Wreszcie UE przejrzała na oczy i postanowiła zamykać granice dla uchodźców a tych co już są w UE postanowiła wywozić do obozów dla uchodźców i rejestrować. Oni w buncie krzyczeli - żadnych obozów ! Chcemy do Niemiec ! No i doigrali się. Niemcy ich przyjęły z Austrii a wcześniej byli oni na Węgrzech i trafili do obozów dla uchodźców. Teraz zbiera się od nich odciski palców i rejestruje. Uchodźcy są oburzeni tym
że władze państw UE chcą pobrać od nich odciski palców. Ich obawy dotyczą tego że oni zostaną odesłani z powrotem do swego kraju gdy sprawdzi się ich linie papilarne w innym kraju UE. Oby tak dalej to imigranci zrozumieją że nie są u siebie.
Prez. Niemiec ogłosił żeby wszystkie kraje UE przyjmowali imigrantów a teraz i Francja przyłączyła się do haseł Niemiec by inne kraje solidarnie przyjmowały uchodźców. Czechy odpowiadając przypomniały że wszystkie kraje solidarnie przyjmują uchodźców a wogóle to do tej pory brak jest wspólnej polityki UE w tej sprawie.
Angela Merkel apelowała by wszystkie kraje wspomagały Niemcy w przyjmowaniu imigrantów jednak należało by wspierać tych co uciekli przed wojną a nie tych co w celach ekonomicznych przyjeżdżają. Mówiła ona także że azylanci co przyjechali w celach zarobkowych mają dostawać kieszonkowe przez 1 miesiąc a potem będą musieli opuścić Niemcy udając się do swoich krajów. Merkel zaapelowała do rodaków by znaleziono ok. 20 tys. mieszkań dla azylantów. Natomiast społeczeństwo Niemiec jest przeciwne przyjmowaniu imigrantów atakując ich ośrodki przejściowe.
Węgry chcą zamknąć granice Shengen by powstrzymać zalew imigrantów. One chcą zamykać do więzień każdego kto nielegalnie przekroczy ich granice w ramach przepisów unijnych. Węgry uważają że dopóki nie zmienią się przepisy unijne to nie należy wpuszczać obcych do UE. Chodzi o to żeby obcokrajowcy którzy już są w Europie przebywali w ośrodkach dla uchodźców a nie szwendali się po całej Europie bez odpowiednich unijnych dokumentów a pozostałych nie należy wpuszczać do UE bo Węgrzy nie będą w stanie ich utrzymać u siebie gdy będzie ich przybywać. Oni powinni być zatrzymani już na pierwszej unijnej granicy a po sprawdzeniu wydaleni do swojego kraju lub uzyskać status uchodźcy. - I mają Węgry rację gdyż nawet uchodźcy nie mają prawa przekraczać obcych granic nielegalnie. Co prawda ci uchodźcy zaczynają już rozumieć że znajdują się na obcym terytorium będąc w UE, ale nadal wysuwają do państw UE żądania a nie prośby a granice unijne przekraczają ukradkiem bez zezwolenia. Te ich zachowania aroganckie muszą skończyć się ośrodkami dla uchodźców.
Węgry i Słowacja nie chcą równego podziału ilości uchodźców. - Nikomu w PE nie chce się pomyśleć i ustalić ilości uchodźców do przyjęcia wg. możliwości poszczególnych krajów członkowskich Unii i stąd bunt w niektórych krajach.
Natomiast Gabrielle Lesser niemiecka korespondentka z Die Tageszeitung miała pretensje do Polski że skoro dostaje unijne środki to powinna przyjąć każdą ilość uchodźców oraz "kiedy kraje unijne potrzebują pomocy w związku z uchodźcami to Polska mówi - nie". - Ona nie rozumie że Polska ekonomicznie stoi niżej od Niemców oraz ma bezrobocie i nie może przyjąć tylu imigrantów co chce UE.
Z Polski i tak uchodźcy będą uciekać do Niemiec, Wielkiej Brytanii czy Norwegii bo tam jest większy socjal i łatwiej znaleźć pracę o lepszych niż w Polsce zarobkach. Tak więc mija się z celem ta cała tzw. "solidarność" w UE. Po drugie : Polska i inne kraje członkowskie nie dostają pieniędzy z UE by realizować dosłownie wszystko co wymyśli PE, KE, RE, EBC, MFW, Niemcy, Francja i Angela Merkel. Tylko eurodeputowani powinni ustalać zasady i normy dla wszystkich krajów członkowskich ale dopiero po uzgodnieniu z poszczególnymi państwami.
że władze państw UE chcą pobrać od nich odciski palców. Ich obawy dotyczą tego że oni zostaną odesłani z powrotem do swego kraju gdy sprawdzi się ich linie papilarne w innym kraju UE. Oby tak dalej to imigranci zrozumieją że nie są u siebie.
Prez. Niemiec ogłosił żeby wszystkie kraje UE przyjmowali imigrantów a teraz i Francja przyłączyła się do haseł Niemiec by inne kraje solidarnie przyjmowały uchodźców. Czechy odpowiadając przypomniały że wszystkie kraje solidarnie przyjmują uchodźców a wogóle to do tej pory brak jest wspólnej polityki UE w tej sprawie.
Angela Merkel apelowała by wszystkie kraje wspomagały Niemcy w przyjmowaniu imigrantów jednak należało by wspierać tych co uciekli przed wojną a nie tych co w celach ekonomicznych przyjeżdżają. Mówiła ona także że azylanci co przyjechali w celach zarobkowych mają dostawać kieszonkowe przez 1 miesiąc a potem będą musieli opuścić Niemcy udając się do swoich krajów. Merkel zaapelowała do rodaków by znaleziono ok. 20 tys. mieszkań dla azylantów. Natomiast społeczeństwo Niemiec jest przeciwne przyjmowaniu imigrantów atakując ich ośrodki przejściowe.
Węgry chcą zamknąć granice Shengen by powstrzymać zalew imigrantów. One chcą zamykać do więzień każdego kto nielegalnie przekroczy ich granice w ramach przepisów unijnych. Węgry uważają że dopóki nie zmienią się przepisy unijne to nie należy wpuszczać obcych do UE. Chodzi o to żeby obcokrajowcy którzy już są w Europie przebywali w ośrodkach dla uchodźców a nie szwendali się po całej Europie bez odpowiednich unijnych dokumentów a pozostałych nie należy wpuszczać do UE bo Węgrzy nie będą w stanie ich utrzymać u siebie gdy będzie ich przybywać. Oni powinni być zatrzymani już na pierwszej unijnej granicy a po sprawdzeniu wydaleni do swojego kraju lub uzyskać status uchodźcy. - I mają Węgry rację gdyż nawet uchodźcy nie mają prawa przekraczać obcych granic nielegalnie. Co prawda ci uchodźcy zaczynają już rozumieć że znajdują się na obcym terytorium będąc w UE, ale nadal wysuwają do państw UE żądania a nie prośby a granice unijne przekraczają ukradkiem bez zezwolenia. Te ich zachowania aroganckie muszą skończyć się ośrodkami dla uchodźców.
Węgry i Słowacja nie chcą równego podziału ilości uchodźców. - Nikomu w PE nie chce się pomyśleć i ustalić ilości uchodźców do przyjęcia wg. możliwości poszczególnych krajów członkowskich Unii i stąd bunt w niektórych krajach.
Natomiast Gabrielle Lesser niemiecka korespondentka z Die Tageszeitung miała pretensje do Polski że skoro dostaje unijne środki to powinna przyjąć każdą ilość uchodźców oraz "kiedy kraje unijne potrzebują pomocy w związku z uchodźcami to Polska mówi - nie". - Ona nie rozumie że Polska ekonomicznie stoi niżej od Niemców oraz ma bezrobocie i nie może przyjąć tylu imigrantów co chce UE.
Z Polski i tak uchodźcy będą uciekać do Niemiec, Wielkiej Brytanii czy Norwegii bo tam jest większy socjal i łatwiej znaleźć pracę o lepszych niż w Polsce zarobkach. Tak więc mija się z celem ta cała tzw. "solidarność" w UE. Po drugie : Polska i inne kraje członkowskie nie dostają pieniędzy z UE by realizować dosłownie wszystko co wymyśli PE, KE, RE, EBC, MFW, Niemcy, Francja i Angela Merkel. Tylko eurodeputowani powinni ustalać zasady i normy dla wszystkich krajów członkowskich ale dopiero po uzgodnieniu z poszczególnymi państwami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz