15 maja 2015

Wybory prezydenckie II tura 4

Kandydaci na prezydenta nadal szaleją po Polsce aby zaagitować jaknajwięcej wyborców.

Bronisław Komorowski z PO. Ma on podpisać ustawę Start dla Młodych która ma ułatwić życie młodym ludziom. On ostatnio głosił hasło Brońmy wolności. Podpisał już on Ustawę Krajobrazową która nakazuje samorządom pozbywanie się uciążliwych reklam których do tej pory trudno było się pozbyć z przestrzeni miejskich. Natomiast senatorowie są za referendum w sprawie JOW, Ordynacji podatkowej i finansowania partii politycznych. Senatorowie PiS głosowali przeciw referendum w sprawie 
JOW.

Start dla Młodych to praca dla młodych ludzi do 29 roku życia. Młodzi będą mieli dofinansowanie państwa do miejsc pracy przez 2 lata. To ma służyć zmniejszeniu bezrobociu. Komorowski liczy że da to ok. 100 tys. miejsc pracy gdy brakuje ok. 2 mln. Tak naprawdę ten program jest dla przedsiębiorców by zatrudniali młodych ludzi. Władysław Kosiniak-Kamysz min. pracy liczy na to że firmy same będą podnosić młodym płace po 2 latach pracy. Tak zawsze liczy rząd Tuska a teraz Kopacz i nikt nie ma z tego liczenia pożytku bo bez ustawy firmy same nie będą podnosić płac tak jak powinny. Natomiast liczy się w opinii publicznej "dawanie" obywatelom przez rząd PO bo nagłośniono temat a reszta się nie liczy. Młody zostanie sam ze swoim problemem po 2 latach pracy lub zwolni się z tej pracy. Takie to dawanie PO aby nie dać i nie stracić samemu. Tak jest w większości ustaw dla ludzi jakie PO wprowadza wg. starej maksymy - tak dać by nie dać.

Kara za nielegalne umieszczanie reklam-banerów na budynkach ma wynosić 40-krotność wartości reklam oraz 30 tys. zł. za 100 m2 powierzchni reklamy-banera. Do tej pory nakazywano zdejmować reklamy a potem one znowu powracały bo nie było właściwych kar dla właścicieli reklam. Te reklamy zasłaniały widok mieszkańcom przez wiele miesięcy i lat i szpeciły miasto a mieszkańcy budynków byli bezsilni. Teraz ma to się zmienić. Szkoda że dopiero teraz i tylko przed wyborami posłowie myślą o Polakach i ich problemach.

Sejm znowelizował Kodeks Wyborczy tak że będzie kadencyjność dla członków PKW, urny będą przeźroczyste a karty do głosowania będą jednostronne. - Realizuje się choć powoli ale moje propozycje. Przeźroczyste urny to propozycja PiS. Ja byłem za zakrytymi urnami by nie było wiadomo kto na kogo głosował bo wybory są tajne.

Ewa Kopacz premier chwaliła się dziś 3,5 procentowym wzrostem gospodarczym jaki ma Polska w tym roku a w zeszłym że był 3-procentowy i dlatego zdjęto z niej klauzulę nadmiernego deficytu, ale z tego tytułu nadal nie ma wyższych płac i świadczeń państwowych dla Polaków a nawet rząd PO tego nie zapowiada w dalszej przyszłości. Do dziś PO wmawia Polakom że nie ma pieniędzy w budżecie na podwyżki płac i kłamie. Nie chce PO podnosić płac Polakom bo ważniejsze jest m.in. pilnowanie deficytu. Przy okazji wypomniała ona Dudzie że nie powinien on straszyć Polaków zawalającym się państwem z powodu rozsypki gospodarki którą chce on naprawiać gdy zostanie prezydentem gdyż nasza gospodarka ma się dobrze. Gospodarka ma się dobrze, rząd PO ma się dobrze, prezydent Komorowski ma się dobrze, Donald Tusk na stanowisku w RE za okradanie narodu z ostatnich groszy ma się bardzo dobrze a Polacy mają to gdzieś i któregoś dnia ich wywalą z tych stanowisk.

B. Komorowski bezczelnie i cynicznie potraktował młodego chłopaka który zapytał go na ulicy - co ma zrobić by przy płacy 2 tys. zł. miesięcznie wziąć kredyt gdy banki odmawiają ? Komorowski odpowiedział mu że wystarczy mieć pracę i wziąć kredyt a jak coś komuś nie pasuje to może wyjechać za granicę bo prawo na to zezwala. - Tak prezydent nie może odpowiadać ludziom lecz powinien udzielić wystarczającej informacji na zadane pytanie. Komorowski w ten sposób potwierdził że ma gdzieś miejsca pracy i godziwe płace dla Polaków w Polsce i nie przejmuje się tym że Polacy nadal będą emigrować za pracą do innych krajów. Prezydent ma swoje instrumenty by wpłynąć na poprawę życia rodakom ale z nich Komorowski nie korzysta. On daje Polakom jakieś ochłapy w postaci Karty wielkich rodzin i nic więcej. Na to Polacy nie nabierają się jednak. Komorowski swoimi wypowiedziami sam siebie wykreśla z objęcia stanowiska prezydenta. Komorowski jak i Tusk jest arogancki, bezczelny i cyniczny bo oni wiedzą że Polak może im tylko nafiukać a może nafiukać bo woli złodziejską PO niż oszołomów religijnych z PiS. Tak długo nie da się jechać do parlamentu bo PiS przejmuje pałeczkę. Od początku kadencji PO w tym i prez. Komorowskiego wiedziałem że PO Tuska wszystko robiła by trwać przy korycie jak SLD i PSL a Tusk wszystko robił by zdobyć stanowisko w UE i to się potwierdziło. Korekta : tenże młody chłopak mówił o siostrze a nie o swojej mamie. Ten błąd wynikał z tego że pierwszego dnia podano w mediach mama a ostatnio siostra.

Radosław Sikorski marszałek sejmu broniąc Komorowskiego powiedział że prezydent ma inne ważniejsze priorytety takie jak polityka międzynarodowa i obronność kraju i na te tematy należy rozmawiać. Sikorski chce by Komorowski nie wspominał o płacach, o emigracji zarobkowej, o niżu demograficznym, o emeryturach 67 lat, o braku miejsc pracy itd. Niestety, prezydent jest od wszystkich problemów ludzi w kraju i im musi sprostać czy chce czy nie chce.

Komorowski głosząc hasło "Brońmy wolności" miał na myśli obronę wolności jaka została wprowadzona przez "okrągły stół" w 1989 roku. Po ochroną mają być sygnatariusze "okrągłego stołu", czyli komuniści z PRL-u i postsolidarnościowcy. Oni sobie zapisali wieczne stołki w parlamencie i dlatego nie można uzyskać pełnej wolności jaka powinna być po 1989 roku oraz godnego życia dla każdego Polaka. Nawet w PO są byli komuniści i dlatego nie ma co liczyć na właściwe zarobki w Polsce. To oznacza że PO, rząd Kopacz i Komorowski nigdy nie podniosą płac wszystkim pracownikom do właściwej wysokości. Takiej wolności która jest niewolnictwem nie wolno bronić.

Andrzej Duda z PiS dużo obiecywał podczas spotkania z wyborcami i nadal dużo obiecuje. Ostatnio zapowiedział że jak nie zatrzyma się Polaków to nadal będą oni emigrować za pracą. - Akurat i Duda nie wie co zrobić by powstrzymać emigrację zarobkową Polaków gdyż obydwaj nie chcą doprowadzić płac w Polsce do właściwej wysokości.

Duda otworzył Biuro Porad Prawnych dla pokrzywdzonych czynne do dziś bo uważa że tylko w tym biurze mogą oni uzyskać pomoc. Pierwszego dnia zjawiło się pod tym biurem za dużo ludzi że prawnicy nie mogli dostać się do swojego biura. Te biuro będzie działać na stałe jak Duda wygra wybory - tak on zapowiadał. Akurat PO już wprowadziła darmowe porady prawne dla najbiedniejszych ale one jakoś nie mają wzięcia.

Duda przypomniał że trzeba zmienić umowy bankowe bo klauzule i kursy walut są krzywdzące dla kredytobiorców. - Ostatnio sąd przy wydawaniu wyroku w prowadzonej sprawie przeciwko bankowi uwzględnił klauzule a raczej zapisy w klauzuli które odbiegają od prawa i rację przyznał kredytobiorcy. Więcej w art. Dobra wiadomość.

PiS jest przeciw referendum w sprawie JOW. To potwierdza że Duda obiecuje bajki by wygrać wybory a jak je wygra to zrobi tak jak chce Jarosław Kaczyński. Wcześniej pisałem dlaczego PiS jest przeciw JOW.

Duda ciągle chwali się ilością odwiedzanych miast bo wie że jego obiecanki są puste jak kieszeń zwykłego Polaka. Akurat nie od ilości odwiedzanych miast zależy wygrana w wyborach a od dobrego programu dla wszystkich Polaków. Jak już wiadomo - bo często o tym pisałem - to PiS ma program tylko dla siebie i dla Kościoła. Dziś na Śląsku mówił on żeby Polacy szli do Europy ale z wartościami chrześcijańskimi bo Polska ma takie wartości. Nie chce on by tylnymi drzwiami wprowadzano inne wartości do Polski. Duda mówił o tym w kontekście podniesienia ważności Polski na arenie międzynarodowej by każde państwo liczyło się z Polską która jest dumna ze swojej historii. Jak jakaś partia obiecuje głównie wartości religijne i tradycję to tak naprawdę nic nie obiecuje ludziom oprócz reżimu religijnego.

Co prawda Duda zauważył że Polska jest konkurencyjna ale tylko niskimi płacami i należy to zmienić, lecz nic konkretnego nie obiecuje w tej materii.

Debatę kandydatów na prezydenta w TVP miała prowadzić Dorota Gawryluk z Polsatu ale zamienioną ją na Piotra Kraśko z TVP. To wywołało oburzenie wśród dziennikarzy. Potem wymieniono Kraśko na Krzysztofa Ziemca z TVP. Teraz nie będzie równych szans dla obydwu kandydatów ponieważ i Gawryluk i Ziemiec są zwolennikami PiS. Ta debata ma być prowadzona w TVP i w Polsacie jednocześnie.

Suma sum - Na gwałt tworzy się i podpisuje nowe ustawy oraz nowelizacje starych przez rząd PO bo czasu już brakuje. Za 10 dni są wybory prezydenckie a wygrać się chce. Natomiast Duda ciągle gada i gada i buzia mu się nie zamyka przez cały dzień i codziennie porusza te same tematy ale z tego niewiele wynika bo są to tylko obiecanki. Jeżeli już jeden i drugi kandydat coś zrealizuje z tych publicznych obietnic jako prezydent to niewiele ich zrealizuje bo większość jest nie do zrealizowania a reszty nie będą chcieli oni zrealizować wogóle.

Brak komentarzy: