28 lipca 2017

Jak zatrzymać szaleństwa Kaczyńskiego ?

Takie pytanie zadał dziś Grzegorz Schetyna w TOK FM, ale zastanawia się - kto to ma 
zrobić ? 

Schetyna uważa że pomóc mogą masowe protesty społeczne i opozycji, by zmieść Kaczyńskiego ze sceny politycznej. - Akurat protesty nie zawsze odnoszą skutek właściwy i pożądany gdy w te protesty włączają się partie polityczne. Opozycja musi wiedzieć że żadna partia nie jest popierana w stu procentach przez wyborców by odniosła skutek. 

Ja uważam że nie będzie to proste, bo Polacy muszą mieć najpierw alternatywę dla PiS a dopiero potem zdecydują czy warto zmieniać scenę polityczną. PO powinna pamiętać że straciła władzę na rzecz PiS gdyż uwikłała się w nadużycia korupcyjne i inne a to działa na plus dla PiS. Po drugie : PO nadal nie przedstawia swojego programu dla narodu i nie musi, ale na tym braku PiS nadal jedzie do przodu bo żeby wygrać wybory to Polacy muszą znać już teraz program danej partii. Po trzecie : PO wogóle nie dbała o ludzi i ich potrzeby gdy rządziła, bo wolała wprowadzać unijne dyrektywy często złe dla Polaków i Polski by zaspokoić jakiegoś Junkersa czy Meserszmita aby Tusk otrzymał stanowisko w RE. Kupczyć to można ale tylko na bazarach a Polska nie jest nim. 

PO jak chce startować w wyborach i pokonać PiS to musi się przestawić z nieludzkiej i bezdusznej dla ludzi zwykłych partii na proobywatelską, prospołeczną i prosocjalną. PO musi wtedy zrezygnować ze skompromitowanego Donalda Tuska którego chce wystawić na prezydenta Polski. PO nigdy nie może powiedzieć że nie ma pieniędzy na coroczne podwyższanie świadczeń państwowych ( w tym rent, emerytur i zasiłków także i dla osób niepełnosprawnych - pomijam bezrobotnych gdyż PO im cyklicznie podnosiła ich zasiłek ). PO musi zrezygnować z podwyższania wieku emerytalnego, bo ta operacja służy tylko przywódcom krajów zachodnich UE. PO musi zrezygnować z relokacji imigrantów i uchodźców pochodzenia islamskiego. PO musi pozbyć się ze swoich szeregów postkomunistów. PO musi jeszcze wiele zmienić w swoim programie, by naród tą partię ponownie zaakceptował. 

Dopóki dla posłów ważniejsze będą interesy własnej partii i innych państw a nie potrzeby zwykłych ludzi w kraju, to dopóty ich partie będą miały problem z dostaniem się do sejmu. 

W zasadzie już są tacy co pomogli Kaczyńskiemu rozwiązać parlament by PiS stracił władzę jak np. prezydent wetując pisowskie niekonstytucyjne ustawy o sądownictwie oraz PR Ziobro i SP Gowina, ale jak nie ma z czego wybierać to każdy wariant jest możliwy. 

Szaleństwa Kaczyńskiego można zatrzymać stawiając go przed Trybunałem Stanu m.in. za łamanie Konstytucji w wielu punktach przy pisaniu ustaw wspomagając sobie protestami społecznymi do skutku, bo prawo ma być równe dla każdego - jak mawiali posłowie PiS. 

Brak komentarzy: