22 lutego 2013

INFO 48

Jak egzaminuje się społeczeństwa ? Min. finansów Jacek Rostowski którego mianowano ostatnio na wicepremiera wypowiadał się na temat kryzysu. Zwalił on winę na Radę Polityki Pieniężnej która jest niezależna że za wolno obniża ona stopy procentowe a przez to tracą mniejsze i średnie firmy. Chwali się że jedna z agencji ratingowych podniosła nam poziom do pozytywnego bo jako jedyny kraj w Europie po Finlandii mieliśmy dwukrotny wzrost gospodarczy. Mówi on że ten wzrost to jego zasługa i nie będzie słuchał rad innych osób. Mówił także że nie podnosił podatków. Tak odpowiedział on na zarzuty że m.in. bezrobocie wzrosło za jego kadencji z 11 do 14 % i rośnie, że nadal są za duże obciążenia dla firm mimo wprowadzonych ostatnio ulg, że padają duże firmy jak PLL LOT itd. Pycha ministrowi nie pozwala przyznać się do błędów, stąd chwalenie się przed kamerami. Zapomina się że akcyzy, VAT-y i parapodatki to też podatki które są ciągle podnoszone i one nas społeczeństwo najbardziej dobijają bo nie ma końca ich podnoszenia. Jakaś ustawa jest potrzebna która określi wysokość i granice ich podnoszenia. Kolejny zarzut to dwukrotny wzrost gospodarczy jaki mamy a on nie przekłada się na dwukrotne podwyżki płac i płacy minimalnej co roku. Rząd wręcz odwrotnie wykorzystuje ten fakt podnosząc ceny i parapodatki tak by podwyżka płacy minimalnej nie była odczuwalna. Podobnie egzaminuje się społeczeństwo w Bułgarii i Rumunii. Taka sytuacja mówi nam że jest to świadome działanie obcych kapitałów by utrzymywać w biedzie jak najdłużej niektóre kraje. Te kraje muszą pracować niewolniczo, czyli za półdarmo dla obcych kapitałów i tylko protesty to zmienią. To komu potrzebny jest ten dwukrotny wzrost gospodarczy ? Czy z tego powodu należało podnosić ceny na wyroby tytoniowe o 1000 % a na papierosy o 500 % ? On potrzebny jest tylko dla statystyk by rząd miał czym się chwalić oraz do bezkarnie podnoszonych płac i nagród dla urzędników a także do zwiększania sfery urzędów i urzędników by przejadali nadwyżki budżetowe. Z tego powodu nie ma corocznej waloryzacji dla tych najbardziej potrzebujących czyli dla osób korzystających z Opieki Społecznej. Waloryzacja raz na 7 lat nie jest waloryzacją nie tylko z powodu coraz wyższych cen i podatków. Zasiłki wszelkie są po prostu tak niskie że nie pozwalają przetrwać a waloryzacji nikt nie odczuwa. Ale minister finansów chwali się że mamy co roku dwukrotny wzrost gospodarczy. Gdzie są te pieniądze ? Niektórzy wiedzą że rządzący ukrywają je na swoich kontach w zachodnich bankach m.in. w Szwajcarii a resztę przejadają urzędnicy i dopłaty dla bogatych m.in. do banków i upadających firm. 
Niewolnictwo. "Płaciłem do tej pory 50 lewa za prąd miesięcznie a teraz płacę 100 lecz zarabiam tylko 150 lewa". Tak podniesiono cenę na energię elektryczną w Bułgarii. Rząd się tłumaczył tym że ludzie więcej zużyli prądu zimą to i więcej muszą zapłacić za niego. To nie jest powód do podnoszenia cen, przecież i tak każdy zapłaci więcej i bez podwyżki cen na prąd gdy zużył więcej prądu. Z tego powodu w Sofii trwają od dłuższego czasu protesty uliczne gdzie dochodzi do zadym. Polała się krew i 17 osób zostało rannych. Lecą głowy ze stanowisk za taką sytuację. Tak egzaminuje się społeczeństwo w Bułgarii ; jak długo wytrzymają niewolnictwo. Czytaj "Niewolnik". 
Spadek wykupu mieszkań utrzymuje się nadal. Kupuje się tylko te tanie i o małym metrażu oraz 2, 3 pokojowe. Pisałem że developerzy w kraju rzucili się po 1989 roku na stawianie bloków mieszkalnych dla biznesmenów z Ameryki ale nie dla naszych rodaków a teraz spuszczają z ceny bo nie ma chętnych na ich wykup. Dopiero teraz spuszczają z cen gdy ich "pieszczotki" stały nie zamieszkane jak duchy w polu. Przewidywałem taką sytuację gdyż należy budować i produkować na miarę odbiorców krajowych a nie dla kosmitów których nie stwierdzono jeszcze u nas. 

Brak komentarzy: