12 grudnia 2014

Przed 13-tym grudnia 2

Jutro 13-tego grudnia będzie kolejna rocznica wprowadzenia Stanu Wojennego przez władze PRL w 1981 roku. Wtedy w obronie wolności zginęło wiele osób a część zamknięto do więzień bo władze PRL nie chciały by nowy Związek Zawodowy jakim był NSZZ "Solidarność" przejął władzę w państwie. Z powodu ofiar jakie były po wprowadzeniu Stanu Wojennego ustalono tą rocznicę na dzień wprowadzenia Stanu Wojennego czyli na 13-tego grudnia. Ta rocznica ma pokoleniom przypominać o tym tragicznym zdarzeniu i tylko tym faktom służy. Natomiast histeryczny i despotyczny PiS z Kaczyńskim na czele wykorzystuje każdą rocznicę do pokazania swojego niezadowolenia z rządów PO gdy tak naprawdę chodzi im o przejęcie władzy. Kaczyński by podnieść rangę swoich protestów zaprosił na tą rocznicę 
wiele znanych osób w tym także przedstawicieli Kościoła. Akurat Kościół jest ( powinien być ) apolityczny i nie ma prawa uczestniczyć w manifestacjach politycznych. Kościół ma tylko ambony w kościołach gdzie może się wypowiadać a strefa publiczna nie jest dla niego. 

Joachim Brudziński z PiS wczoraj powiedział że PiS ma prawo protestować przeciw sfałszowaniu wyborów i w obronie demokracji nawet w rocznicę Stanu Wojennego bo nie wolno demokracji zamykać buzi. - Fałszywie pojmują rocznice członkowie PiS i Kaczyński, gdyż one służą tylko temu celowi jaki został już nakreślony przez historię. Wychodzenie z marszami na rocznice które mają inny cel i charakter niż partia polityczna to zmuszanie narodu do tego by zapomnieć o tej rocznicy i jej przesłaniu. I tak ludzie zamiast świętować rocznicę stanu wojennego to będą oderwani od tej rocznicy gdy jakaś partia czy ruch tego dnia będzie manifestować zupełnie co innego. Ta rocznica któregoś lata straci wtedy swój charakter i wtedy trzeba będzie ją skasować. Do tego doprowadza despotyczny Kaczyński z PiS-em. Jak do tej pory nie udowodniono sfałszowania wyborów i tak nie można mówić oficjalnie. Antoni Macierewicz też jak i inni posłowie PiS mówi wprost w Tv Trwam że wybory zostały sfałszowane a dowody na to jak będzie potrzeba to się znajdą. On zapraszał z tej stacji TV chętnych by w rocznicę Stanu Wojennego wspólnie z PiS manifestowali przeciw sfałszowaniu wyborów i w obronie demokracji. On też łamie zasady przyzwoitości tak jak i Kaczyński bo oni mają w dupie przesłanie rocznicy Stanu Wojennego i innych rocznic. Oni wolą swoje przeforsować w tą rocznicę, by zdobyć ponownie władzę.  

Można mieć słuszne racje do obecnych i innych złych rządów, ale to nie uprawnia jakiejkolwiek partii do przejmowania władzy na ulicy i przywłaszczania sobie wszystkich rocznic krajowych. Żeby zamanifestować swoje poglądy i niezadowolenie to trzeba zorganizować swoje marsze w innych niż rocznice dniach. Akurat partie polityczne mają od tego sejm a nie ulicę. Kaczyński po to organizuje swoje Marsze Nienawiści w każdych rocznicach państwowych i religijnych bo chce władzy. On wie że w każdej rocznicy jest więcej ludzi niż na marszach organizowanych tylko przez członków i zwolenników PiS. On chce mnogością ludzi zrobić wrażenie na Polakach i władzach państwa by osiągać swoje cele. Już pisałem że nie wolno wykorzystywać rocznic do własnych celów. Każda rocznica jest inna, ma swój cel i charakter i tego nie wolno komukolwiek burzyć. Kaczyński burząc te rocznice burzy Polskę. On uważa że każda rocznica ma być taka jak on sobie założył. On i jego brat Lech ciągle byli przekonani że są wybrańcami narodu którym wszystko wolno bo zasłaniali się wiarą, Kościołem oraz rzekomą i urojoną sprawiedliwością. Bezwzględna uczciwość i sprawiedliwość jest utopią i nie istnieje. Taka uczciwość i sprawiedliwość a nią kieruje się Kaczyński i PiS jest despotyczna i nie można jej przyjąć. Nie każdy kto chodzi do kościoła zasługuje na dobre imię zwłaszcza wtedy jak jest u władzy lub pcha się do niej. Nie da się pogodzić wiary z władzą, bo każda władza człowieka wypacza. 

Suma sum - Kaczyński przywłaszczył sobie bezprawnie wszystkie rocznice państwowe i religijne bo uważa że tylko on ma prawo decydować o wszystkim w tym państwie. On i posłowie PiS dużo mówią o zagrożeniu dla demokracji w państwie a sami nie wiedzą co to jest demokracja bo Kaczyński sam decyduje w partii za wszystkich. Gdy rządzi PiS to też Kaczyński decyduje wtedy już za cały naród. To nie jest demokracja, to jest dyktatura. Kaczyński chce po prostu i wprost dostać w mordę, bo porusza cały naród tylko po to by przejąć władzę po PO. A kto mu powiedział że cały naród chce go przy korycie ? Kaczyński powinien wreszcie uszanować wolę narodu który w sondażach dla PiS wskazuje wyraźnie że naród nie chce PiS i Kaczyńskiego we władzach Polski. PiS już rządził i pokazał że jemu zależy tylko na władzy w państwie a nie na zaspokajaniu potrzeb ludzi i naród ma go już dość bo podzielił go. Niech religijność posłów nie zasłania nam oczu, bo za nią kryją się złe zamiary dla narodu gdy mają oni władzę. PO może być do dupy, ale to nie oznacza że PiS tam się też nie zmieści ze swoją chorą ideologią super państwa IV RP. 

Więcej w art. Kocham Polskę. 

Brak komentarzy: