24 sierpnia 2013

Dbamy o was

Jak dba o nas rząd Tuska ? Dariusz Rosati z PO, szef rady polityki pieniężnej wyjawił swoje zdanie na tematy finansowe i pracownicze. Chciał on powiedzieć że to co robi rząd PO to dla dobra obywateli. Powiedział on m.in. że należy utrzymać emerytury 67 lat by emeryci mieli większe emerytury, że należy utrzymać umowy śmieciowe by ludzie bez pracy mieli pracę, uważa on także że należy wdrożyć dwukadencyjność dla polityków z rady polityki pieniężnej bo długo trwa przygotowanie pracowników do tego zadania. 

Powtarza on co prawda to co musi bo szef Tusk tak chce ale podziela jego dyrektywy. Wypowiedzi Rosatiego mają służyć zamydleniu nam oczu. Jego wypowiedzi mają nas, społeczeństwo przekonać do tego że rząd Tuska dba o nas. Ludzie mają uwierzyć w to że tylko podwyższony wiek emerytalny do 67 lat da nam wyższą emeryturę, że tylko umowy śmieciowe dają nowe miejsca pracy a dwukadencyjność ( te same osoby mogą piastować te stanowiska przez dwie kadencje czyli przez 12 lat ) dla polityków z rady polityki pieniężnej jest dobrodziejstwem dla kraju. 

Tylko głupi uwierzy w te brednie. Już każdy wie że są inne sposoby podwyższania świadczeń emerytalnych niż podwyższanie wieku emerytalnego np. podwyższenie płac do realnych i coroczna waloryzacja lub ( i ) podwyższenie składki emerytalnej. Jak do tej pory pracę na "umowę śmieciową" niewiele osób podjęło a większość narodu jest przeciw takim umowom. To mówi nam że tego typu umów nie powinno być w ogóle mimo braku miejsc pracy na rynku. Natomiast dwukadencyjność w administracji państwowej nie ważne na jakim stanowisku nie może być zaakceptowana gdyż śmierdzi to komuną. Ustanowienie dwukadencyjności będzie złamaniem przepisów i zdrowych zasad. Ta sytuacja pozwoli tym samym osobom na dalsze zajmowanie tych stanowisk niezależnie czy będą to fachowcy czy nieudaczniki i szkodniki. 

Nie trudno się domyślić że przygotowanie nowych pracowników do resortu rady polityki pieniężnej nie stanowi żadnego problemu dla przyjmowanych fachowców. Niestety, do administracji państwowej przyjmują się sami politycy a oni nie są fachowcami. Już proponowałem by do firm i instytucji państwowych przyjmować tylko fachowców z poza polityków. Od dawna tak powinno być by politycy mieli jak najmniej władzy nad ludem. 

Mniej władzy nad ludem, to więcej wolności obywatelskich. 

Na takich zasadach jak dwu i wielokadencyjność oraz planowana gospodarka działała komuna za PRL-u i nie można m.in. i z tych powodów dopuszczać do takich zmian. To potwierdza moją tezę o której już pisałem że PO z Tuskiem szykuje się do władzy bez końca. Już planują swoje działania na kilka i kilkadziesiąt lat do przodu tak jak za PRL-u. Każdy się domyśla że nie można właściwie przewidzieć wszystkiego do przodu i żaden normalny rząd tak nie postępuje. Żeby przewidywać cokolwiek do przodu, to najpierw trzeba umieć działać dobrze na bieżąco. Tak niestety nie jest. Już wszyscy narzekają na złe rządzenie Tuska i jego rządu. Dowodem na to będą cykliczne strajki trzech central związkowych i ich członków aż do skutku które planowane są od 11 września. 

Rząd Tuska już dostał reprymendę od związkowców. Oni powiedzieli że jest ich 800 tys. a członków PO tylko 40 tysięcy a to oznacza by rząd liczył się jednak z głosem ludu. Znając Tuska to olał on to bo on olewa cały naród. Wydaje się mu że jak ludzie nie chcą głosować na PiS i Kaczyńskiego to PO znowu wygra wybory a to pozwoli Tuskowi na dalsze olewanie narodu. Naród już podziękował Tuskowi za to że dba o nas tak że ludzie nie mają pracy, zarabiają ciągle za mało, nie mogą normalnie korzystać ze służby zdrowia, płacą za dużo za lekarstwa, zmuszeni zostali wbrew własnej woli do 67 roku pracy a w perspektywie czeka ich niska emerytura mimo podwyższonego wieku przejścia na emeryturę. Teraz my powinniśmy zadbać o to by nieludzki i bezduszny rząd jakim był rząd Tuska nigdy nami nie rządził. 

Brak komentarzy: