No i zaczęło się dalsze ingerowanie w każdą dziedzinę naszego życia przez PiS jak pisałem w art. "Marzenie". Rząd PiS-u najpierw wziął się m.in. za aborcję, in vitro i
tabletki wczesnoporonne by kobietom ograniczyć korzystanie z tych dobrodziejstw a teraz wziął się za życie prywatne gejów i lesbijek. Rząd PiS-u zbiera informacje o mniejszościach seksualnych by dowiedzieć się kto za granicą brał ślub a kto nie podobno po to, by innych zniechęcić do zawierania ślubów jednopłciowych i po to by prawo polskie było przestrzegane a ono akurat nie zezwala na związki partnerskie w Polsce bo i PO i PiS nie przyjęły unijnej Konwencji o Prawach Człowieka. PO nie przyjęła tej Konwencji bo bała się Kościoła a PiS bo realizuje zachcianki Kościoła za popieranie w wyborach parlamentarnych tą partię. Prokuratura w całym kraju tworzy bazę danych o tych osobach a w tym celu pary homoseksualne będące po ślubie mają zarejestrować się w Urzędach Stanu Cywilnego w kraju.
Uważam że nikt nie ma obowiązku ujawniania w Polsce swojego związku partnerskiego jeżeli ten związek zawarty był za granicą. To tak jest jakby nakazano kobietom zarejestrować w Polsce miejsca za granicą w których dokonały aborcji. W takiej sytuacji nikt nie przyzna się do tych czynów bo z góry można się domyślić że te osoby będą ukarane w kraju gdyż polskie prawo nie zezwala na inne przypadki aborcji oprócz trzech zapisanych w ustawie o aborcji i na związki partnerskie.
Tymi sprawami zajmuje się prokurator generalny i prokuratorzy by karać ludzi ze związków partnerskich a wystarczyło wydać dekret o obowiązku zarejestrowania swoich związków w USC który i tak należało by zlekceważyć bo państwo nie ma prawa interesować się tym co obywatele robią za granicą.
Uważam także że państwo nie ma prawa narzucać w ustawach dogmatów religijnych a zwłaszcza całemu społeczeństwu, gdyż nie każdy jest wierzący a wiara to nie ustawa. Uważam że każdy ma prawo omijać takie religijne prawo i robić swoje.
Geje mówią że w Polsce jest zbyt duża homofobia by można było zarejestrować swój związek w USC i dlatego za granicą biorą oni tzw. śluby zwane związkami partnerskimi. - Jakie rządy, takie reakcje społeczeństwa.
To co czyni rząd PiS-u to nie ma nic wspólnego z praworządnością, gdyż ten rząd nie dał należnych praw także kobietom i mniejszościom seksualnym oraz nie przyjął unijnej Konwencji o Prawach Człowieka.
Można mieć prywatnie fobie na jakimś punkcie, ale nie wolno z tego powodu ograniczać należnych praw człowiekowi gdy jest się posłem.
To świadczy źle o państwie ( o rządach PO i PiS ), jeśli ludzie nie mają swoich praw.
Czytaj także : Światopogląd a prawo
tabletki wczesnoporonne by kobietom ograniczyć korzystanie z tych dobrodziejstw a teraz wziął się za życie prywatne gejów i lesbijek. Rząd PiS-u zbiera informacje o mniejszościach seksualnych by dowiedzieć się kto za granicą brał ślub a kto nie podobno po to, by innych zniechęcić do zawierania ślubów jednopłciowych i po to by prawo polskie było przestrzegane a ono akurat nie zezwala na związki partnerskie w Polsce bo i PO i PiS nie przyjęły unijnej Konwencji o Prawach Człowieka. PO nie przyjęła tej Konwencji bo bała się Kościoła a PiS bo realizuje zachcianki Kościoła za popieranie w wyborach parlamentarnych tą partię. Prokuratura w całym kraju tworzy bazę danych o tych osobach a w tym celu pary homoseksualne będące po ślubie mają zarejestrować się w Urzędach Stanu Cywilnego w kraju.
Uważam że nikt nie ma obowiązku ujawniania w Polsce swojego związku partnerskiego jeżeli ten związek zawarty był za granicą. To tak jest jakby nakazano kobietom zarejestrować w Polsce miejsca za granicą w których dokonały aborcji. W takiej sytuacji nikt nie przyzna się do tych czynów bo z góry można się domyślić że te osoby będą ukarane w kraju gdyż polskie prawo nie zezwala na inne przypadki aborcji oprócz trzech zapisanych w ustawie o aborcji i na związki partnerskie.
Tymi sprawami zajmuje się prokurator generalny i prokuratorzy by karać ludzi ze związków partnerskich a wystarczyło wydać dekret o obowiązku zarejestrowania swoich związków w USC który i tak należało by zlekceważyć bo państwo nie ma prawa interesować się tym co obywatele robią za granicą.
Uważam także że państwo nie ma prawa narzucać w ustawach dogmatów religijnych a zwłaszcza całemu społeczeństwu, gdyż nie każdy jest wierzący a wiara to nie ustawa. Uważam że każdy ma prawo omijać takie religijne prawo i robić swoje.
Geje mówią że w Polsce jest zbyt duża homofobia by można było zarejestrować swój związek w USC i dlatego za granicą biorą oni tzw. śluby zwane związkami partnerskimi. - Jakie rządy, takie reakcje społeczeństwa.
To co czyni rząd PiS-u to nie ma nic wspólnego z praworządnością, gdyż ten rząd nie dał należnych praw także kobietom i mniejszościom seksualnym oraz nie przyjął unijnej Konwencji o Prawach Człowieka.
Można mieć prywatnie fobie na jakimś punkcie, ale nie wolno z tego powodu ograniczać należnych praw człowiekowi gdy jest się posłem.
To świadczy źle o państwie ( o rządach PO i PiS ), jeśli ludzie nie mają swoich praw.
Czytaj także : Światopogląd a prawo
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz