Kika razy Trump użył słowa Bóg i wartości a PiS na okrągło mówi o tym że Polska i Europa wywodzi się z chrześcijańskich wartości i tego powinna strzec. PiS wszystko co usłyszy o
wartościach to obraca w cywilizację chrześcijańską którą należy strzec i pielęgnować, ale nie o tym Trump mówił.
Trump jednak nie chwalił Polski za przywiązanie do wartości chrześcijańskich i religii - jak wmawiały nam media publiczne ( TVP 1 ) - gdyż inaczej te wartości pojmują USA a inaczej PiS. Media publiczne ( TVP 1 ) na koniec powiedziały że powinno być przywiązanie do wartości ( w domyśle : chrześcijańskich ), zamiast do żądzy pieniądza. Akurat PiS zawsze zmanipuluje po swojemu każdą wypowiedź by postawić na swoim, jednak tymi kłamstwami wprowadza w błąd opinię publiczną a tego nie wolno robić bo sieje się w ten sposób zamęt i dzieli naród.
Piotr Semka z "Do rzeczy" przypomniał w "salonie dziennikarskim" że Trump chwalił Polskę za przywiązanie do rodziny i Boga i od razu przypiął te wypowiedzi do zachodniej cywilizacji ( chrześcijańskiej ) o które warto walczyć. W tym salonie mówiono że Trump apelował do UE o zachowanie wartości chrześcijańskich gdy Trump wogóle nie używał słowa "chrześcijańskie" kiedy mówił o wartościach. Akurat PiS zawsze zmanipuluje po swojemu każdą wypowiedź by społeczeństwo trzymać w kłamstwie swoim, ale nie ma czym się przejmować gdyż Dominik Tarczyński odkręci prawdę "odwracając kota ogonem".
Dominik Tarczyński z PiS "odwrócił kota ogonem" i powiedział że teraz wszyscy będą inaczej interpretować to co się wydarzyło podczas wizyty prez. Donalda Trumpa. - Ta asekuracja w wykonaniu posłów PiS wynika z krytyki PiS we wszystkich mediach niepisowskich za niedociągnięcia i nadużycia jakie były podczas wizyty prez. Donalda Trumpa w Polsce. I tak zwolennicy PiS uwierzą tej partii w kłamstwa a pozostali pozostaną przy swoim zdaniu. PiS jak zwykle oświeca kłamstwami ciemnotę religijną i swoich zwolenników bo reszta narodu w te kłamstwa nie uwierzy, ale państwo nie może żyć w kłamstwie bo szkodzi sobie.
Jeden ze zwolenników PiS po wizycie mówił z oburzeniem - po co na tej wizycie pojawił się Bolek ? On nie był tu potrzebny. - Taką nienawiść do Lecha Wałęsy wszczepili im PiS i Kaczyński. Żadna partia polityczna im nic nie dała ale chwalą PiS który rządzi już drugi raz i też im nic nie dał oprócz wiary w ducha i nadzieję że może będzie lepiej. Tylko ciemnota religijna daje się nabierać partiom politycznym a Kościół im w tym pomaga.
Po pierwsze : nie ma takiego pojęcia jak cywilizacja chrześcijańska gdyż religie to nie cywilizacje ponieważ nie rozwijają państw a tylko je cofają cywilizacyjnie. Po drugie : nie wolno budować tzw. cywilizacji chrześcijańskiej ponieważ trzeba wtedy Kościół dopuścić do władzy a wtedy skończy się rozwój cywilizacyjny. Po trzecie : cywilizacją nazywa się zamierzchłe grupy społeczne które wyginęły i które są na progu wyginięcia jak np. cywilizacja Inków, Majów i inne. Polskę należy nazywać cywilizacją polską, Słowian cywilizacją słowiańską a Europę cywilizacją europejską by było wiadomo o jakie grupy etniczne chodzi. Natomiast gdy te grupy nazywać będzie się cywilizacją chrześcijańską to nikt w tym i historycy nie będą wiedzieli o które grupy etniczne chodzi, gdyż wiele krajów wyznaje tą samą chrześcijańską religię. Tych argumentów wystarczy by zrozumieć że nie ma takiego pojęcia jak cywilizacja chrześcijańska. Ta nazwa potrzebna jest tylko religiom by bezkarnie pacyfikować państwa aby mieć w nich swoją władzę nad ludem.
Cywilizacja to rozwój społeczeństwa. Społeczeństwo które się nie rozwija to ginie.
Historia uczy nas że silna Polska i Europa jest tylko wtedy kiedy Kościół i inne religie nie wpływają na rządy. Tej wartości warto się trzymać niż religijnej która wogóle nie istnieje. Religie też mają swoje wartości, ale one dotyczą tylko ducha a nie ciała.
wartościach to obraca w cywilizację chrześcijańską którą należy strzec i pielęgnować, ale nie o tym Trump mówił.
Trump jednak nie chwalił Polski za przywiązanie do wartości chrześcijańskich i religii - jak wmawiały nam media publiczne ( TVP 1 ) - gdyż inaczej te wartości pojmują USA a inaczej PiS. Media publiczne ( TVP 1 ) na koniec powiedziały że powinno być przywiązanie do wartości ( w domyśle : chrześcijańskich ), zamiast do żądzy pieniądza. Akurat PiS zawsze zmanipuluje po swojemu każdą wypowiedź by postawić na swoim, jednak tymi kłamstwami wprowadza w błąd opinię publiczną a tego nie wolno robić bo sieje się w ten sposób zamęt i dzieli naród.
Piotr Semka z "Do rzeczy" przypomniał w "salonie dziennikarskim" że Trump chwalił Polskę za przywiązanie do rodziny i Boga i od razu przypiął te wypowiedzi do zachodniej cywilizacji ( chrześcijańskiej ) o które warto walczyć. W tym salonie mówiono że Trump apelował do UE o zachowanie wartości chrześcijańskich gdy Trump wogóle nie używał słowa "chrześcijańskie" kiedy mówił o wartościach. Akurat PiS zawsze zmanipuluje po swojemu każdą wypowiedź by społeczeństwo trzymać w kłamstwie swoim, ale nie ma czym się przejmować gdyż Dominik Tarczyński odkręci prawdę "odwracając kota ogonem".
Dominik Tarczyński z PiS "odwrócił kota ogonem" i powiedział że teraz wszyscy będą inaczej interpretować to co się wydarzyło podczas wizyty prez. Donalda Trumpa. - Ta asekuracja w wykonaniu posłów PiS wynika z krytyki PiS we wszystkich mediach niepisowskich za niedociągnięcia i nadużycia jakie były podczas wizyty prez. Donalda Trumpa w Polsce. I tak zwolennicy PiS uwierzą tej partii w kłamstwa a pozostali pozostaną przy swoim zdaniu. PiS jak zwykle oświeca kłamstwami ciemnotę religijną i swoich zwolenników bo reszta narodu w te kłamstwa nie uwierzy, ale państwo nie może żyć w kłamstwie bo szkodzi sobie.
Jeden ze zwolenników PiS po wizycie mówił z oburzeniem - po co na tej wizycie pojawił się Bolek ? On nie był tu potrzebny. - Taką nienawiść do Lecha Wałęsy wszczepili im PiS i Kaczyński. Żadna partia polityczna im nic nie dała ale chwalą PiS który rządzi już drugi raz i też im nic nie dał oprócz wiary w ducha i nadzieję że może będzie lepiej. Tylko ciemnota religijna daje się nabierać partiom politycznym a Kościół im w tym pomaga.
Po pierwsze : nie ma takiego pojęcia jak cywilizacja chrześcijańska gdyż religie to nie cywilizacje ponieważ nie rozwijają państw a tylko je cofają cywilizacyjnie. Po drugie : nie wolno budować tzw. cywilizacji chrześcijańskiej ponieważ trzeba wtedy Kościół dopuścić do władzy a wtedy skończy się rozwój cywilizacyjny. Po trzecie : cywilizacją nazywa się zamierzchłe grupy społeczne które wyginęły i które są na progu wyginięcia jak np. cywilizacja Inków, Majów i inne. Polskę należy nazywać cywilizacją polską, Słowian cywilizacją słowiańską a Europę cywilizacją europejską by było wiadomo o jakie grupy etniczne chodzi. Natomiast gdy te grupy nazywać będzie się cywilizacją chrześcijańską to nikt w tym i historycy nie będą wiedzieli o które grupy etniczne chodzi, gdyż wiele krajów wyznaje tą samą chrześcijańską religię. Tych argumentów wystarczy by zrozumieć że nie ma takiego pojęcia jak cywilizacja chrześcijańska. Ta nazwa potrzebna jest tylko religiom by bezkarnie pacyfikować państwa aby mieć w nich swoją władzę nad ludem.
Cywilizacja to rozwój społeczeństwa. Społeczeństwo które się nie rozwija to ginie.
Historia uczy nas że silna Polska i Europa jest tylko wtedy kiedy Kościół i inne religie nie wpływają na rządy. Tej wartości warto się trzymać niż religijnej która wogóle nie istnieje. Religie też mają swoje wartości, ale one dotyczą tylko ducha a nie ciała.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz