24 czerwca 2016

Litości !

Jest już 71 lat po zakończeniu II wojny światowej a niektórzy malują na murach murale o treściach wojennych. Jedni namalowali temat żołnierzy wyklętych 
( o długości mostu czyli kilkadziesiąt metrów ) a inni Francuzów i Polaków w niemieckim obozie zagłady. Do tego wszystkiego PiS rozszerza w kraju tematykę historyczno-martyrologiczną bez opamiętania i głównie tym zajmuje dzieci, młodzież i dorosłych ludzi jakby nie było ważniejszych problemów do rozwiązania. W mediach publicznych od rana do nocy emituje się za często filmy i programy historyczne a przy okazji i religijne. 

Uważam że każdy normalny człowiek i poseł zrobi wszystko by tragedie narodowe zamknąć w historii a otwierać je tylko na lekcjach w szkołach i podczas rocznic, ale nie wprowadzał by ich na codzień w politykę państwa jak robi to PiS. 

Ludziom trzeba dać żyć w spokoju a nie zmuszać ich wiecznie do myślenia o tragediach narodowych i o śmierci. Po 71 latach od ostatniej wojny to powinno już się zapomnieć o przeszłości zostawiając ją tylko w książkach o historii choćby po to by zacząć normować stosunki międzynarodowe, by sobie wybaczać ale nie na papierze jak czyni to rząd PiS-u który nadal ma jad w gębie do Niemców i Ruskich mimo że nie uczestniczył w tej wojnie. Jak nadal będzie się przypominać np. Niemcom co zrobili 71 lat temu to nigdy nie będzie z nimi normalnych stosunków. Natomiast Rosji trzeba wypomnieć historię taką jaka ona była a nie taką jaką ona chce by zakończyć spór historyczny. Ukraina też powinna zdecydować się czy stoi po stronie banderowców, niemców i ruskich, czy po stronie polskiej zanim unormuje się wzajemne stosunki. 

Nie wiem co ma religia do historii gdy towarzyszy prawie w każdym programie i filmie historycznym. Mam wrażenie jakby w mediach publicznych więcej było programów o tematyce religijnej niż historycznej. Takie media nie mają oglądalności a to powód by zmienić radę telewizyjną z politycznej PiS-u na obywatelskie. 

Nie można nawet w dobrym zamiarze zamieniać mediów publicznych na historyczne lub inne jeśli nie mają one oglądalności. Skoro takie media nie mają oglądalności, to znaczy że są one niepotrzebne. PiS powinien wiedzieć że od religii są media religijne a nie publiczne. Każdy wie że od historii są książki a nie media publiczne i inne. Wyjątkiem może być TVP Historia i ona powinna wystarczyć ludziom by poznać historię. TVP Historia też ma słabą oglądalność od kiedy PiS rządzi mediami, bo debaty są tendencyjne i ustawione pod kątem potrzeb tej partii. 

Jeśli Jarosław Kaczyński chce być zapisanym w historii jako patriota to niech zajmie się dobrobytem Polaków i ich wolnością wyboru, nie przekształca mediów publicznych w narodowe które mają zajmować się głównie historią i propagandą rządu PiS oraz odsunie Kościół od współrządzenia i niech zapamięta że od pomników są historycy i samorządy. Polakom niepotrzebny jest poseł który zajmuje państwo i ludzi tylko pomnikami, rocznicami, tragediami narodowymi i martyrologią tylko po to by zapisać się w historii jako patriota aby mieć w przyszłości także pomnik dla siebie. Ludzie chcą żyć normalnie i cieszyć się życiem oraz zapomnieć o przeszłości która bez potrzeby tylko otwiera rany. Widać tu że PiS nie potrafi dać ludziom niczego oprócz swojej i Kościoła dyktatury, oszołomstwa religijnego oraz niewoli czyli braku wyboru. Do tych okrutnych celów Polacy nie wybierali jednak PiS-u. 

J. Kaczyński ma manię i hopla na punkcie patriotyzmu, ale to nie powód by mu pozwolić na realizację tych fobii. I tak nie zapisze się on i jego brat w historii jako patriota, bo oni nie mają żadnych zasług dla ludzi i państwa. Krytykowanie poprzednich rządów ( PiS narzeka na poprzednie rządy, ale sam nie daje ludziom normalnie, bez religii w tle i za godną płacę żyć ), zajmowanie narodu pomnikami i historią oraz śmierć na własne życzenie Lecha Kaczyńskiego to nie są zasługi dla ojczyzny. 

Brak komentarzy: