25 marca 2014

Bezduszne państwo Tuska 11

Cd. Każdy na pewno zastanawia się dlaczego dopiero podczas protestów politycy postanowili poprawić los niepełnosprawnych i ich opiekunów. Ano dlatego że nie ma w żadnym polityku dobrej woli. Politycy podyskutują, pokrzyczą, naobiecują i na tym kończy się ich dobra wola która jest tylko na pokaz. Przez 23 lata nic oni nie zrobili by wprowadzić minimum socjalne, podnieść płace do właściwej wysokości, dać realne zabezpieczenie dla niepełnosprawnych i innych grup społecznych pozostających bez pracy, to już tego nie zrobią bo nie mają w tym interesu i dobrej woli. Tylko protesty do skutku dają rezultaty. 

Wojciech Kalinowski mąż rodzica niepełnosprawnego dziecka ; Od 2009 roku Tusk już obiecywał i nic nie zrobił a my chcemy płacy minimalnej w pełnej wysokości ( 1680 zł. ) a nie na raty. Rząd musi obliczyć ile nam ma wystarczyć i ustalić wysokość świadczeń na realnym poziomie. Wy ( posłowie ) macie 11 tys. zł. pensji a nam dajecie ( obiecujecie ) 1000 zł. Obiecujecie i nie spełniacie swoich obietnic. - Na pewno 1680 zł. brutto a 1300 na rękę nie rozwiąże wszystkim problemów bo to kropla w morzu i dlatego należało by obliczyć ile oni potrzebują i dopiero wtedy ustalić wysokość płac i zasiłków. Natomiast minimum socjalne zabezpiecza rząd przed wykiwaniem ludzi w tym najniższym pułapie świadczeń. 

300 mln. zł. ma dać prez. Bronisław Komorowski na małe firmy dla Ukrainy w ramach wsparcia na miejsca pracy dla Ukraińców. Te środki są rozłożone na 3 lata. Na to pieniądze są a na własnych obywateli już nie. To jest dziczyzm rządu Tuska i PO. Kierwiński z PO ; mamy taki budżet jaki mamy, możemy mieć zyski z Olimpiady w Krakowie a 50 mln. zł. to szacunkowe wydatki, ze 170 mln. zł. jakie są przeznaczane na partie polityczne i z milionów złotych na nagrody dla urzędników nie możemy zrezygnować, bo one są za "dobrą pracę", rząd już ustalił stopniowe podnoszenie świadczeń. - Dla niego i dla Tuska jak widać liczą się tylko pieniądze na olimpiady i na wysokie nagrody dla dobrze zarabiających urzędników ale nie na egzystencję dla ludzi którzy nie radzą sobie sami w życiu często gdy są bez wsparcia rodzica. To jest bezduszność Tuska. 

Rzeczniczka rządu wyjaśniła że rząd pracuje nad ustawą, że co jakiś czas wyskakują nowe problemy które trzeba uwzględnić w ustawie oraz że trzeba zmierzać do tego by niepełnosprawnych wkręcić w środowisko normalnych ludzi. Tak ona tłumaczy Tuska który w ten sposób przeciąga bezkarnie w czasie uchwalanie wszystkich dla Tuska niekorzystnych ustaw. Natomiast wkręcanie niepełnosprawnych w środowisko normalnych ludzi ma spowodować podjęcie przez niektórych pracy by państwo na nich nie płaciło. Jak wiadomo i Tusk o tym wie że dla wszystkich nie ma pracy. 

Julia Pitera z PO chce uzależniać wysokość zasiłku od wad i chorób osób niepełnosprawnych. Tylko w mordę jej dać. Jeszcze PO nie dała a już szuka oszczędności. Ta głupia baba nie chce zauważyć że wszyscy mają podobne żołądki i potrzeby a przyznane środki mają na celu zabezpieczenie podstawowych potrzeb tych ludzi. To co rząd daje to nie wystarczy dla każdej niesprawności i trudno jest różnicować te świadczenia. Tusk w imię oszczędności postępuje jak za komuny. Rozdrabnia się we wszystkich dziedzinach życia a są to koszta które wymagają kolejnych urzędników do pracy. W przyrodzie nic nie ginie. Jak jednej stronie się zabierze to da się drugiej - urzędnikom, lecz nie urzędnik jest stroną w sporze z rządem a tylko niepełnosprawni i ich opiekunowie. Wytłumaczyła ona także rozrost urzędników. Powiedziała ona że można usunąć połowę urzędników ale i tak trzeba będzie im nadal płacić bo bezrobotne. Ślepa i głupia baba nie chciała zauważyć że lepiej jest płacić zasiłek dla bezrobotnych niż pensje gdyż zasiłek jest 5-krotnie niższy od pensji urzędnika. Pitera też uważa że ważniejsze są pieniądze na inwestycje i urzędników niż życie ludzkie. Żeby dać politykom i urzędnikom to trzeba zabrać niepełnosprawnym i innym grupom społecznym. Tak wygląda polityka Tuska. 

Suma sum - Powtórzę się że jedynym sposobem rozwiązania problemu świadczeń państwowych jest uchwalenie minimum socjalnego. Żadna instytucja nie miała by wtedy prawa dawania świadczeń poniżej wysokości ustalonej w ustawie o minimum socjalnym. Te minimium powinno stosować się do dzieci i dorosłych niepełnosprawnych oraz do ich opiekunów i powinny być odrębne - opiekun i niepełnosprawny dostaje odrębne świadczenia. Za 153 złote nie da się wyżywić człowieka. Świadczenia z minimum socjalnego muszą być na takiej wysokości by państwo później nie dopłacało - poza wyjątkami takimi jak m.in. dopłaty do wózków inwalidzkich i do protez. Te świadczenia muszą wystarczyć choremu i opiekunowi na jedzenie, na lekarstwa, na rehabilitacje oraz na inne ważne i niezbędne cele. 

Uważam że zamiast biadolić i czekać do śmierci na poprawę życia ludzi w tym i niepełnosprawnych których nie widzi Tusk, to trzeba teraz usunąć Tuska i PO od władzy. Naród powinien się obudzić i wylec na ulicę w tym celu, bo demokracja nie daje innych niż kolejne wybory mechanizmów do zmiany rządu. Tusk się nie zmieni na lepsze, tak jak nasze życie za jego rządów. 

27 marca gdy nie będzie porozumienia z rządem Tuska to wyjdą przed sejm rodzice i nie odpuszczą rządowi. Tak zapowiedziały protestujące matki i ojcowie. 

Brak komentarzy: