14 grudnia 2014

Po rocznicy Stanu Wojennego 1

Odbył się wczoraj 13-tego grudnia w rocznicę Stanu Wojennego Marsz Nienawiści pod wodzą Jarosława Kaczyńskiego bez większych rewelacji. Nie było biskupów na tym marszu bo w porę doszli do rozumu i się wycofali. Dostrzegli oni upolitycznienie wiecu w Marszu Kaczyńskiego na Belweder. Wielu z tych którzy uczestniczyli w Marszu Kaczyńskiego w tym stoczniowcy nie wiedzieli za czym idą w tym marszu. Oni nie wiedzieli jakie hasła mają popierać. Oni zostali namówieni do pikiety i poszli na nią bo są zwolennikami Kaczyńskiego i Rydzyka a reszta 
ich nie interesowała. Kaczyński i Rydzyk tam gdzie się dało to zwoływali ludzi by było ich jak najwięcej na ich Marszu, bo w ten sposób Kaczyński mógł być zauważony i mógł zrealizować swoje plany. 

Na ten Marsz przyszli ludzie z transparentem na którym napisane było m.in. ; "Patronat mendjalny nad demon kradł cją spraw. Prezent rzeczy posprzedawanej B : Bul. komuno. PKW ( Prywatna Klika Wiarołomnych ). PO ( Patologia Obywatelska ). PSL ( Paskudne Stronnictwo Lewusów ). Tfuj Ruch. SLD ( Sojusz Lewizny Debilowatej ). TVP TeleVizjaPlatwormerska". Był też napis Gazeta Wyborcza z namalowanym na czerwonym tle sierpem i młotem oraz skrytykowano także tvn na tym transparencie. - Faktem jest że wszystkie wyżej wymienione partie nie zasługują na mandat wyborców bo nie dbają o ludzi, lecz PiS tak samo nie zasługuje na ten mandat bo już rządził i pokazał że władza mu tylko w głowie dla samej władzy. J. Kaczyński po trupach idzie do władzy i z nikim się nie liczy. On wszystkich posłów oczerni by siebie postawić na piedestale. To Kaczyńskiego, PiS i inne partie religijne należy w pierwszym rzędzie wykluczyć z sejmu a potem resztę partii bo PiS stwarza większe zagrożenie dla Polski budując nienawiść i podział wśród ludzi oraz państwo religijne. 

Po zatrzymaniu się przed pomnikiem Józefa Piłsudskiego mowę swoją w Tv Trwam wygłosił J. Kaczyński i towarzyszące mu w marszu osoby. Jeden z nich kpt. Zbigniew Sulatycki słusznie wypomniał zaniedbania Tuska i PO i wskazał przy okazji Jarosława Kaczyńskiego jako jedynego przywódcę Polski który tylko wg. niego jest w stanie podnieść Polskę z gruzów i przywrócić jej dumę narodową. Mówił on m.in. że przywódcy na zachodzie jak oddają władzę to następcy też kierują się potrzebami narodu i kontynuują zaczęte inwestycje a w Polsce tak nie jest. Jemu chodziło o to że PiS z Bushem doprowadził do przyjęcia tarczy antyrakietowej w Polsce a PO Tuska zaniechała tej inwestycji. PO wg. niego zaniechała też zaczętej inwestycji rurociągu z Norwegii i budowy Gazoportu w ramach dywersyfikacji źródeł energii. Miał on pretensje do MSZ że zrobił kiedyś spot o Polsce ale nie pokazał w nim najważniejszej rzeczy czyli krzyża a przecież papież JPII mówił : brońcie krzyża ! Miał też żale do mediów które niesumiennie czyli nie tak jak chcą Kaczyński i Rydzyk przekazują fakty oraz że dziennikarze przerywają swoim rozmówcom ( z PiS ) rozmowę podczas dyskusji. Miał on też pretensje na ciągłe ataki na Kościół i przywódców duchowych w mediach publicznych. Nienormalne było dla niego to że dla mediów publicznych najważniejsza była informacja o księdzu pedofilu z Dominikany a nie sprawy duchowe i Kościoła. Przypomniał on potok nieprzychylnych słów użytych przez Stefana Niesiołowskiego z PO pod adresem Kaczyńskiego. Miał on pretensje że zbyt długo Kościół walczył o miejsce na multipleksie państwowym dla Tv Trwam by w końcu je otrzymać. Powiedział on z pretensją że media publiczne nas ogłupiają bo mają kasę a media religijne tylko datki od wiernych. 

J. Kaczyński posługuje się ludźmi którzy muszą uznać jego jako jedynego przywódcę Polski bo stracą jego zaufanie. Taki fałszywy przekaz poszedł w Polskę. Na szczęście tylko kilka procent ludzi w Polsce w tym i katolików popiera jego kandydaturę na wodza Polski. Kaczyńskiego boli to że jak mamy w Polsce prawie 90 % katolików a on sam chwali się że chodzi do Kościoła to wszyscy Polacy powinni wybrać PiS na partie rządzącą a jego na wodza Polski gdy tak niestety nie jest. Katolicy też mają swój rozum i nie popierają oszołomów którym zależy tylko na władzy. Wielu ludzi zasłania się wiarą i Bogiem, lecz to nie powód by ich wybierać do władz państwa zwłaszcza do władz państwa świeckiego które nadal mamy a do którego wogóle oni nie pasują. 

Ten Marsz okazał się politycznym bo poruszano sprawy PiS. Marsz ten pokazał że PiS to sekta Kaczyńskiego bo zjechało się dużo ludzi jak do Guru wierząc jemu bezgranicznie mimo tego że on i jego brat Lech nie zaoferowali ludziom najbiedniejszym godnego życia a ciągle o tym mówili ( kłamali ) gdy starali się o władzę przed każdymi wyborami parlamentarnymi. PiS i Kościół tak daleko zapuszczają swoje korzenie w państwo że ważniejszy jest dla nich krzyż niż sprawy Polski jakie pokazało MSZ w swoim spocie. JPII mówił wiele i na różne tematy ale on nie był władzą państwa polskiego a tylko zwierzchnikiem Kościoła w Watykanie i jego głos dotyczył tylko wiernych a o tym zapominają wierni, PiS i Kościół. 

"Bronić krzyża" to oznacza w słowach JPII obronę wartości chrześcijańskich, ale PiSdziorom wszystko się pieprzy w głowie gdy mają jeszcze nadzieję na odzyskanie władzy. PiSdziory najpierw stawiają krzyż tam gdzie im się podoba w tym i w sejmie gdzie nie wolno było im tego zrobić bo to jest miejsce publiczne czyli neutralne światopoglądowo a potem nawołują żeby go bronić za wszelką cenę bo papież tak powiedział. Media mają prawo przekazywać tylko to co uznają za słuszne a Kościół chce by media publiczne przekazywały tylko to co uzna ks. Tadeusz Rydzyk z Radia Maryja. Tak jednostronnie nie można rozumieć wolności mediów bo wtedy jest dyktatura. Kościół sam jest apodyktyczny, dyktatorski i nie uznaje racji innych mediów a upomina inne stacje za to. Jeżeli ktoś zagraża mediom i demokracji to tylko Kościół jak widać. Uważam że w tej sytuacji z Kościołem nie ma co dyskutować tylko robić swoje bo dyktatorów nikt nie przekona do swoich racji. Kościół nie chce ingerencji we własne media a sam ingeruje gdy narzuca mediom publicznym w jakiej kolejności mają być tam przekazywane informacje. Najpierw chce on w mediach publicznych informacji o religii a potem inne. 

Władzom Kościoła i PiS-owi poprzewracało się w głowach od kasy państwowej bo dostają jej za dużo a Polak który został po raz pierwszy w historii papieżem uskrzydla ich. To nie powód by akceptować ich złe zachowania. 

Mówienie o złych zachowaniach księży to nie atak na Kościół. Państwo ma prawo i obowiązek czuwać także nad religiami by nie przekraczały one norm państwa, jego autonomii od wszelkich religii, Watykanu i jego prawa. 

Akurat posłanki PiS takie jak np. Jadwiga Wiśniewska, Beata Kempa i Krystyna Pawłowicz to największe przerywacze w dyskusjach. Jak się rozkręcą te baby to końca nie ma ich gadania a ich rozmówcy nie są w stanie dojść do głosu bo są zakrzyczani przez nie. 

Stefan Niesiołowski z PO miał prawo powiedzieć co myśli o Kaczyńskim i o posłach PiS gdy nadużywają oni swoich słów i kłamią o posłach innych partii. Oczernianie niestety idzie w obie strony. 

Brak komentarzy: