27 lipca 2017

Bezprawiem w bezprawie 5

Marek Król z "wSieci" przekonywał że partia która wygrała wybory to ma prawo wybierać sędziów a gdyby w Niemczech sędziowie protestowali to 
stracili by pracę. - On to król wśród propagandzistów PiS. On bezczelnie kłamie przed kamerami by wytłumaczyć PiS w jego działaniach niezgodnych z potrzebami narodu i Konstytucją. 

Owszem, PiS chce sam wybierać ludzi do urzędów państwowych i to czyni gdzie jest to możliwe, ale po to by je przejąć i panować nad społeczeństwem. PiS - jak mówi - czyni to w imię "dobra publicznego", ale ten slogan ma wiele znaczeń i dlatego nic nie znaczy bo zawłaszczanie urzędów państwowych może służyć tylko reżimom ale nie ludziom. Żeby poprawić obsługę obywateli w urzędach to wystarczą odpowiednie przepisy a polityczna wymiana kadrowa nic nie zmieni na lepsze. To samo dotyczy sądów. 

O tym że Polskę nie obchodzą przepisy i prawa innych państw już pisałem. Nie można przejmować z Niemiec stosunku władz do sądów gdy władze państwa wybierają sędziów, bo oznacza to że nie ma w Niemczech demokracji i praw obywatelskich. Jeżeli PiS chce przenosić prawa i przepisy z innych państw, to niech zacznie od płac np. z Niemiec lub Wielkiej Brytanii. 

Ireneusz Zyska z Wolni i Solidarni na zarzut że PiS chce wymienić sędziów na swoich odpowiedział : nie ma powodu by tak sądzić. - On bezczelnie kłamie, gdyż prawie każdy poseł PiS mówi o tym że nastąpi wymiana obecnych sędziów na pisowskich. PiS już nie ukrywa swoich złych zamiarów wobec sądów bo wie że nie ma z kim przegrać, jednak ostatnie sondaże wskazują na to że koalicja PO-Nowoczesna może odebrać władzę PiS-owi. Ireneusz Zyska jest w tym samym ruchu co Kornel Morawiecki i dlatego będzie bredził i popierał PiS oraz Kukiz'15. 

PiS po napomnieniu ze strony KE mówił że żadna komisja europejska nie ma prawa ingerować w polskie przepisy prawa i reformy. - Tu PiS perfidnie wywinął się od właściwej odpowiedzi na zarzuty, gdyż KE nie chodziło o ingerowanie w polskie przepisy prawa i reformy lecz o nie łamanie Konstytucji przy wprowadzaniu ustaw. Tu Rafał Bochenek rzecznik rządu PiS odwrócił "kota ogonem" i odpowiedział KE inaczej niż ona chciała usłyszeć. 

Żadna partia polityczna która wygrała wybory parlamentarne to nie ma prawa wybierać sędziów, bo wszyscy posłowie nie mają tego prawa - tak stanowi Konstytucja. Wygrane wybory nie oznaczają władzy absolutnej dla partii rządzącej a PiS tak to rozumie i dlatego spotyka się z oporem społecznym i krytyką UE gdy nie stosuje praw i Konstytucji na którą przysięgał przed Bogiem że będzie jej strzegł i przestrzegał. 

Brak komentarzy: