06 kwietnia 2013

Chyba się pozabijają

Kiedyś Bismarck powiedział ; "dać Polakom wolność to się pozabijają". Ta wersja jest po trochu prawdziwa lecz jest także na rękę i Niemcom i Rosji. Oni by pogodzić Polaków wejdą pod tym pretekstem do Polski, ograbią kraj i pomordują ludzi. To oni są przyczyną że Polacy "się gryzą" bo każda strona najeżdżała kraj i brała udział w rozbiorach Polski narzucając albo niemieckie albo ruskie mentalności. Polacy "nie gryźli się" gdy nastawał pokój i wolność. Lepiej jak Polska sama sobie radzi ze swoimi problemami, bo przynajmniej nie ma wtedy ofiar w ludziach a majątek zostaje w kraju. Wypowiedzią Bismarcka nawiązuję do braku jedności w kraju, głównie na tle politycznym i światopoglądowym po 1989 roku. Każdy ma prawo do swoich poglądów i różnice muszą być lecz tylko w osobie. Nie może natomiast być różnic gdy steruje się państwem. Nie może jeden poseł ciągnąć kraju w jedną stronę a drugi w drugą tylko dlatego bo ma inne poglądy. Trzeba w tej sytuacji dochodzić do ustępstw i do kompromisu. Trzeba brać pod uwagę wszystkich ludzi żyjących w tym kraju a nie tylko swoich partyjnych i kolesi. Polska nie jest ani Kaczyńskiego, ani Tuska, ani Giertycha, ani Kwaśniewskiego, ani liberałów, ani konserwatystów, ani lewicujących, ani lewitujących, ani banków, biznesmenów i korporacji. Polska jest dla wszystkich ludzi żyjących w tym kraju. Nie należy przez to rozumieć że każdy może robić co chce w tym kraju. To że każdy ma inne poglądy nie oznacza że należy je wszystkie wprowadzać w życie dla wszystkich Polaków. Poglądy są dobre i złe. Wprowadza się tylko te które nie godzą w drugiego człowieka i dają prawa tym dyskryminowanym. Przykładowo ; dyskryminowanym nie jest ten któremu nie chce się dać prawa do siania zamętu w kraju poprzez media jak Rydzykowi czy Kaczyńskiemu, ale ten który nie może normalnie żyć bo poglądy np. Kaczyńskiego i Rydzyka szykanują tą osobę. Także nie jest dyskryminowany ten któremu zabroni się uczestnictwa w życiu publicznym z powodu głoszenia haseł antysemickich, faszystowskich, antymniejszościowych, rasistowskich itp. Dziś największym wrogiem jedności narodu są ci co głoszą jedność narodu. Są nimi J. Kaczyński, ks. T. Rydzyk, prawica i przywódcy ruchów narodowo-katolickich. Tak oni "mieszają w kotle że aż wrze". Zmienili człowieka w tym kraju na dwie kategorie ; prawdziwy Polak i niePolak. Nawet Hitler nie wpadł by na taki pomysł. Na drugim miejscu jest lewica. Ona ciągle uważa że może coś dobrego dla kraju jeszcze zrobić. Próbuje wskrzesić Oleksego, Millera, Cimoszewicza z PZPR-u i trupa Kwaśniewskiego który nigdy nie powinien być politykiem i prezydentem Polski gdyż jest z PZPR-u. Teraz tych trupów z PRL-u pcha się na siłę do Europy plus by zachować ciągłość PRL-u. Już są niezadowoleni z tej sytuacji. Lewica też przyczynia się do różnic w narodzie. Zamiast podnosić płace i świadczenia od państwa jak zasiłki, renty i emerytury to podnosi podatki, proponuje parapodatki i podwyższanie cen. Na trzecim miejscu są pozostali bo mają chore pomysły dla Polski i Polaków, nie widzą problemów ludzi tylko problemy kapitału - są to m.in. liberałowie i centrowo-lewicowi. Ich bezduszność też rodzi różnice i konflikty w narodzie. Najwyższy czas wprowadzać do polityki normalnych ludzi i bez ideologii, by ludzie w kraju nie pozabijali się z powodu różnic poglądów. 

Brak komentarzy: