25 sierpnia 2013

Szklana kula z plastiku 1

PO jeszcze nie dopuszcza do siebie myśli o swoim upadku. Jak na razie nic nie robi by ratować swoją skórę. D. Tusk jak zwykle liczy na swój wredny uśmieszek którym oczaruje tylko naiwnych i na obiecanki bez pokrycia oraz na swoje fałszywe wytłumaczenia ze złego prowadzenia polityki wobec kraju a w szczególności wobec najbiedniejszych. Co prawda wygrał on wybory z J. Gowinem na szefa partii lecz tylko dlatego że Gowin nie stanowił żadnej przeszkody dla niego a innych konkurentów nie zgłoszono. Tusk dostał 79 % głosów poparcia a Gowin 21. To oznacza że ok. 20 % z elektoratu PO nie chce Tuska na szefa partii a jest to duży odsetek. Trzeba także brać pod uwagę niską frekwencję na wyborach która wyniosła tylko ok. 50 %. 

To oznacza że połowa elektoratu ma gdzieś kto będzie szefem tej partii a także i to że połowa nie jest zadowolona z obecnego szefa. Gdyby te 21 % odeszło teraz z PO to partia Tuska musiała by rozpisać nowe wybory lub zawiązać koalicję jeszcze z jedną partią. To natomiast oznacza że PO stoczyło się na dno i już się nie podniesie. Oczywiście Tusk tym się nie przejmuje i liczy na to co zawsze że ludzie zagłosują na PO by nie dopuścić PiS do władzy. Tylko z tego powodu PO wygrało te i poprzednie wybory lecz dalej historia ta się nie powtórzy, chyba że coś się zmieni w tej partii lub w polityce kraju. 

Niestety, ostatnie sondaże mówią nam że "na dwoje babka wróży". Znaczy to że i PO i PiS mogą wygrać następne wybory. Gdyby była konkurencja dla tych partii to one były by na szarym końcu. Dlatego były by one na szarym końcu bo obydwie są wodzowskie czyli dyktatorskie i niedemokratyczne. Ich niedemokratyczny charakter powoduje to że nie ma z ich strony demokratycznych działań wobec narodu bo wodzowie dyktują warunki  a nie społeczeństwo. Dlatego narzuca się nam wszystko czego nie chcemy. Takie partie nie mają prawa istnieć. Nie po to wybraliśmy jako społeczeństwo demokrację, by jakiś oszołom tusk czy oszołom kaczyński z rydzykiem narzucali nam swoje widzimisię nie pytając nas o zdanie. Z tej lekcji historii należy wyciągnąć takie wnioski na przyszłość, by na takie partie nigdy nie głosować. 

D. Tusk i PO ciągle robią wrażenie że są czystą i przeźroczystą szklaną kulą w której widać tylko "zieloną wyspę", dobrobyt narodu, uczciwość urzędników, chęć dbania o najsłabsze i najbiedniejsze grupy społeczne a tak na prawdę ta kula to zwykły plastik w którym kryją się zarazy, toksyczne związki, korupcja, kolesiostwo, menty z PRL-u, brak bezpieczeństwa dla tych co nie są biznesmenami, pracodawcami, politykami i urzędnikami państwowymi oraz zamglona i niepewna przyszłość Polski i Polaków. 

Nadal nie rozwiązano najważniejszego problemu jakim jest niż demograficzny. Co prawda łatają politycy dziury w tej materii, ale w taki sposób by nie było widać problemu a nie o to w tym chodzi. Sam dostęp do przedszkola, wydłużony urlop macierzyński czy ulgi na bilet do kina i na basen dla najbiedniejszych rodzin tego problemu nie rozwiążą a umowy śmieciowe które weszły w życie 23 sierpnia tego roku rozłożą każdą rodzinę. To oznacza że rząd ten i inne nie chcą rozwiązać tego problemu więc nie zasługują one na mandat od wyborców. Jedynym sposobem na zwiększenie dzietności jest poprawa sytuacji materialnej a takich działań żaden rząd nie chce zrealizować. Nie chce, bo jak każdy rząd po jego utworzeniu od razu wchodzi w układy z biznesem i finansjerą. Wtedy te rządy za przyzwoite łapówki zniewalają naród by zaspokoić zachcianki biznesu, banków i finansjery. 

To blokuje praktycznie wszystko. 

Z tego powodu nie można do dziś urealnić płac a do tego podwyższa się ceny, akcyzy, vat-y i podatki, zniewala się naród umowami śmieciowymi które służą tylko pracodawcom i rządowi, rodzinom bezrobotnym nie przyznaje się lub przyznaje nędzny i ograniczony czasowo zasiłek dla bezrobotnych oraz wprowadza się coraz to nowsze parapodatki które tak ogołacają nam kieszenie że nigdy rodzina w tym kraju nie zdecyduje się na dzieci. Jeżeli już się zdecyduje to tylko dlatego że musi bo nie ma za co wyjechać za granicę lub woli zostać w kraju z różnych sobie znanych powodów. W taki sposób nigdy nie da się poprawić niżu demograficznego. Ważniejszy dla polityków jest układ z biznesem i kasa niż los kraju. Dlatego ciągle przypominam że należy oddzielić polityków i urzędników państwowych od finansjery, biznesu i od stanowisk w instytucjach państwowych, prywatnych i samorządowych. Niech lud zajmuje te stanowiska bo tylko wśród ludu pracującego są fachowcy. 

Podobnych nierozwiązanych problemów jest wiele i nigdy nie zostaną one rozwiązane bo nie ma demokracji w partiach i w rządzie, czyli nie ma dialogu społecznego. Tusk, Kaczyński i Gowin jeżdżąc po kraju nie słuchają zdania narodu tylko przekonują oni ludzi do swoich racji. Tak wygląda tylko dyktatura. J. Gowin z PO co prawda mówił że jeżdżąc po kraju słucha narodu bo z nim rozmawia lecz tak naprawdę też narzuca swoje wizje. Musi narzucać gdyż ma poglądy konserwatywno-pisowskie a tacy ludzie jak on i Kaczyński oraz Rydzyk nie potrafią ustąpić ze swoich przekonań i poglądów. W piątkowym TVP INFO Gowin z góry zapowiedział m.in. że nigdy nie zaakceptuje związków partnerskich i to jest odpowiedź na jego dyktatorskie zapędy. Sam chce decydować za naród w tej i w innych sprawach. Jemu się wydaje że jak słucha ludzi podczas swoich wojaży po kraju to nie narzuca im swego zdania. Przecież podczas tych spotkań wygłasza on jak każdy polityk swoje zdanie na temat - co chce on zmienić w kraju. 

Brak komentarzy: