25 lutego 2013

E-papierosy 14

Rząd przymierza się do E-papierosów by obłożyć je akcyzą i podnieść ich cenę. Chce je uznać za środek zdrowotny tak samo jak Niquitin i im podobne środki wspomagające rzucenie nałogu palenia papierosów a ich zakup ma być w aptece. Powodem takich działań jest zawarta w płynie nikotyna. Jest już petycja do podpisania w internecie przeciw takiej chorej decyzji rządu. Nie po to wymyślono sztucznego papierosa żeby jakiś psychol zrobił z niego środek zdrowotny i jeszcze na tym nieuczciwie zarabiał. Z założenia ten produkt miał być papierosem który miał zastąpić obecne tytoniowe i nie można tego założenia zmieniać. E-papieros nie został wyprodukowany do tego by leczyć od nałogu nikotynowego lecz miał on zastąpić obecne papierosy i jest przeznaczony dla tych co chcą nadal palić. Jeśli ktoś chce się leczyć z nałogu to ma w aptece plastry, Niquitin i inne środki także te przypominające e-papierosy. Jeśli już komuś udało się rzucić nałóg z powodu palenia e-papierosów to dobrze, lecz to nie powód by uznawać je za zdrowotne. Rząd musi zmienić chorą decyzję bo zrobi tylko krzywdę palaczom. 

Rosja ( W. Putin ) wprowadziła restrykcje związane z ochroną zdrowia. Chce nimi walczyć z nałogiem palenia papierosów. Ustawa zakazuje palenia w miejscach publicznych takich jak restauracje, dworce itd. Rząd Rosji dał sobie prawo do podnoszenia cen i akcyzy na wyroby tytoniowe. Ma być zwiększona kontrola nad przemysłem tytoniowym. Można zrozumieć ochronę dzieci przed wdychanym dymem z papierosa ale nie wyimaginowaną walkę z nałogiem oraz prawo do podwyższania cen i akcyzy na te wyroby. Nałogu nie zwalczy się nigdy podwyższając ceny na używki a prawa do podnoszenia cen nie ma nikt oprócz rynku. Takie bezprawne restrykcje wprowadza szereg państw i jest to okrutne prawo, gdyż tylko ogołaca kieszenie palaczy a palacze jak palili tak nadal palą. Te zachowania dążą do przejęcia sprawy w swoje ręce. Ludzie w końcu zaczną się bronić i będą korzystać z przemytu oraz z własnej produkcji omijając chore prawo. Tak już się dzieje od dawna odkąd rządy przypisały sobie prawo do wszystkiego nie uznając demokracji w tym i do podnoszenia cen na co im się podoba. Wiele osób trafi pewno do więzienia lub będą płacić kary finansowe lecz to ich nie powstrzyma. Wystarczające restrykcje już zostały podjęte jak zakaz palenia w miejscach publicznych i to powinno wystarczyć. Wyłączyć należy jednak miejsca na powietrzu jako publiczne. One nie są publiczne gdyż nie są miejscem zamkniętym tak jak np. kawiarnia czy klasa szkoły. Poza obiektami zamkniętymi jest wietrzenie na bieżąco a w zamkniętych już nie. Nawet tego nie odróżniają urzędnicy tworząc prawa. To że większość urzędasów nie pali tytoniu bo charakter pracy im na to nie pozwala, to nie znaczy że trzeba innym ludziom utrudniać żyć. Z nałogiem alkoholowym jakoś nie walczą ci urzędnicy w taki sam sposób jak z tytoniem, bo wszyscy oni to moczymordy. Wiedzą też że każda podwyżka cen na alkohol uruchomi przemyt i własną produkcję. Na powietrzu nie można zakazywać smrodzenia czymkolwiek, gdyż należało by także te zakazy stosować i do aut, i do spalarni, i do fabryk oraz hut, i do palących węglem lub drzewem, i do samolotów, i do parowozów itd. Już takich chorych przepisów nie można wprowadzać. Należy chronić dzieci przed dymem z papierosa i już są na to restrykcje ale nie należy okradać rodzin podnosząc ceny na wszelkie używki. Jak widać i tam w Rosji są psychole co uważają że wysokimi cenami zmuszą nałogowców do rzucenia palenia. Podwyższanie cen w wielu krajach w tym i w Polsce oznacza tylko jedno - zniewolenie narodów by narzucać technokrację. Nie dajmy się uśpić bo wkroczy komunizm lub inna dyktatura. Tu wyjątkowo nie żartuję. Tak stało się przed II wojną światową kiedy wykorzystano biedę i kryzys światowy do zmian w poglądach narodów czyli do faszyzmu i do komunizmu by zapanować nad ludem. Trzeba wreszcie skończyć z pseudodemokracją i walczyć o swoje. Motto na dziś - urzędnik nie zasięgający po rady u obywateli nie ma prawa tworzyć praw dla niego. 

Brak komentarzy: