19 kwietnia 2013

Jedyny odważny

Pełnomocnik rodzin poszkodowanych po katastrofie smoleńskiej, mecenas Rafał Rogalski jest w konflikcie z PiS-em bo przejrzał na oczy. Jeden z niewielu zwolenników PiS sprzeciwił się teoriom A. Macierewicza mówiących o zamachu i o wielu wyssanych z palca konfabulacjom dotyczących przyczyn katastrofy smoleńskiej. A. Hoffman, rzecznik PiS odpowiedział na zaistniałą sytuację ; "żeby siedział cicho to mógłby liczyć na więcej a tak stracił poparcie w PiS-ie". "Siedzieć cicho" - to oznacza że PiS i Kaczyński mają coś do ukrycia. Oznacza to że PiS chce narzucić społeczeństwu nieprawdę na temat przyczyn k. smoleńskiej i wiele innych kłamstw. Rogalski oficjalnie wypowiedział się na temat sejmowej komisji do badań przyczyn katastrofy smoleńskiej. Powiedział m.in. że aby prowadzić taką komisję to trzeba być specjalistą od lotów, samolotów i innych praw a Macierewicz nim nie jest. To "ubodło" nie tylko Kaczyńskiego lecz także pozostałych członków PiS. Nie chce już Rogalski popierać kłamliwych teorii PiS-u i został odsunięty z funkcji mecenasa poszkodowanych rodzin. PiS potrzebuje więcej takich odważnych by zatrzymać szkodliwą dla kraju krucjatę Kaczyńskiego. Tylko oni mogą go zatrzymać. Krucjata PiS-u sięga dalej. Zwolennicy PiS-u stawiają gdzie się da pomniki Lechowi Kaczyńskiemu zmuszając radnych, żądają także pomnika na pl. prezydenckim w Warszawie gdy taki już jest na Powązkach, też w Warszawie, nie chcą przerwać krucjaty którą organizują przy placu prezydenckim co miesiąc już od 3 lat okupując ten plac, a także wymyślili i wprowadzili puzzle do sprzedaży w których po ułożeniu ukazuje się napis iż w Smoleńsku był zamach a nie zbieg różnych, złych okoliczności. Dzieci jeszcze nie interesują się polityką a im wciska się kłamliwe i polityczne puzzle. Tak dalej być nie może. Tadeusz Cymański ( SP ), były polityk PiS uważa że zamach to nie kwestia wiary, ale kwestia wiedzy. "To straszliwa i skrajna teza i ciężko w to uwierzyć, a mówienie innych treści od tych wygłaszanych przez lidera partii naraża te osoby na pewne implikacje". Znaczy to że każdy poseł PiS musi pod groźbą wydalenia z partii głosić tezy lidera J. Kaczyńskiego. Poseł Piecha z PiS teraz zaprzecza a wcześniej potwierdzał zamach w Smoleńsku. Chyba czekają go teraz implikacje ze strony szefa partii J. Kaczyńskiego. 

Brak komentarzy: