23 kwietnia 2013

Zabójcy

Powraca temat skazanych za zabójstwo którzy wyjdą w tym roku na wolność po odbyciu kary. Min. sprawiedliwości, J. Gowin chce wprowadzić swój projekt który tychże skazanych ponownie zamknie lecz w ośrodkach leczenia. Konstytucjonaliści mówią że nie można drugi raz karać za to samo i z tego powodu projekt Gowina jest nie do przyjęcia. Były minister sprawiedliwości Kwiatkowski z PO zapewnia że w ośrodkach w których ponownie pozamyka się wypuszczonych na wolność nie będzie klawiszy a tylko specjalna ochrona i trudno tu mówić o ponownym karaniu. Gowin, Ziobro oraz PiSdziory kierują się fobią a nie prawami i dlatego są za zaostrzaniem kar czyli za projektem Gowina. Tylko dwóch byłych zabójców potwierdziło że po wyjściu z więzienia nie poradzą sobie ze sobą i mogą ponownie kogoś zabić a to wykorzystano by wszystkich pozostałych tak samo potraktować, czyli pozamykać w ośrodkach leczniczych. To jest właśnie fobia i gra pod publiczkę. Napuszcza się medialnie też i społeczność która wywodzi się z miejscowości z których pochodzą skazani. Straszy się m.in. Pękalskim z Bytowa że jak wyjdzie to znowu będzie mordował. Pękalski to dziwny przypadek. Wmówiono mu 70 zabójstw, przyznał się przed sądem do 15 zabójstw i do jednego gwałtu a w końcu przyznał się do 70 zabójstw. Milicja tak nim manipulowała, że mu wszystko jedno było za ile zabójstw będzie siedział. Przypisano mu wszystkie w tym czasie powstałe zabójstwa by zamknąć sprawę która za długo się toczyła. Przykryto nim prawdziwych sprawców których do dziś nie ustalono. Domniemanie mówi mi - sądząc po obejrzeniu toku śledztwa w tej sprawie - że część z tych prawdziwych sprawców to ludzie z prawem na bakier, także o czystych kontach oraz milicjanci. Mogę się tu mylić. Oni znaleźli kozła ofiarnego w postaci Pękalskiewgo, trochę niedorozwiniętego i wykorzystali przeciw niemu swoje zbrodnie. Zdrowy rozsądek i to co donosiła wówczas prasa mówi mi że nie było 70 zabójstw w tym czasie. Gdyby jednak było aż tyle zabójstw to wielkie larum było by. Z tego co pamiętam to mówiono wtedy góra o 5-ciu zabójstwach, prawdopodobnie na tle seksualnym ale nie więcej. Później mogło być jeszcze ze dwa zabójstwa które też wpisano na konto Pękalskiego gdyż znana była jego sprawa. Teraz kolejny mit obalony przezemnie. W przeciągu ok. 20 lat wyszło 187 przestępców skazanych za zabójstwa. Tychże 187 osób skazanych za zabójstwo po wyjściu z więzienia i po odbyciu kary nie popełniło ponownie tego samego czynu. Z. Ziobro z Solidarnej Polski wmawia nam że zabójcy po wyjściu z więzienia mordowali ponownie kogoś. Mówi tak by przeforsować swoje chore pomysły. Niestety, operował on statystykami z Wielkiej Brytanii - i jak mu wierzyć. Każdy więzień zdaje sobie sprawę z tego że nie chce ponownie wracać do więzienia i nawet stara się o przedterminowe wyjście dobrym zachowaniem swoim więc nie będzie po wyjściu popełniał przestępstw, zwłaszcza że takiemu nie zostało wiele lat do spotkania z grobową deską. I tu jest odpowiedź, iż nikt nie ma interesu ponownie popełniać przestępstwa tuż przed śmiercią. Nie można być też i hipokrytą i wierzyć że nie zdarzy się ponowne przestępstwo po wyjściu z więzienia. Wszystko jest możliwe. Póki co, nie ma teraz wskazań by ponownie zamykać skazanych po odbyciu kary. 

Brak komentarzy: