, bo był z góry skazany na niepowodzenie a to powód by nie uznawać ich za bohaterów narodowych. Nie sztuką jest walczyć nie wiadomo o co i ginąć, sztuką jest walczyć i wygrać. Winni tych nieludzkich zbrodni na żołnierzach wyklętych są ich przywódcy którzy z powodu swojej rangi powinni przewidzieć z góry że walka była daremna przy przeważających siłach armii sowieckiej.

Walka z nowym systemem zwanym komunistycznym po 1945 roku była daremna, gdyż on powstał po to by mógł upaść system kapitalistyczny który zniewalał i okradał pracowników. System komunistyczny który był zły z samego założenia miał naprawić te zło i nie było od niego ucieczki.

Uważam że żołnierze wyklęci byli takimi samymi oszołomami jak dziś PiSdziory. Żołnierze wyklęci wierzyli w wolną Polskę gdy nie było wtedy takiej możliwości a PiSdziory wierzą w wolną Polskę ( wolną od UE i od innych układów międzynarodowych ) oraz w państwo religijne które jest utopią a mimo tego jedni walczyli i ginęli niepotrzebnie a drudzy walczą o te swoje nie do zrealizowania pomysły które nawet nie były i nie są potrzebne komukolwiek a wszystko po to by zostać bohaterem narodowym. Takich ludzi niestety nie można uznać za bohaterów narodowych, bo w wymuszony sposób starają się o to miano poświęcając przy tym niepotrzebnie innych ludzi bez rezultatów.

Żeby zwalczyć komunę w Polsce to trzeba było czasu oraz ogólnopolskiej opozycji jaka była za czasów NSZZ "Solidarność" a żołnierze wyklęci walczyli w pojedynkę z całym aparatem władzy komunistycznej która miała wsparcie w armii sowieckiej nie do pokonania na tamte czasy. Naprawdę trzeba być oszołomem, by próbować walczyć z tą mahiną komunistyczną.

Głupotą była decyzja PiS o wywieszaniu twarzy żołnierzy wyklętych wzdłuż ulicy Krakowskie Przedmieście w Warszawie. Tu słusznie sprzeciwiła się prez. miasta Hanna Gronkiewicz Waltz. Uważam że tak wywiesza się na ulicach tylko złoczyńców a PiS niestety ma takie średniowieczne poglądy i dlatego myli pojęcia.

Niezależnie od tego co napisałem o żołnierzach wyklętych trzeba oddać im hołd, bo oni wierzyli że ginęli dla ojczyzny. Mnie się wydaje że ktoś ich popychał do z góry przegranej walki z władzami komunistycznymi, by ich wykończyć aby później nie przeszkadzali ówczesnym władzom. Inaczej nie da się zrozumieć ich poczynań.

Brak komentarzy: