19 września 2015

NIE dla burek

PO jest przeciwko burkom. Nie o psach tu mowa. PO pracuje nad ustawą która wzorem z Francji ma zakazać wszystkim kobietom o narodowości polskiej i innej noszenia burek, czyli ubrania które zasłania człowieka. Wszystkie partie oprócz SLD i PSL oraz kobiety muzułmańskie sprzeciwiają się temu zakazowi. Stefan Niesiołowski z PO tłumaczył ten zakaz tym : 
"jak kobietom muzułmańskim jest tak źle w Polsce to niech wyjadą". Natomiast PiS uważa że ten zakaz powinien jednoznacznie zabraniać wjazdu do Polski osób wyznania muzułmańskiego. Wipler z partii Korwin jest zdziwiony i mówił że "najpierw rząd PO chce wpuszczać kilka lub kilkaset tysięcy uchodźców muzułmańskich do Polski a potem chce im zabronić noszenia burek. Jarosław Gowin z SP uważa że "w burkach można by było chodzić po ulicy, ale w szkołach i urzędach już nie". SLD słowami Tadeusza Iwińskiego przestrzega przed pochopnym zakazywaniem burek u kobiet. On chce by odróżniać nikap od burek. Stanisław Żelichowski z PSL mówił : "nie takie burki straszne".

Tylko lewicowe partie są za wprowadzaniem do UE imigrantów muzułmańskich z islamską religią, strojów zasłaniających człowieka oraz terroryzmu bo popierają linię polityczną Rosji. Rosji zależy na destabilizacji sytuacji w UE a w tym pomagają jej ugrupowania lewicowe i prawicowe - każde ugrupowanie inaczej.

Suma sum - Wszystkim w Polsce i na świecie "wsio rawno" czym one się zasłaniają ( czy nikapem, czy pendżabem czy burką ), jeśli przypominają swym ubiorem terrorystki muzułmańskie. Co prawda w innych niż burki i im podobne strojach każdy może spokojnie przenosić broń i ładunki wybuchowe, ale w strojach muzułmanek można niezauważalnie i więcej przenieść tej śmierci. Na to nie może być zgody.

Uważam że należało by szanować poglądy i religię innych osób, ale są granice tej tolerancji. Tej granicy nie znają muzułmanie i dlatego należy ich zmusić by respektowali prawo kraju w którym przebywają.

Brak komentarzy: