24 grudnia 2014

Terroryzm chrześcijański

Krzyż w urzędach państwowych nie przeszkadza gdy mamy państwo świeckie. Krzyż jest symbolem narodowym. Dzięki Kościołowi mamy wolność. Wartości chrześcijańskie powinny obowiązywać w Polsce bo Polska ma to w tradycji. - Mariusz Błaszczak z PiS tak się wypowiedział w programie niedzielnym "Woronicza 17". 

Mariusz Błaszczak jak i inni posłowie PiS to marionetki w rękach Jarosława Kaczyńskiego i paplają oni publicznie i bezmyślnie to co im ich szef narzuci. Mimo wszystko odpowiedzialność za słowa spada na posłów a nie na szefa partii. Jeśli chodzi o krzyż i o każdy inny symbol religijny w urzędach państwowych to właśnie przeszkadzają one w tych miejscach bo z góry nakreślają one posłom tworzenie ustaw pod kątem państwa religijnego. Akurat krzyż nie jest, nigdy nie był i nigdy nie będzie symbolem narodowym bo jest symbolem tylko wiary. Polska od początku powstania państwa miała za symbol narodowy tylko 
orła białego z koroną i nic więcej. Kościół sam przypisał sobie symbol krzyża za narodowy by z butami wejść w struktury państwa i przejąć władzę. Dziś czyni to samo. Kościół co prawda wspomagał naród w odzyskaniu wolności kraju ale tylko zwykli ludzie walczyli z bronią w ręku o tą wolność. Kościół za dużo przypisuje sobie zasług ale tylko po to by dostawać z tego tytułu profity od państwa w tym i władzę w państwie. My mamy wyjątkowo perfidny Kościół w Polsce, bo chce on za dużo od ludzi i od państwa za jego rozkładanie. Tak uważam bo każda ingerencja Kościoła w państwo to kolejna wojna lub niewola. Uważam że żadne wartości religijne nie powinny obowiązywać w Polsce i takich tradycji nigdy nie było. Państwo musi być świeckie a to oznacza że nie wolno jakiejkolwiek religii narzucać siłą swoich wartości. Kościołowi wydaje się że jak udało mu się wejść w struktury państwa i przejąć władzę w państwie to może on narzucać to co uważa. To wszystko jest terroryzmem chrześcijańskim bo narzuca się narodowi to siłą. 

Owszem, są w ludziach wartości chrześcijańskie bo jedna religia obowiązywała w Polsce od zawsze i nikt nie ma zamiaru ich wykorzeniać z ludzi wiernych, lecz nie ma powodu by znowu te wartości wszczepiać im na siłę. Kościołowi i partiom religijnym chodzi raczej o to by wartości chrześcijańskie wszczepiać w każdą dziedzinę naszego życia w tym w gospodarkę, kulturę i w politykę a to już przeszkadza bo w ten sposób tworzy się państwo religijne takie jak islamskie które urodzi w końcu terroryzm religijny. Wiara jest tylko w sercu jak wiadomo a nie w ustawach. Trzeba wiedzieć że wartości chrześcijańskie jakie chce Kościół wprowadzić gdyby rządził państwem nic ludziom nie dają bo państwo to szereg zadań gospodarczych, politycznych i obronnych jakie przed nim stoją a Kościół temu nie podoła. Nie można dawać się nabierać politykom i Kościołowi gdy chcą nam oferować wartości religijne bo jest to obłudne. Wcale nie będzie lepsze państwo i świat z powodu wartości chrześcijańskich, bo za nimi stoją ludzie którzy mają swoje słabości. 

Suma sum - Tak. To jest terroryzm chrześcijański w wykonaniu PiS, Kościoła i innych partii religijnych ponieważ na codzień jesteśmy my jako społeczeństwo atakowani przez te podmioty. Te podmioty gdy dostały władzę to narzucają narodowi to co uważają a inne wartości i potrzeby ludzkie odrzucają jakby nie liczyli się z wolą wolnych ludzi. Codziennie słyszymy od posłów z partii religijnych i od duchownych w sejmie a także w mediach katolickich jak każdy Polak ma postępować w życiu codziennym. Nawet straszą oni naród że jak ich nie posłuchają to będą ekskomunikowani i tak się już zdarzyło nie raz. Kościół ma parcie do władzy by mieć dodatkową kasę dla siebie i w tym celu terroryzuje ludzi i państwo narzucając m.in. co media publiczne mają emitować, jakie wartości przekazywać narodowi, co w kinach i teatrach ma być przedstawiane, wchodzi w kompetencje rządu i na siłę towarzyszy w każdych ceremoniach państwowych i przy otwieraniu inwestycji które nie należą do Kościoła jak m.in. drogi, autostrady i szkoły oraz wtrąca się do ustaw jakie państwo tworzy. Oficjalnie nikt nie mówi że mamy państwo religijne i terroryzm religijny bo nie wypada źle mówić o religii, lecz jak widać już je mamy faktycznie. Historia uczy że tylko wojna lub rewolucja może odsunąć Kościół od władzy w państwie, bo wierni bezkrytycznie wierzą duchownym i każdej religii i to jest przykre a winę za to ponoszą ludzie którzy nazywają siebie duchownymi bo są zachłanni, pazerni i żądni władzy w państwie. 

Może nie czas by narzekać na ekspansję Kościoła w państwo bo nadchodzą święta Bożego Narodzenia i wypadało by wszystkim ludziom na świecie wybaczyć dotychczasowe błędy w postępowaniu, ale Kościół nie daje nam chwili oddechu atakując państwo nawet podczas tych świąt. Państwo też jest tu winne bo w nowym budżecie na przyszły rok zapisał kolejne olbrzymie dotacje na Kościół i na budowę Świątyni Opatrzności Bożej która już kapie złotem i przepychem bo zużyto do tej pory na jej budowę aż 144 mln. zł. z pieniędzy podatników i bez ich zgody gdy ludzie z biednych rodzin nie mają za co żyć. 

Brak komentarzy: