15 kwietnia 2015

Grecja po rosyjsku

Nowy premier Grecji Aleksis Cipras z socjalistycznej partii Syriza stara się od Rosji o kredyty oraz o zniesienie embarga na żywność bo na UE nie może liczyć. Cipras powiedział że jest przeciw sankcjom dla Rosji. Cipras oświadczył że Grecja jest suwerennym państwem i sama będzie podejmować decyzje na arenie międzynarodowej oraz że Grecji nie zależy na prowokowaniu UE ale chce ona pokazać wspólnocie że ma alternatywę jeśli chodzi o 
finansowanie swojej gospodarki. 

Grecja żąda od Niemiec odszkodowania w wysokości 302 mld. dolarów za II wojnę światową. Minister finansów Bawarii Markus Soeder odpowiedział że ta sprawa została zakończona i nie będzie odszkodowania dla Grecji. Grecja wg. niego nie powinna tak się zachowywać gdy wymaga wsparcia całej strefy euro. Grecja miała do 9 kwietnia tego roku oddać ok. 450 mln. euro MFW. - Wsparcie na siłę z EBC za wieczne zaciskanie pasa Grekom to nie odszkodowanie za wojnę. Te kredyty unijne Grecy muszą spłacić z nawiązką bo banki chcą niesłusznie zarobić na frajerach a odszkodowanie zostanie w kraju nawet bez odsetek. Jest w tym duża różnica. 

Niektórzy eksperci uważają że Rosja nie ma pieniędzy na pożyczki dla Grecji ale znając Rosję to ona - moim zdaniem - znajdzie je by mieć jednego więcej sojusznika. Jak do tej pory Rosja nie zniosła embarga na żywność dla Grecji bo ona jest jeszcze w UE. Grecy mimo wszystko chwalą Cipriasa mówiąc że to UE powinna im pomagać a skoro im nie pomaga to zwracają się do Rosji. Po pierwsze : Nie tędy droga do dobrobytu gdyż Rosja to ubogi kraj a w nim panuje reżim który szykuje światu wojnę. Po drugie : lewica grecka tak postępując "rozwala" UE i osłabia ją rzucając ją na żer Rosji jako łatwy łup. Tak nie można postępować będąc Europejczykiem i w UE. Każdy kraj powinien z Rosją prowadzić rozmowy tak samo jak z każdym innym krajem, ale nie powinien wchodzić z nią w układy bo zaszkodzi sobie. Z Rosją trzeba jaknajmniej rozmawiać ale za to konkretnie. Chodzi mi o to by nie dać się jej przekonać do jej racji. Obecnie nie widzę powodu by którykolwiek kraj rozmawiał z Rosją na jakikolwiek temat. W Rosji nie ma z kim rozmawiać. Dopóki nie zmienią się u niej władze na demokratyczne które dadzą Rosjanom wolność wypowiedzi, wolność obyczajową, wolność gospodarczą i inne zdobycze wolnego człowieka to nie wolno rozmawiać z jej władzami. 

Suma sum - Jeśli chodzi o finansowanie swojej gospodarki to Grecja powinna szukać różnych źródeł by nie być uzależnioną od jednego z EBC, ale sięganie do kieszeni Rosji to już zdrada stanu i wartości europejskich oraz UE. Tak daleko nie wolno się posuwać tylko po to by zaciągać kolejne kredyty. Lepiej by było gdyby Grecja zreformowała swoją gospodarkę tak, by z żadnych źródeł nie zaciągać kredytów. Trzeba doceniać pomoc unijną ale nie taką która wymusza branie kredytów które trzeba spłacać wieki a przy tym zubożać naród cięciami i oszczędnościami. Te unijne zaciskanie pasa bez końca nie tylko w Grecji było powodem odwrócenia się Grecji od UE i skierowania się w stronę Rosji. Uważam że Lewica nie tylko w Grecji popiera Rosję, lecz dopóki ona jest to powinna kierować się potrzebami swojego narodu nie popierając Rosji w jej poczynaniach. Obecnie ludzie raz chcą lewicy a raz prawicy w rządzie bo nie mają wyboru. Tak się dzieje bo żadna z tych ideologii nie zaspokaja potrzeb narodów. 

Uważam że tylko zmiana modelu świata na faktycznie demokratyczny pozwoli uniknąć takich sytuacji jakie są w Grecji i w innych państwach. W tym celu należy pozbyć się partii z jakąkolwiek ideologią które narzucają państwom to co głosi ich ideologia. Nie może być gdziekolwiek na świecie lewicy, prawicy, liberałów, konserwatystów i centrowców oraz partii religijnych. Każda partia musi wchodzić do parlamentów z nastawieniem że będzie realizować tylko potrzeby ludzi a nie potrzeby swoich ideologi, religii, potrzeb pracodawców i swoich prywatnych spraw. Lewicowej Grecji nie wróżę długich lat panowania gdy popiera reżim władz rosyjskich. 

Brak komentarzy: