01 marca 2017

Niezłomni

Czy na pewno niezłomni ? PiS postanowił uhonorować m.in. ludzi niezłomnych którzy po II wojnie światowej postanowili zabijać funkcjonariuszy służb bezpieczeństwa za to że zabijali Polaków którzy nie chcieli poddać się sowieckiej dyktaturze. Jednym z nich był major Zygmunt Szyndzielorz ps. "Łupaszka" którego 
zabito i pochowano w bezimiennym grobie a niedawno odnalezionym. Na 1 marca PiS ustanowił rocznicę dla ludzi niezłomnych. 

Jednak można było uniknąć tych niepotrzebnych śmierci gdyby Zygmunt Szyndzielorz w 1946 roku nie wykonał rozkazu z góry który podał dalej nakazując swoim żołnierzom zwalczać funkcjonariuszy służb bezpieczeństwa publicznego. Ta walka z góry była przegrana bo sowieci opanowali nie tylko Polskę ale także i inne kraje tzw. bloku wschodniego i on jako dowódca powinien wiedzieć o tym. W tej sytuacji należało walczyć z komuną i sowietami w inny informacyjny sposób a wtedy każdy zachował by swoje życie. Przypomnę że Zygmunt Szyndzielorz wiedział o tym że wszyscy zginą bo sam o tym napisał w liście. 

Uważam że Zygmunt Szyndzielorz był nieodpowiedzialnym dowódcą i nie zasłużył w pełni na swoje uhonorowanie gdyż wiedział co mu i innym grozi za to że wydał rozkaz do walki zbrojnej swoim podwładnym. Uważam że nie wolno wysyłać żołnierzy na z góry przegraną bitwę i wojnę. Przypuszczam że nikt nie chciał by mieć takiego nieodpowiedzialnego dowódcę. 

Prawie codziennie mamy w mediach informacje o polskich bohaterach i ich klęskach tak jak przewidywałem gdy PiS dojdzie do władzy, bo PiS nie mając wiele do dania Polakom i nie potrafiąc myśleć przyszłościowo będzie ludziom zatruwał umysły martyrologią i klęskami narodowymi tylko po to by zapisać się w historii jako partia patriotyczna. Najłatwiej jest zmobilizować młodzież do swojej chorej ideologii a to właśnie PiS i Kościół wykorzystuje pchając ją pod pomniki prawie codziennie gdy ona wolałaby bawić się z rówieśnikami i myśleć o przyszłości swojej. Można jednak być patriotą pamiętając o własnej historii i bez "wielkiej pompy" która jest tylko na pokaz u władz państwa. 

Akurat od przekazywania historii są szkoły i podręczniki od historii a media powinny tylko o niej przypominać w skrócie, lecz nie wolno truć o niej niemal przez cały dzień, rok i latami bo trzeba iść do przodu. Jakby mało tego trucia było to PiS postanowił uczcić tą rocznicę biegami w miastach a jak wiadomo to klęsk narodowych nie czci cię wogóle bo nie wypada a tylko przypomina się o nich społeczeństwu. 

Owszem, trzeba pamiętać o własnej historii, ale nie można o niej truć przez cały dzień i latami w mediach. Jak jakiś rząd nie ma co zaoferować społeczeństwu, to wpycha mu na siłę historię i martyrologię czyli klęski narodowe. Uważam że czcić z "wielką pompą" należy tylko zwycięstwa. 

Brak komentarzy: