15 czerwca 2016

Polska pod rządami PiS 90

Mateusz Morawiecki zwodzi naród np. obiecując mu obniżenie wieku przejścia na emeryturę lecz nie podaje daty. On i prez. Andrzej Duda chcą uzgodnić tą kwestię z pracodawcami i 
ze Związkami Zawodowymi gdy pracodawcy nie mają prawa wypowiadać się w tej sprawie. Wiele przepisów uzgadnia się z pracodawcami ale na ich korzyść a zdanie Związków Zawodowych się nie liczy nawet za rządów PiS. Nie można za to uzgodnić płac dla kierowców przekraczających niemiecką granicę. Niemcy chcą by nasi kierowcy zarabiali tyle samo co unijni czyli minimum 8,5 euro za godzinę pracy. Kierowcom unijnym głównie chodzi o to by polscy przewoźnicy nie byli konkurencją dla nich. Nasi pracodawcy wolą jednak mniej płacić naszym kierowcom, niż oddać część rynku innym przewoźnikom. - To oznacza że Duda wszedł w układy z biznesem tak jak wchodzą wszyscy premierzy i prezydenci lub ich ministrowie, bo gdyby on nie wszedł w nie to od razu by przywrócił poprzedni wiek emerytalny i nie mieszał by do tego pracodawców. Przypomnę że przywrócenie poprzedniego wieku emerytalnego nie pociąga za sobą żadnych kosztów, bo powstanie stan taki jaki był przed podwyższeniem tego wieku. 

Duda mówił w sierpniu 2015 roku ; nie wierzcie że nie da się obniżyć wieku emerytalnego i wprowadzić kwoty wolnej od podatku. Dziś opozycja wypomina rządowi PiS że wycofuje się ze swoich postulatów a wcześniej bo w zeszłym roku przewidywała i mówiła że PiS nie zdoła wprowadzić swoich obiecanek bo zabraknie mu na nie pieniędzy. PiS sam "nabił się w butelkę" jak myśliwy swoją flintę nabojem na grubego zwierza i nie wiadomo kiedy ona wystrzeli. Przewidują inni ( dziennikarze medialni ) że ona wypali prawdopodobnie po 2018 roku, bo teraz rząd PiS-u nie ma na te obiecanki pieniędzy. Ja uważam że PiS jakby chciał to od razu by wprowadził w życie niektóre swoje obiecanki ale celowo przeciąga ich realizacje w czasie bo chce jaknajdłużej zachować swoje stołki. Jak widać to dla rządu PiS ważniejsze są stołki ( władza ) niż realizacja potrzeb narodu. 

Witold Waszczykowski min. MSZ mówił że nie ma czasu zająć się odpowiedzią na opinię KE bo są ważniejsze sprawy jak bezpieczeństwo kraju. On też mówił że ma czas nieograniczony by zająć się tą sprawą. - Gdy rząd PiS-u nie zastosuje się do opinii KE to ona podejmie kolejny krok po którym wyda zalecenia rządowi Polski do zrealizowania a to będzie jeszcze trudniejsze dla rządu PiS do zrealizowania.  

Brak komentarzy: