10 marca 2014

Wolna Ukraina 21

Rosja rozkłada po Krymie swoje wojska. Przy granicach Ukrainy też. Dołożyła do 15-stu 50 ciężarówek wojskowych z wojskiem i amunicją bez oznakowania, lecz z rosyjskimi tablicami rejestracyjnymi. Rosja nazywa je "samoobroną" którą Rosjanie z Krymu sami sobie organizują. W tą propagandę jednak nikt już nie wierzy. W niedzielę na Ukrainie odbyło się wiele manifestacji za i przeciw zajęciu Krymu przez Rosję. W Doniecku rosyjscy mieszkańcy pilnują Lenina. To pokazuje jak zacofani są Rosjanie. Przecież Lenin już dawno temu umarł i był z innej - zbrodniczej epoki. Przypomnę kolejny raz że aby wprowadzić system sowiecki Lenina, to trzeba było wymordować ok. 20 milionów ludzi. Te fakty muszą być wymowne. 

Ukraina trochę za późno przegrupowała swoje wojska, gdyż Rosja już to zrobiła. Ukraina musi przygotowywać się do wojny, niezależnie czy do niej dojdzie. Trzeba wiedzieć że bez oporu Rosja weźmie co zechce i tą maksymę trzeba zawsze brać pod uwagę. Uważam że Ukraina nie musi się tłumaczyć przed Rosją że przemieszczanie wojsk to tylko manewry. Przed agresorem nie ma takiej potrzeby. To Rosja i Rosjanie z Krymu powinni się tłumaczyć przed Ukrainą i światem ze swoich działań. 

Jedna z rosyjskich mieszkanek Krymu na pytanie - "gdzie ona woli mieszkać - w Rosji czy na Ukrainie ?" - odpowiedziała że w Rosji. Zadający jej pytanie Ukrainiec odpowiedział jej - "to jedź do Rosji". Ona wtedy jemu odpowiedziała - "pojadę, ale was tu nie będzie". Inny Rosjanin spieprzony i spaprany ohydną propagandą sowiecką powiedział że "jako etniczny Rosjanin nie opuści Krymu". Jak wiadomo Rosja celowo zostawiła swoich obywateli na Krymie i w innych okupowanych krajach w okresie Związku Radzieckiego by kontrolować sytuację. Teraz większość Rosjan wierzy że są etnicznymi obywatelami na obcych terenach. Jeden z Ukraińców powiedział że "jak Rosjanie z Krymu uważają że lepiej im jest w Rosji ( m.in. kraść ), to niech tam emigrują. Nikt ich nie trzyma siłą w Ukrainie". To pokazuje jaki stosunek mają Rosjanie do innych ludzi w świecie. Prędzej zniszczą oni obcą ziemię i obcych ludzi, by "postawić na swoim". Można im się nie dziwić, bo tak propaganda sowiecka ich nauczyła. Nadal Rosjanie wierzą w Lenina i uważają go za swojego wodza oraz chodzą pod jego pomnik przy każdej okazji. To oczywiście nie powód by pozwalać Rosjanom na zamieszkiwanie w krajach postsowieckich i innych. Teraz jest okazja by wszystkich Rosjan wysiedlić ze wszystkich krajów do Rosji. Rosjanie potrzebują wielu lat, by myśleć normalnie. Rosja też powinna usunąć na stałe byłych komuchów z rządzenia oraz partie komunistyczne by zmieniła się mentalność Rosjan. Tylko z normalnymi Rosjanami można rozmawiać. 

Ukraińcy mówią że rządy Janukowicza doprowadziły Ukrainę do nędzy. Ludzie dostają ok. 1000 hrywien czyli 300 złotych pensji, brak im środków na leczenie, każdemu trzeba dać w łapę by coś załatwić, pośrednicy zbierają więcej kasy niż drobni producenci, za miejsce na cmentarzu administratorzy żądają 12 tysięcy złotych itd. Tak naprawdę to Rosja narzuca w okół siebie nędzę i dyktaturę zostawiając w tych krajach swoich ludzi w rządzie. Ludzie Moskwy mają za zadanie narzucanie sąsiednim krajom ciemnotę poprzez propagandę. Wiadomo że ciemnota nie jest groźna. Ta ciemnota pozwala despotycznym i dyktatorskim władzom utrzymać się u koryta przez dziesiątki lat. Z tego powodu jest agresja Rosji na Ukrainę. Rosji przeszkadza demokracja na Ukrainie. Krym to tylko pretekst. Rosja boi się że ruchy wolnościowe jakie utworzyły się na Ukrainie zagrożą jej a raczej władcom Rosji. 

Ambasador Rosji w Polsce sam wydaje polecenia Polakom. Tak upodlono naród rosyjski że uwierzył on i reszta Rosjan w nieomylność i wyższość nad innymi krajami. Ostatnio wydał on polecenie władzom Pieniężnej w Polsce że pomnik sowieckiego mordercy który mordował m.in. AK-owców ma stać tam gdzie go postawiono za komuny. Natomiast mieszkańcy Pieniężnej nie chcą tego pomnika i proponują by on był zburzony lub zabrany przez Rosjan. Inne zdanie mają niektórzy z władz miasta oraz politycy z SLD. Przez takich nie można usunąć z kraju wszystkich reliktów ZSRR i komunizmu w tym i obsranego przez gołębie pomnika "Czterech śpiących" z Warszawy. 

Uważam że Polska i pozostałe kraje postsowieckie powinny zburzyć u siebie pomniki bohaterów Związku Radzieckiego, gdyż to nie nasi bohaterowie a tylko okupanci i mordercy. Zostawić trzeba po obu stronach tylko te które nie są związane z okupacją sowiecką. Nie można wiecznie udawać że Rosjan kocha się, gdy oni nie dają się kochać. 

W Kijowie na Majdanie pojawił się także Michaił Chodorkowski, były szef Jukosu w Rosji. Przyznał on że Rosja Putina jest niedzisiejsza oraz popierał on rewolucję i przemiany na Ukrainie. Moim zdaniem Chodorkowski i jemu podobni to zawsze przedstawiciele biznesu i pieniędzy. Byłbym ostrożny w kontaktach z takimi ludźmi w tym i z Petro Poroszenką oligarchą Ukrainy zwłaszcza wtedy gdy dojdą oni do władzy. Obecny świat potrzebuje rządów i dyplomacji z normalnymi bez jakiejkolwiek ideologii ludźmi. Tyle się namnożyło przez wieki ideologii a to powód by uznać je za chore i niepożądane gdyż każda z nich stawia się wyżej od pozostałych. 

Chodorkowski mówił że jest za demokracją w Rosji oraz żeby brać pod uwagę Sewastopol na Krymie bo on silnie związany jest z rozpadem Związku Radzieckiego. Dodał on także że bez Sewastopola nie da się rozwiązać problemu Krymu. - Co kogo obchodzi sentyment Rosjan radzieckich do zagrabionego Krymu ? Krym - jak wszyscy wiedzą - jest nierozłącznym terytorium Ukrainy i tylko ten fakt bierze się pod uwagę przy przyłączeniu Krymu do Ukrainy. Historia jedynie mówi o zagrabianiu Ukrainy przez Rosję. Zagrabianie tych terenów przez Rosję zaczęło się od 1783 roku. Wtedy Rosja przyłączyła granice Ukrainy do siebie. Chodorkowski powiedział też że Ukraina to bratni i zaprzyjaźniony kraj z Rosją. Uważam że trzeba być ostrożnym gdy Rosjanie mówią o przyjaźni i bratnich krajach, gdyż te słowa były nadużywane w okresie Związku Radzieckiego do zagrabionych i okupowanych krajów Europy Wschodniej i Azji Południowej. Jak widać więcej w Chodorkowskim jest Rosjanina z mentalnością sowiecką niż wolnego od ZSRR Rosjanina. 

Rosja jak zawsze głupio tłumaczy także i nie wpuszczanie na teren Ukrainy międzynarodowych obserwatorów. Ona uważa że obserwatorzy są od tego aby dopilnować bezpieczeństwa Rosjan na Krymie by ich referendum przebiegało w spokoju a nie od węszenia i szpiegowania oraz narzucania jak ma wyglądać życie na Krymie. Rosyjskie władze Krymu mówiły że wpuszczą prawdziwych obserwatorów ale nie prowokatorów. Już pisałem że z takimi jak Putin i Tusk nie rozmawia się, bo każdy z nich mówi do siebie. Mówią takie bzdury jak rzadko który. Przykro słuchać ich propagandy i kłamstw. 

Suma sum - Ukraina nie może się poddawać oraz ulegać presjom Rosji, gdyż straci to co zyskała - wolność od sowietów i Rosji. Ukraina musi także uważać by nie wkręcono jej w niepożądane układy które czyhają z każdej strony od polityków i doradców. Rosja musi oddać Krym Ukrainie bez warunków i wycofać się zabierając swoje wojska oraz swoich obywateli z Krymu i z Ukrainy do siebie. 

Brak komentarzy: