27 sierpnia 2013

Doda broni się

Broni się Doda w Trybunale gdyż uważa że została niesłusznie skazana na karę grzywny w wysokości 50 tys. zł. za obrazę uczuć religijnych. Została ona skazana z art. 196 kodeksu karnego : "Kto obraża uczucia religijne innych osób, znieważając publicznie przedmiot czci religijnej lub miejsce przeznaczone do publicznego wykonywania obrzędów religijnych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2". Skargę Dody popiera także Helsińska Fundacja Praw Człowieka. Adam Bodnar, wiceprezes fundacji uważa że "w państwie, w którym polityczna pozycja Kościoła jest tak silna jak w Polsce, taki przepis jest szczególnie groźny dla wolności debaty publicznej". 

Zwrócono też uwagę na to że przestępstwo obrazy uczuć religijnych jest sformułowane niejasno co może doprowadzić do fałszywego oskarżenia. 2 lata temu Trybunał Konstytucyjny za niekonstytucyjny zapis uznał "zakaz wytwarzania, handlu i prezentowania symboliki faszystowskiej, komunistycznej lub innej totalitarnej". "W 1991 r. TK odrzucił skargę RPO na wprowadzenie religii do szkół instrukcją, a nie ustawą. Potem uznał konstytucyjność obowiązku poszanowania "wartości chrześcijańskich" przez nadawców radiowych i telewizyjnych, stopni z religii na świadectwach i wliczanie ich do średniej oraz finansowanie przez państwo uczelni katolickich". Tu wyraźnie widać silną pozycję Kościoła w naszym kraju która stawia się wyżej od państwa. Tak nie może być, gdyż nasze przepisy sięgają wtedy absurdu. 

Tu TK jednak podlizał się władzom Kościoła gdyż powinien orzec odwrotnie niż orzekł w powyższych sprawach. Jest ustawa zakazująca propagowanie totalitaryzmów takich jak komunizm i faszyzm a więc także i zakazująca wytwarzania, handlu i prezentowania symboliki faszystowskiej, komunistycznej i innej totalitarnej. Także TK źle ocenił konstytucyjność obowiązku poszanowania "wartości chrześcijańskich" przez nadawców radiowych i telewizyjnych, stopni z religii na świadectwach i wliczanie ich do średniej oraz finansowanie przez państwo uczelni katolickich. TK jest instytucją państwa świeckiego i powinien orzec zakaz religii w szkołach państwowych, zakaz stawiania stopni z religii na świadectwach i wliczanie ich do średniej oraz zakaz finansowania przez państwo uczelni katolickich i Kościoła. 

W wywiadzie dla "Dziennika.pl" Doda Rabczewska, piosenkarka powiedziała : że "jeśli chodzi o powstanie świata, bardziej wierzy w odkrycia naukowe niż w Biblię napisaną przez faceta naprutego winem i palącego jakieś zioła". Uważa ona że uznanie obrazy uczuć religijnych za przestępstwo ogranicza wolność słowa, wolność debaty publicznej i ekspresji artystycznej oraz wolność sumienia. 

Tak naprawdę to wszyscy oskarżyciele Dody są napruci winem i bełkocą. Przecież wyrażanie własnego zdania na te tematy i inne nie są obrazą uczuć religijnych. Każdy ma też prawo krytykowania tego co mu się nie podoba niezależnie czy ma, czy nie ma racji. Oczywiście lepiej by było gdyby krytykowali tylko ci co mają rację. PiSdziochy często krytykują władzę i innych ludzi lecz rzadko mają rację. Im przeszkadza wszystko co jest inne niż zdanie J. Kaczyńskiego. To jest dyktatura. Ona zawsze źle oceni każdego. 

Doda i inne osoby mają prawo nie wierzyć biblijnej teorii powstania świata, gdyż tam napisano w taki sposób że nie każdy może to zrozumieć. Sposób napisania tej teorii i całej Biblii może świadczyć o tym że ludzie którzy ją pisali musieli być w uniesieniu a Doda nazywa ich naprutymi winem facetami. Wtedy jedni i drudzy zachowują się podobnie. Każdy ma swoje sposoby wyrażania swoich poglądów i nie można wszystkich równać z jedną wersją. Kościół ma tę jedną i jedyną wersję na temat teorii powstania świata i tylko nią się posługuje. Ma takie prawo lecz nie powinien ingerować w naukowe dowody w tej i w pozostałych dziedzinach nauki. Z tego wynika że każdy sam ma prawo interpretować historię, naukę i inne dziedziny naszego życia, gdyż prawda leży jak zwykle po środku. 

Egzorcyzmy. Tak nazywa się zachowania ludzi biorących udział w obrządku religijnym, satanistycznym, dla nowowstępujących np. do szkoły, uczelni i wojska oraz wypędzającym duchy z opętanego człowieka i z jego domu. Uważam że nie obraża się i ludzi, i obrządku, i przedmiotów kultu oraz uczuć religijnych gdy skrytykuje się te zachowania. Te zachowania są zbędne by wyznawać jakąkolwiek wiarę więc można je krytykować a to powód by nie karać za obrazę uczuć religijnych. 

Mimo wszystko uważam że lepiej jest krytykować ludzi i ich obrządki niż obrażać uczucia religijne. Ludzie i ich obrządki zawsze mają coś na sumieniu i należy to krytykować. Uważam że i wiarę można oceniać gdyż każda wiara ma swoje minusy. Główną wadą każdej wiary jest bezwzględność w egzekwowaniu jej zapisów oraz nie uwzględnianie różnorodności jakie daje nam życie i natura oraz nienadążanie za postępem cywilizacyjnym. Co prawda żadna religia nie musi nadążać za postępem cywilizacyjnym lecz to czyni je zacofane, anachroniczne i nie do przyjęcia. Życie nie znosi stagnacji. 

Dziś takie mamy czasy że wręcz należy oceniać i krytykować to co uważamy za zbędne lub szkodliwe w naszym życiu. Skończyły się czasy poddaństwa i bojaźni wobec wszelkich władz. Władza czy to państwowa czy to kościelna to też ludzie którzy mają swoje wady oraz zalety i podlegają takiemu samemu prawu jak reszta społeczeństwa. Nie wszystkim się to podoba ale każdej władzy należy patrzeć na ręce.  One muszą się przyzwyczaić do takiej sytuacji. 

W 2009 r. za obrazę uczuć religijnych skazano 13 osób, w 2010 r. 6, 2011 r. - żadnej. 
Na pociechę ; Doda będzie miała pierwszy w Polsce stadion swojego imienia a Lech Kaczyński nie. Może i lepiej bo Kaczyńskiemu za mocno wtedy skopią tyłek i oleją jego imię kibice bo nie dla każdego był on prezydentem a tylko dla wybranych. 

Brak komentarzy: