04 grudnia 2014

Przed 13-tym grudnia

13 grudnia jest kolejna 33-cia rocznica wprowadzenia Stanu Wojennego przez gen. Wojciecha Jaruzelskiego za PRL-u. Normalni ludzie będą tego dnia manifestować tą rocznicę na ulicach miast a nienormalni swoje hobby. Jak wiadomo każda rocznica ma swoje przesłanie i tylko takie się obchodzi. Samo odczucie niesprawiedliwości przez posłów PiS to za mało by uznać wybory za sfałszowane. Jarosław Kaczyński i PiS jednak łamią wszystkie zasady by zdobyć władzę bo 
jak co roku będą tego dnia manifestować swoje hobby a tym razem sprzeciw wobec sfałszowaniu wyborów samorządowych. Jak do tej pory PiS nie przedstawił dowodów na sfałszowanie wyborów. 

Piotr Duda przew. NSSZ "Solidarność" popiera PiS w marszu jaki ma odbyć się 13 grudnia. Nie wie on czy wybory były sfałszowane ale zgadza się ze zdaniem PiS który uważa że te wybory były sfałszowane. 13 grudnia NSZZ "Solidarność" organizuje sam uroczystości w wybranych miejscach kraju by zwrócić uwagę na to co władze państwa zrobiły 33 lata temu ze społeczeństwem by utrzymać reżim komunistyczny. Wtedy m.in. zginęło z rąk oprawców komunistycznych 40-tu górników bo nie chcieli oni zjechać na dół do kopalni by pracować za nędzne wynagrodzenia. Duda uważa że PiS ma prawo wyrażać swoje niezadowolenie z wyborów samorządowych tego dnia. PiS też tak samo uważa. PiS mówi że od lat organizuje marsze 13 grudnia i nie widzi powodu by w tym roku tego dnia nie wychodzić na ulicę i nie głosić swojego niezadowolenia z czegokolwiek co niezwiązane jest z rocznicą 13 grudnia. 

PiS i prawica oraz środowiska katolickie każdą rocznicę wykorzystują dla własnych celów a to jest obrzydliwe. Każdy normalny człowiek i organizacja wie że swoje niezadowolenie można wyrażać każdego dnia bez potrzeby włączania się do już ustalonych rocznic by nie mieszać ludziom w mózgach. Wystarczy zgłosić do Urzędu Miasta dzień i trasę manifestacji. PiS jako partia polityczna - jak już pisałem - nie ma prawa manifestować na ulicach swojego niezadowolenia z czegokolwiek w tym i z rządu bo ma od tego sejm. Partia polityczna składa do laski marszałkowskiej np. brak wotum zaufania dla obecnego rządu i czeka na głosowanie w sejmie. PiS lub inna partia jeżeli wychodzą na ulicę by zamanifestować przeciwko obecnej władzy to chcą dla siebie tylko władzy, jednak te partie nie pytają narodu czy chce on tej partii w rządzie. To co PiS wyprawia to pucz, czyli  zdobywanie władzy siłą. Na to partiom politycznym nie wolno zezwalać. To naród ma wyjść na ulicę lub do urn wyborczych by zmieniać władzę. Władza jest dla ludu a nie dla partii politycznej. 

Suma sum - Ulica nie rozwiąże problemu żadnej partii politycznej. Natomiast ulica w obecnej sytuacji jest tylko dla narodu, gdy zawiodą inne metody uzyskania tego czego oczekuje od rządzących. 

Brak komentarzy: