28 marca 2014

Państwo w państwie 2

Program cykliczny w TVP INFO Jana Pospieszalskiego zamiast poruszać ważne problemy takie jak poniżanie godności niepełnosprawnych ludzi i wojna z Rosją która wisi na włosku zadaje pytanie sondażowe ; czy oddasz życie w obronie krzyża ? Wyjątkowo perfidne jest te pytanie, bo z góry narzuca społeczeństwu odpowiedź oraz nie wiadomo o jaki krzyż chodzi a po drugie nie ma takiego zagrożenia. Nikt nie wynosi z kościołów krzyży. Skoro nie to i nie tamto to na pewno chodzi o krzyże które Kościół i PiS chce wieszać w miejscach publicznych często bez zgody wszystkich ludzi oraz o władzę by łatwiej było się dobrać do kasy państwowej. To jest ekspansja Kościoła pod różnymi pretekstami. 

W tym programie wypowiadali się uczniowie o sytuacji w Miętnem, Kołbieli i w Celestynowie w 1984 roku. Tak ważne dla nich i bolesne było to że władze PRL-u zakazywały wieszania krzyży w szkołach. Przecież każdy wiedział że nie wolno było wieszać krzyży w miejscach publicznych a mimo tych zakazów oni wieszali je i strajkowali. Za tymi działaniami stał Kościół. Kościół już w PRL-u pchał się do władzy i chciał zdominować naród swoimi ideologiami. Państwo wiedziało o tym i jemu utrudniało życie a młodzież tego nie rozumiała i poddawała się dyktatowi Kościoła. Wtedy dla narodu nie krzyże w szkołach były ważne, lecz konkretna walka z władzą komunistyczną. Wielu uczniów nie zdało egzaminów maturalnych bo walczyli z dyrektorami szkół o krzyż. Teoretycznie te akcje z krzyżami miały znamionować walkę z komuną. Katechezy były wtedy prowadzone w kościołach. Krzyż był zawieszony podstępem i podstępem został zdjęty przez dyrekcję szkoły. To doprowadziło do konfliktu. 

Ekspansja Kościoła po latach nadal trwa. Tacy jak Pospieszalski i Kaczyński wspomagają Kościół w tej ekspansji. Jeden z uczestników programu powiedział ; bez Kościoła nie wyciągniemy Polski z tarapatów. Nie znam sytuacji by Kościół zmienił cokolwiek w kraju na lepsze. To że Kościół za PRL-u włączył się do walki z komuną nie oznacza że obalił komunizm. Księża byli tylko solidarni z tymi co naprawdę walczyli, nadstawiali głowę za innych, siedzieli w więzieniach i stracili życie. To też się liczy lecz bezpośrednio Kościół nie brał udziału w obaleniu komunizmu. Solidarność księży ze strajkującymi robotnikami nie daje im prawa do wieszania wszędzie krzyży, do kasy od państwa, do prowadzenia religii w szkołach, do decydowania za cały naród, do udziału we władzach państwa i do ekspansji Kościoła.  

Suma sum - Nie może być państwa w państwie. Naród powinien sam się kierować w życiu bez czyichkolwiek ideologii i dogmatów. Wolność jednostki jest nadrzędnym prawem a ideologie i dogmaty zawężają tą wolność do siebie.  

Czytaj też : Ekspansja Kościoła 

Brak komentarzy: