06 kwietnia 2015

Dialog społeczny 4

Minister pracy i polityki społecznej Władysław Kosiniak-Kamysz z PSL oświadczył 4 kwietnia że przed upływem tej kadencji rządu powstanie ustawa o debacie trójstronnej. Kosiniak-Kamysz zapewnił że ta ustawa jest na dobrej drodze bo "najważniejsze jest już za nami czyli najtrudniejszy etap". Komisja Trójstronna ma debatować do czasu powstania Rady dialogu społecznego. W tej debacie będą zasiadać ; strona rządowa, strona prywatnych pracodawców oraz Związki Zawodowe. Ta debata kiedyś była ale stosunki zostały zerwane w 

zeszłym roku ze strony rządu bo on na tą debatę przychodził z gotowymi projektami które strona związkowa miała zaakceptować bez konsultacji z tą stroną i bez sprzeciwu. Wtedy strona związkowa opuściła tą pseudodebatę i do dziś nie było rozmów w debacie trójstronnej. Ma także powstać Rada dialogu społecznego w której wszystkie strony będą mogły się wypowiadać. 

Prywatni Pracodawcy proponują po 6-ciu przedstawicieli dla siebie w Komisji Trójstronnej a dla związkowców po 8-miu. Ministerstwo Pracy proponuje by kompetencje ze strony rządowej miał prezes rady ministrów ( premier ) który wybierze odpowiednich ministrów do debaty trójstronnej którzy mają kompetencje by zawierać umowy ze stronami. W ustawie o Komisji Trójstronnej ma być zapis który da możliwość konsultacji społecznych a z tym zdaniem ma liczyć się rada ministrów która oceni co jest dobre a co złe i wtedy zdecyduje czy przyjąć wnioski strony związkowej i prywatnych pracodawców. Jednak Forum Związków Zawodowych słowami Anny Grabowskiej wolałby bezpośrednią inicjatywę ustawodawczą a to co proponuje ustawa to jest pośrednia inicjatywa. 

Zbigniew Żurek z Business Centre Club prywatnych pracodawców też uważa za stronę społeczną gdyż organizacja PP ( prywatnych pracodawców ) zrzesza ok. 300 tys. pracowników a to daje w sumie ok. 2,1 mln. ludzi, a to z kolei podzielone przez 3 osoby w rodzinie daje w Radzie dialogu społecznego kilka milionów ludzi. Chciał on podkreślić że jest ich bardzo dużo w kraju i należy na to zwrócić uwagę w dialogu. 

Arkadiusz Pączka z Pracodawcy RP oraz Zbigniew Żurek z BBC chcą nowego Kodeksu Pracy a strona rządowa też na tą zmianę się zgodziła. Rząd podobno nad nową ordynacją KP oraz nad kompleksową zmianą ustawy o Urzędach Pracy już pracuje, ale to wg. nich odległa odległość. 

Pączka oczekuje w Komisji Trójstronnej m.in. zmian w klinie podatkowym a OPZZ oczekuje m.in. korzystnych dla pracowników zmian w płacy minimalnej, w płacy godzinowej, emerytur zależnych od stażu, zabezpieczenia społecznego, wykonania pakietu społecznego który wcześniej był podpisany a do dziś nie jest realizowany przez stronę rządową i pracodawców oraz innych zmian wynikających z Kodeksu Pracy. Natomiast Forum Związków Zawodowych oczekuje w debacie m.in. właściwego procesu negocjacji w sprawie płacy minimalnej, świadczeń socjalnych oraz w sprawie waloryzacji rent i emerytur. Te sprawy są zapisane jako pierwszy punkt w negocjacjach ze stronami w Komisji Trójstronnej. 

Suma sum - Przew. OPZZ Jan Guz oświadczył że jak nie będzie woli stron, to najlepsza ustawa nie doprowadzi do porozumienia. Chodziło mu o ignorowanie do tej pory strony społecznej która składała podpisy pod swoimi projektami a rząd zawsze je odrzucał. Jan Guz przypomniał że 18 kwietnia ludzie wyjdą na ulicę i zaprosił Kamysza na tą manifestację bo nie wierzy jemu i rządowi. Kamysz odpowiedział że najważniejsze jest zaufanie do rządu. - Już te zufanie zostało naruszone przez stronę rządową i jest podstawa do tego że tak samo może być i teraz po powstaniu ustawy o Komisji Trójstronnej. Tak można sądzić także dlatego że za długa jest droga od porozumienia do realizacji postulatów Związków Zawodowych i innych grup społecznych. Tak można sądzić także dlatego że rząd będzie po swojemu oceniał słuszność postulatów związkowych zanim podda je legislacji a to może trwać bez ograniczeń czasowych. Związki Zawodowe sparzone okrutnie doświadczeniem wieloletnim słusznie chcą od rządu realizacji ich postulatów od razu, bo jak od razu rząd nie zrealizuje ich postulatów to później wogóle ich nie zrealizuje. Jednak realizacja ich postulatów wymaga czasu bo one muszą przejść przez wiele ścieżek zanim zostaną wdrożone w życie i tu brak jest gwarancji dla związkowców ze strony rządowej. Wtedy pozostaje tylko ulica dla grup społecznych, by rząd w miarę od razu realizował potrzeby społeczne. 

Komisja Trójstronna to największa w historii ściema. 

Uważam że pracodawcy mają prawo debatować z rządem o swoich prawach, ale powinni osobno z nim debatować a ich prawa powinny dotyczyć tylko spraw pracodawców i ich firm pomijając sprawy pracownicze. Sprawy pracownicze powinny być osobno konsultowane z rządem by pracodawcy nie utrudniali rozmów. Wiadomo że w obecności pracodawców Związki Zawodowe w debacie trójstronnej nie wiele dla siebie uzyskają bo rząd PO popiera to co pracodawcy chcą a oni chcą to co jest przeciwne interesom pracowników. Chodzi mi o to by debaty i komisje odbywały się osobno rząd-Związki Zawodowe i osobno rząd-pracodawcy. Tylko takie debaty będą uczciwe - prawie. Strona rządowa wtedy musi przypilnować by pracodawcy zgłaszali pod debatę tylko sprawy dotyczące ich i ich firm. Związków Zawodowych nie trzeba pilnować bo one nie "włażą z butami" w problemy pracodawców i ich firm a postulaty przez nich zgłaszane dotyczą tylko spraw pracowniczych. 

Pracodawcy niesłusznie nazywają siebie stroną społeczną gdyż dyktują pracownikom warunki tak samo jak rząd, oraz zgadzają się z rządem a rząd z pracodawcami. Wiadomo że rządy od zawsze dostają w łapę od biznesmenów by wprowadziły do ustaw ich zachcianki które są niekorzystne dla pracowników. Tylko społeczeństwo i Związki Zawodowe są stroną społeczną dla rządu i dla pracodawców gdyż oni walczą o swoje prawa z tymi złodziejami od początku powstania kapitalizmu a do tej pory niewiele uzyskali dla siebie. Jak był wyzysk, tak on pozostał. Nadal nie ma m.in. płac dla pracowników ustalanych wg. zysków firm a to najważniejsze jest dla pracowników i dla gospodarki by właściwie się "kręciła". 

Uważam że należy skasować Komisję i debatę Trójstronną by zamienić ją na dwustronną. Społeczeństwo nie da się dłużej ściemniać rządom. 

Brak komentarzy: