16 lutego 2013

Sex i tabu - 2

Ustawy a fobie. 
Amerykański Urząd ds. Imigracji zatrzymał 245 osób - 222 w USA i 23 w sześciu innych krajach w ramach międzynarodowego śledztwa w sprawie dziecięcej pornografii. W Los Angeles dwie osoby zostały oskarżone o molestowanie dziewczynki mającej - sądząc po zdjęciach które pojawiły się w internecie - ok. 13 lat. Tym chorym na głowę i zakompleksionym urzędnikom wszystko kojarzy się z seksem. Samo posiadanie a także i oglądanie zdjęć pornograficznych też im kojarzy się z molestowaniem i seksem. Może leczenie od siebie by zaczęli. Zagrożone są także dzieci które mają swój profil i swoje dane na portalach społecznościowych. Komisja monitoruje wdrażanie zasad bezpieczniejszego korzystania z portali społecznościowych w UE, dobrowolnego porozumienia podpisanego przez operatorów portali społecznościowych, w którym zobowiązali się oni do wdrożenia szeregu środków w ramach swoich usług, aby zapewnić bezpieczeństwo nastoletnich użytkowników. Tu nie wiele można zrobić gdyż portale społecznościowe są ogólnodostępne. Co najwyżej można lepiej filtrować treści tam zamieszczane przez dzieci a to jest już ingerencja osób niepożądanych w cudze treści. Lepiej będzie jak zakaże się dzieciom zamieszczania swoich danych osobowych na swoich profilach oprócz imienia i nazwiska. Tak naprawdę te portale nie powinny mieć opcji "profil", bo komu on jest potrzebny ? Na pewno nie użytkownikom portali a tylko służbom zajmujących się inwigilacją społeczeństwa. Użytkownikom wystarczy tylko imię i nazwisko na tzw. profilu a resztę pozycji profilu należało by skasować przez operatorów sieci. 238 zarzutów postawiono 19-latkowi ze Szczecina za posiadanie i rozpowszechnianie pornografii dziecięcej. Zgodnie z Kodeksem Karnym przestępstwo posiadania i rozpowszechniania zakazanych treści zagrożone jest karą do 8 lat pozbawienia wolności. Zabezpieczone komputery i telefon zostaną przebadane przez biegłych. Chyba ten gość 238 razy włączał komputer. Jak można za jedno lub kilka przewinień postawić aż 238 zarzutów ? Chore prawo jednak mamy które sugeruje się fobią i kompleksami urzędników a także chore bo tworzone do każdej czynności nie związanej z przestępczością. A wszystko po to by każdego za wszelką cenę "udupić" czyli udowodnić winę i zamknąć do więzienia. Np. ; jak wpada Policja do prywatnego mieszkania to węszy po całym mieszkaniu zamiast szukać tylko dowodów przestępstwa za które obwiniony został oskarżony. Jak nie znajdzie Policja dowodów przestępstwa o które był oskarżony domniemany przestępca to szuka innych dowodów które nie miały miejsca i powiązań z aktem oskarżenia. Wiadomo że u każdego można na upartego zawsze coś znaleźć i podpiąć pod czyn zabroniony a tylko dlatego, że mamy chore prawo i to na wyrost tworzone. Im więcej naszych czynności zostanie objęte mianem przestępstwa tym więcej jest możliwości do postawienia nam zarzutów. Na przykład ; samo posiadanie czegokolwiek zostało objęte czynem zabronionym tzn. będzie karalne - pomijać trzeba rzeczy skradzione. Stawia się zarzut molestowania tylko na podstawie posiadanego przez podejrzanego zdjęcia. Stawia się zarzuty i karze za samo łamanie chorego prawa a nie za wyrządzoną i udowodnioną krzywdę. Mnożyć można przykłady. Jednym słowem ; im więcej zatrudniamy urzędników, tym więcej mamy chorych ustaw. Te tendencje należy odwrócić by człowiek wiedział że żyje w państwie prawa. Trzeba wiedzieć że chore prawo rodzi przestępstwo. Czytaj także "Tabu-sex" i "Obrzezany". 

Brak komentarzy: