19 lipca 2017

Sąd nad reformą sądownictwa

Wczoraj odbyło się pierwsze czytanie projektu ustawy o sądownictwie. PiS obstawił się policją pod sejmem jak W. Janukowicz w Kijowie by 
uchwalać kontrowersyjne ustawy. To nie spodobało się opozycji która zażądała od min. MSW Mariusza Błaszczaka wyjaśnienia tej sytuacji w sejmie, ale on nie pojawił się. 

Stanisław Piotrowicz krzyczał do posłów z mównicy sejmowej - pozwólcie wprowadzić ustawę, bo naród czeka na głęboką reformę sądownictwa ! - ale posłowie pozostali głusi. Opozycja słusznie uparła się by blokować tą ustawę bo ona zabiera wolność, demokrację oraz niezależność sądów i niezawisłość sędziów. Stanisław Piotrowicz to były prokurator z PRL-u i to wytknęła mu opozycja przypominając także innych postkomunistów jakich PiS ma w swoich szeregach jak np. Kryże. Już pisałem że wszystkie partie polityczne mają w swoich szeregach postkomunistów, ale tylko ustawa dekomunizacyjna może ich usunąć. PiS zamiast wprowadzić tą ustawę, to woli wytykać opozycji ich posiadanie i zmieniać ustawę o sądownictwie bez potrzeby. 

Zbigniew Ziobro znowu uparł się by forsować swoje chore pomysły które mówią że dla poprawy działalności sądów można łamać prawo i Konstytucję. Jemu podczas posiedzenia sejmu wypomniano to że on za dużo zajmuje stanowisk w państwie jednocześnie. Przypomnę że poseł nie może być prokuratorem w tym i generalnym oraz min. sprawiedliwości i nie wolno łączyć tych dwóch stanowisk, także nie może być sędzią oraz wpływać na sądy i na ich działalność. Ziobro za te wykroczenia powinien stanąć przed Trybunałem Stanu. Media mówiły że Ziobro będzie mógł na podstawie ustawy zasadniczej czyli wg. Konstytucji wybierać i usuwać sędziów. Takimi wypowiedziami media wprowadzają społeczeństwo w kłamstwo, gdyż Konstytucja mówi jak niżej opisałem. 

PiS sprzeciwił się pomysłowi prez. Andrzeja Dudy i powiedział że najpierw musi on podpisać ustawę o sądownictwie a potem wprowadzi jego pomysł. - Sęk w tym że potem to jest za późno, bo nie wiadomo do czego ją wtedy przypiąć gdyż każda ustawa musi być spójna. Ten pomysł to pomysł Kukiz'15 który zakłada że sędziów do KRS-u będzie wybierać 3/5 posłów. Można i trzeba iść na kompromis z partiami politycznymi i prezydentem, ale nie wolno w tym celu łamać Konstytucji. Konstytucja zakłada że sędziów do KRS-u wybiera prezydent na wniosek KRS jednak tylko spośród sędziów. Kukiz'15 może i dobrze chciał bo chciał kompromisu, ale w tym przypadku nie wolno tego robić gdyż dla Konstytucji nie ma kompromisu. 

Sędzia i prezes SN ( sądu najwyższego ) Małgorzata Gersdorf podczas tego posiedzenia sejmu powiedziała że suwerenem jest Konstytucja a zaraz potem poprawiła że to naród dał Konstytucji prawo suwerena ( w domyśle że naród ją pisał ). PiS tym zdaniem się oburzył mówiąc że suwerenem jest naród a nie Konstytucja. PiS jest obłudny gdyż wytyka to sędzinie ale sam stosuje te dogmaty i dlatego bez konsultacji społecznych wprowadza swoje ustawy bo uważa że naród ich wybrał by za niego decydować. 

Marian Kowalski narodowiec z "Idź pod prąd" nie chce by opozycji dawać cokolwiek bo ona jest wrogiem i zdradą narodu. On nie popiera potrzeb opozycji takich jak np. przestrzeganie Konstytucji przez rząd PiS-u, ale popiera łamanie Konstytucji przez tą partię a przez to sam staje się wrogiem narodu. Kowalski mówił 27 czerwca że "trzeba zdelegalizować KOD i PO bo są to organizacje wyprowadzające ludzi na ulice celem wzniecania burd". Dodał on że "wybory były legalne a kto podnosi rękę na ład konstytucyjny ( na władzę ) ten jest zdrajcą ojczyzny i powinien siedzieć w więzieniu". Akurat ktoś o wyglądzie poniemieckim to nie ma prawa pouczać Polaków zwłaszcza wtedy gdy namawia rząd legalnie wybrany do łamania Konstytucji. Narodowcy i prawica swoją polityką sprzyjają wrogom ojczyzny i dlatego nie należy ich wybierać do sejmu. 

PiS, Kaczyński oraz komentatorzy medialni zwolennicy tej partii uzasadniają zmiany w sądownictwie autorstwa PiS tym że od 1989 roku nie było żadnej reformy sądownictwa. - Akurat sądownictwo nie wymaga reformy lecz tylko korekcji Kodeksu Karnego by szybko kończyć procesy sądowe gdy nie ma wystarczających dowodów w sprawie aby w nieskończoność nie odwlekać prowadzonych spraw oraz ustawa dekomunizacyjna. Bez tych ustaw żadne zmiany w sądownictwie nie poprawią działalności tych sądów. Jak do tej pory takich ustaw nie wprowadzono, bo ważniejsze dla PiS są zmiany personalne w sądach, łamanie Konstytucji i zawłaszczanie państwa. 

Poseł Horała z PiS tłumacząc upolitycznianie sądów partią PiS przypomniał że tak samo było za rządów PO-PSL, ale to nie oznacza że należy robić to samo co poprzednie rządy. On powinien wiedzieć że jak zarzuca się poprzedniej władzy te nadużycia, to samemu należy właściwie postępować. Posłowie PiS - jak widać - to szukają różnych argumentów nawet niekonstytucyjnych by wprowadzać swoje złe ustawy. Zła władza, to złe ustawy. 

Brak komentarzy: