13 grudnia 2014

Rosja chce wojny 2

Holenderskie samoloty stacjonujące w Malborku w ramach NATO przechwyciły samoloty rosyjskie lecące nad Bałtykiem do Kaliningradu. NATO przechwyciło w sumie 30 samolotów. Były wśród nich uzbrojone myśliwce, bombowce i transportowce. Tym razem Rosja nie przekroczyła wód terytorialnych a jej eskadrę odprowadziły do Kaliningradu holenderskie myśliwce. Do penetrowania przestrzeni UE doszło 8 grudnia a także dzień wcześniej. NATO określiło te incydenty jako niebezpieczne dla sojuszu. 

Suma sum - Te wypady sił powietrznych Rosji zdarzają się zbyt często i od dłuższego czasu by nie zareagować. Bez powodu nie penetruje się obcych terenów a Rosja robi to 
coraz częściej. Takie działania służą tylko rozeznaniu w tym jakie możliwości obronne mają przeciwnicy. Rozeznanie terenu potrzebne jest do działań wojennych czyli do agresji na obce terytorium. Rosja chce wojny ale wcześniej sprawdza gotowość i sprzęt przeciwników. Putin nie bez powodu straszy świat że z powrotem zajmie państwa Układu Warszawskiego używając absurdalnych argumentów jak np. że na Ukrainie, Litwie, Łotwie i Estonii są rządy które sprzyjają faszyzmowi, że te kraje są w NATO a to zagraża interesom i bezpieczeństwu Rosji, że w tych krajach mieszka dużo Rosjan a władze Rosji zrobią wszystko by ich obronić itd. Dla Rosji każdy pretekst jest dobry a nawet i absurdalny by wjechać czołgami na obce terytorium. Jak na razie do agresji na obce terytorium Rosja wykorzystuje własnych obywateli zamieszkujących te państwa, bo nie ma w nich skutecznego oporu a Putin zaprzecza by Rosja "maczała w tym swoje brudne palce". Jak wiadomo to dyrektywy i rozkazy z Moskwy można wydawać swoim ludziom i żołnierzom nie wchodząc czołgami na obce terytorium i dlatego tłumaczenia Putina są nie do przyjęcia. 

Nie straszę wojną do której może nigdy nie dojść, lecz ostrzegam świat przed agresją Rosji do której może dojść bo Rosja jest nieobliczalna mając zawsze władze despotyczne i wszystko robi a robi to jawnie by tak uważać. Lepiej jest być przygotowanym do wojny niż do pokoju z Rosją. Rosja jeśli chce pokoju to tylko na swoich warunkach a to oznacza poddanie się, oddanie jej części lub całości swojego terytorium, podporządkowanie się władzom Rosji, dopuszczenie ich do współrządzenia itd. To oznacza tylko wojnę, bo nie można ulec warunkom jakie stawia Rosja. To Rosja ma słuchać warunków jakie stawiają inne państwa nawet dziś jak np. Ukraina, bo to Rosja jest agresorem nawet wtedy gdy używa swoich obywateli do przejęcia władzy i obcego terytorium jak to robi na Ukrainie i zrobiła na Krymie. Putin despota wprost powiedział opinii publicznej że nie odda Ukrainy bo ona jest częścią Rosji a jeśli Ukraina wejdzie w struktury NATO to będzie zagrażać interesom Rosji a wtedy Rosja ma prawo zareagować. To wystarczający argument by spodziewać się agresji Rosji na państwa ościenne i inne a w tym celu robi ona rozeznanie w siłach obronnych tych krajów. Moja maksyma :  zawsze patrz despotom na ręce. 

Brak komentarzy: