17 marca 2017

Arogancja władzy

Julia Przyłębska nowa prezes TK z PiS wykazała się niesamowitą arogancją podczas wczorajszego spotkania z dziennikarzami gdyż odpowiadała tylko na pytania 
dotyczące jednej sprawy ( dotyczącej wolności zgromadzeń ) a na pozostałe dotyczące pracy TK już nie, gdy jej obowiązkiem jest odpowiadanie na wszystkie pytania dotyczące TK a to dlatego że postępowanie władzy ma być jawne dla obywateli. Tak samo PiS odpowiada dziennikarzom w pozostałych sprawach. 

PiS od koalicji PO-PSL wymagał za ich rządów jawności pracy urzędów państwowych a wtedy każdy dziennikarz mógł zadawać wszystkie pytania dotyczące pracy tych urzędów i dostawał odpowiedzi, ale sam ogranicza je do minimum by jaknajmniej nadużyć ze strony władzy PiS wyszło na jaw. Tak PiS postępuje przy wszystkich spotkaniach z dziennikarzami.  

Ukrywanie prawdy o pracy urzędów państwowych jest okłamywaniem społeczeństwa a przez to rząd PiS-u nie zasługuje na wiarygodność i poważanie którego domagał się wtedy kiedy żądał by ten rząd nazywano polskim rządem a nie pisowskim. 

PiS wymaga praworządności od innych, ale nie od siebie. Na takiej obłudzie PiS daleko nie zajedzie. Opozycja już wytknęła rządowi PiS te nieprawidłowości. 

Jeśli chodzi o pisowską ustawę o wolności zgromadzeń to TK ( trybunał konstytucyjny ) uznał ją za konstytucyjną mimo że jest ona absurdalna, czyli nie do przyjęcia nawet przez sąd najniższej instancji gdyż pierwszeństwo w zgromadzeniach przed społeczeństwem mają wg. tej ustawy rząd i Kościół czyli obecna władza państwa. Tak teraz będą wyglądać orzeczenia TK - zawsze na korzyść rządu a nie społeczeństwa gdy mają być zgodne z Konstytucją a nie z potrzebami władzy rządzącej. Nawet te dobre dla społeczeństwa ustawy też będą dobre dla władzy PiS, bo w nich ta partia siebie uwzględnia często łamiąc Konstytucję. 

Niestety, każdy wie że w protestach ulicznych bierze udział tylko społeczeństwo niezadowolone z władzy a nie władza która nie ma takich potrzeb i na tym polega absurdalność powyższej ustawy. Jak widać to PiS sobie pisał tą i inne ustawy by siebie chronić przed społeczeństwem bo ma złe zamiary wobec niego a w zamian chce dla siebie szacunku. To jest dopiero cynizm i arogancja władzy rządu PiS. PiS nadal wierzy że to co czyni to czyni dobrze a w takim razie to - po co co chwila protestuje społeczeństwo ( kobiety, górnicy, pracownicy którzy nie dostają od firm wynagrodzeń, kultura i sztuka która chce wolności w tej materii itd. ) ? 

PiS chce dodatkowo w tej ustawie by każda demonstracja odbywała się pokojowo bo wtedy społeczeństwo bez bodźca ( jakim jest uporczywe nękanie władzy uporczywym demonstrowaniem, obrzucanie kamieniami urzędów państwowych lub ich podpalanie itd. ) nie uzyska od władzy tego czego chce. Tak bezkolizyjnie ze społeczeństwem rządzić to każdy rząd by chciał, lecz tak się nie da a nawet nie wolno tego wymagać od społeczeństwa. Bunt społeczny niestety ma swoje niepisane prawa, których nie da się zakrzyczeć ustawami rządowymi. 

Nie można mnie posądzić o namawianie społeczeństwa do agresji przeciw władzy, ponieważ w społeczeństwie ta agresja sama się wyzwala kiedy rządy odmawiają mu należnych praw i swobód. 

Brak komentarzy: